Zarzuty w sprawie reprywatyzacji w Warszawie dla kolejnych osób

Prokuratura postawiła zarzuty kolejnym trzem osobom, które uczestniczyły w sprawie nienależnego przekazania kamienicy przy placu Defilad, przez co miasto straciło ponad 62 mln zł.

Są to urzędnicy stołecznego ratusza Mariusz P. i Gertruda J.-F. oraz były radca prawny ratusza Jerzy M.

Podejrzani nie dopełnili obowiązku dbania o środki publiczne, obowiązku podejmowania decyzji w oparciu o prawidłowo dokonane ustalenia i wykonywania swoich obowiązków ze szczególną starannością – stwierdziła prokurator zajmująca się sprawą.

Wcześniej zarzuty usłyszały dwie osoby – były urzędnik ratusza Jakub R. oraz znany warszawski adwokat specjalizujący się w przejmowaniu kamienic w ramach dzikiej reprywatyzacji – Robert N.

Za popełnione przestępstwa grozi zatrzymanym członkom mafii reprywatyzacyjnej nawet do 10 lat więzienia.

Przypominamy, że wszystkie te działania dotyczą tylko jednej kamienicy, natomiast obecnie jest badanych ponad 100 podejrzanych reprywatyzacji w samej Warszawie.

Hanna Gronkiewicz-Waltz jedną z podejrzanych w kolejnej aferze

Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie przyjęcia łapówki w wysokości 2,5 mln złotych przez Hannę Gronkiewicz-Waltz lub jej zastępcę. Śledztwo zostało wszczęte na podstawie zawiadomienia warszawskiego radnego Jana Śpiewaka.

Sprawa dotyczy gruntów na Saskiej Kępie. O korupcji powiadomił były pracownik firmy Echo Investment, która chciała wybudować na tej działce osiedle. Grunt miał być przekazany fikcyjnie reaktywowanej spółce w ramach reprywatyzacji.

Łapówka miała być wręczona w zamian za czasowe powstrzymanie sporządzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla terenu ogrodów działkowych przy Saskiej Kępie.

Doszło wręcz do tego, że miasto próbowało zaskarżyć do sądu pozytywną dla siebie decyzję, która mogłaby przybliżyć zwrot tej wartej ok. pół miliarda złotych działki.
Portal wPolityce.pl ujawnił wtedy, że Hanna Gronkiewicz-Waltz tak bardzo „walczyła” o zwrot wartego pół miliarda terenu, że wynajęła kancelarię prawniczą, która w sądzie, ręka w rękę z podejrzaną firmą, walczyła z prokuraturą o to, by działka… nie wróciła do miasta.

Zwracamy jeszcze państwa uwagę, że kilka dni temu Hanna Gronkiewicz-Waltz wyjechała na urlop poza granice Polski. Ciekawe, czy wróci w najbliższym czasie czy będzie przedłużać swój pobyt za granicą.

Ułatwienie we wpłatach składek do ZUS kolejną pułapką rządu

Rząd przyjął projekt mający ułatwić przedsiębiorcom współpracę z ZUSem.

Niestety, nie jest to projekt zmierzający do likwidacji ZUSu bądź do zmniejszenia haraczu, jaki przedsiębiorcy oddają państwu na zmarnowanie, do czego wzywamy od długiego czasu premiera Morawieckiego na naszej antenie.

Ułatwienie ma polegać na tym, że zamiast dotychczasowych czterech przelewów na różne konta przedsiębiorcy będą wykonywać jeden przelew na indywidualne konto. Marian Kowalski skrytykował ten pomysł w dzisiejszym programie „Kowalski & Chojecki” mówiąc, że nie ma znaczenia, czy ZUS okrada nas, zabierając nam pieniądze na jeden rachunek czy na cztery.

Warto zauważyć, że przy okazji tej wątpliwej dobrej zmiany rząd zamierza wprowadzić groźną pułapkę na przedsiębiorców. Otóż zaległości firm wobec ZUSu mają się już nigdy nie przedawniać. Utrudni to firmom, mającym problemy finansowe, wyjście na prostą, ponieważ każda wpłata będzie pokrywać zaległości, a firmy nie będą mogły uzyskać zaświadczenia o braku bieżących zaległości, niezbędnego przy postępowaniach przetargowych.

