Facebook ujawnił ustalenia w sprawie rosyjskich prób wpływania na wybory.
Profile powiązane z Rosją zostały wykorzystane do zamieszczenia na portalu ponad trzech tysięcy reklam z podtekstem politycznym. Reklamy te dotarły do około dziesięciu milionów odbiorców w Stanach Zjednoczonych. Reklamy pojawiały się zarówno przed, jak i po wyborach prezydenckich.
Alex Stamos, dyrektor ds. bezpieczeństwa portalu Facebook, stwierdził, że większość reklam nie dotyczyła bezpośrednio kandydatów. Ogłoszenia poruszały kontrowersyjne tematy, takie jak nielegalni imigranci, konflikty na tle rasowym, dostęp do broni palnej czy homoseksualizm.
Jak podało CNN, niektóre z reklam wyrażały poparcie dla prawa do posiadania broni palnej , inne wskazywały na zagrożenia dla demokracji w USA związane z przyjmowaniem nielegalnych imigrantów. „Washington Post” wskazał, że część reklam popierała ruch Black Lives Matters, inne z kolei potępiały go.
Reklamy nie miały na celu zwiększenia poparcia konkretnych kandydatów, ale raczej pobudzanie podziałów społecznych i sporów politycznych.