Taka to dobra zmiana ministra Morawieckiego – wprowadzamy drobne poprawki, przy okazji zastawiając pułapki i pogarszając warunki funkcjonowania biznesu.
Telewizja Idź Pod Prąd nieustannie apeluje – obniżmy podatki, zlikwidujmy ZUS.

Pierwsza wizyta zagraniczna sekretarza obrony Stanów Zjednoczonych

James Mattis, pełniący funkcję sekretarza obrony w gabinecie Donalda Trumpa, zakończył swoją pierwszą zagraniczną podróż służbową.

Na cel swojej podróży wybrał Koreę Południową i Japonię – kraje, w których obecność wojskowa Amerykanów jest znacząca i od wielu lat stabilizuje sytuację polityczną w regionie.

Była to ważna wizyta w kontekście deklaracji prezydenta Trumpa z kampanii wyborczej, kiedy mówił, że takie kraje, jak Japonia i Korea Południowa same powinny zadbać o swoje bezpieczeństwo, pozyskując broń jądrową na własną rękę i więcej płacić Amerykanom za ich obecność w regionie.

James Mattis uspokoił władze gospodarzy, obiecując „efektywną i natychmiastową reakcję" na wypadek ataku ze strony Korei Północnej, która już posiada zdolność wystrzelenia rakiet dalekiego zasięgu w stronę Japonii oraz prawie ma gotowe rakiety z głowicami nuklearnymi, które będą mogły sięgnąć brzegów Stanów Zjednoczonych.

Wizyta ta świadczy też o tym, że prezydent Trump upatruje region Dalekiego Wschodu za najbardziej zapalny punkt na świecie. Jest to związane nie tylko z polityką i postawą Korei Północnej, ale przede wszystkim Chin.

Kolejną okazją do budowania wzajemnych stosunków dwustronnych z Japonią będzie rozpoczynająca się w najbliższy popiątek wizyta premiera Japonii Shinzo Abe w Stanach Zjednoczonych. Został on zaproszony do spędzenia kilku dni w należącym do Trumpa luksusowym kompleksie wypoczynkowym w Palm Beach na Florydzie

Chiny zablokowały nałożenie przez ONZ sankcji na pakistańskiego terrorystę Masooda Azhara

Azhar jest szefem działającego w Pakistanie islamskiego ugrupowania terrorystycznego Armia Mahometa, które stało za atakiem na bazę indyjskich sił lotniczych w Patankot, w styczniu zeszłego roku.
Po tym ataku Indie wezwały ONZ do dopisania Azhara do listy podmiotów objętych sankcjami. Spotkało się to z ostrym sprzeciwem Chin. Pomimo długich negocjacji Chiny nie zmieniły zdania w sprawie Azhara. W zeszłym miesiącu Stany Zjednoczone, wspierane przez Francję iWielką Brytanię, zgłosiły wniosek o wpisanie Azhara na listę światowych terrorystów. Wczoraj Chiny zablokowały ten wniosek.

Rosja zbuduje terminal gazowy w obwodzie kaliningradzkim

Spółka Strojtransnieftegaz należąca do Gazpromu rozpoczęła w obwodzie kaliningradzkim budowę nowego terminala LNG. Ma on wzmocnić pozycję Gazpromu i dać mu większe szanse do konkurowania ze spółkami gazowymi z USA. Terminal ten będzie również konkurencją w zakresie ewentualnego wysyłania gazu dla polskiej instalacji w Świnoujściu.
Budowa ma być zakończona jeszcze w tym roku, co jest ciekawe, jeśli porównać ją z ciągnącą się niemiłosiernie przez wiele lat budową terminala w Świnoujściu, prowadzoną przez rząd PO-PSL.
Nie jest to ostatnie słowo Gazpromu w tej dziedzinie. Kolejny terminal Baltic LNG ma powstać w okolicach Sankt Petersburga do 2021 roku.

Miasto Charlottesville w stanie Virginia usunie pomnik generała Roberta E. Lee.

Rada miasta zdecydowała o usunięciu pomnika bohaterskiego generała armii Konfederatów, który stał w miejskim parku od 93 lat. Podczas obrad doszło do ostrych kłótni wśród obserwujących obrady. Policja wyprowadziła kilka osób z sali. Zmieniona ma być też nazwa parku, który do tej pory nosił imię Generała Lee.
Jak widać, amerykańskie lewactwo się nie poddaje i chce zniszczyć pamięć o bohaterach Stanów Zjednoczonych.

Ciekawe fakty w sprawie śmierci posła Rafała Wójcikowskiego

Tomasz Rzymkowski, poseł Kukiz ’15 zwrócił uwagę, że mężczyzna, który był na miejscu wypadku i relacjonował zdarzenie na antenie Polskiego Radia, to ten sam człowiek, który wszczął bijatykę w Sejmie podczas konferencji prasowej wicemarszałka Ryszarda Terleckiego we wrześniu.

Paweł Bednarz zakłócał konferencję.  Gdy Krzysztof Wilamowski, dyrektor biura prasowego PiS, próbował go uspokoić i odciągnąć od marszałka, został rzucony przez Bednarza na ziemię. Bednarz przebywał wtedy w Sejmie na zaproszenie jednej z posłanek klubu Kukiz ’15.

To właśnie Paweł Bednarz zadzwonił do Polskiego Radia i poinformował o wypadku posła Wójcikowskiego. Twierdził, że wyciągnął posła z samochodu i próbował mu pomóc, jednak po chwili na miejscu pojawili się ratownicy, którzy według słów Bednarza, nieudolnie prowadzili akcję ratowniczą.

Poseł Rzymkowski twierdzi, że obecność Bednarza na miejscu tragicznego wypadku nie mogła być przypadkiem

Warto przypomnieć, że to właśnie poseł Wójcikowski jako pierwszy domagał się publicznie od Pawła Kukiza i Sylwestra Chruszcza wyjaśnień w sprawie tajnych spotkań z przedstawicielami Platformy i Nowoczesnej w sprawie apelu opozycji o obcą interwencję w Polsce.

Wczoraj ok. godziny 18.00 Jarosław Kaczyński spotkał się z kanclerz Niemiec...

Po spotkaniu prezes PiS w krótkim komentarzu stwierdził, że będą kolejne rozmowy w przyszłości:  – Myślę, że ta wizyta przyniesie dobre rezultaty. Rozmawialiśmy o przyszłości Unii Europejskiej i sytuacji, która ma miejsce po Brexicie – powiedział Kaczyński.

Prof. Ryszard Legutko, eurodeputowany PiS, który uczestniczył w rozmowie, wyjawił, że Merkel pytała o kandydaturę Donalda Tuska na przewodniczącego Rady Europejskiej.

- Stanowisko było wyraźne – nie możemy poprzeć tej kandydatury - relacjonował Legutko w wywiadzie dla portalu wPolityce.pl
Według niego prezes PiS „mówił, że w Polsce jest to postać kontrowersyjna. Poza tym wobec Donalda Tuska toczą się różne postępowania, w których może być jakaś jego odpowiedzialność polityczna, prawna, karna”.

Niemiecki kontrwywiad przedstawił dane dotyczących lewicowych aktywistów zatrzymanych w Berlinie ...

Niemiecki kontrwywiad przedstawił dane dotyczących lewicowych aktywistów zatrzymanych w Berlinie  za przestępstwa motywowane politycznie. Większość z nich to mężczyźni w wieku 18-29 lat. Jedna trzecia to bezrobotni, a 92 proc. wciąż mieszka z rodzicami. Statystyki opublikowane w dzienniku „Bild” wskazują, że wśród przestępstw przeciwko osobom ofiarami prawie zawsze są policjanci. Tylko w 15 procentach celem lewaków byli aktywiści prawicowi. W latach 2009-2013 aktywiści lewicowi w Niemczech próbowali dokonać 11 morderstw.