Przeczytasz tekst w ok. < 1 min.

We wtorek mężczyzna pochodzący z Uzbekistanu wjechał furgonetką na ścieżkę rowerową na Manhattanie. Zabił osiem osób i zranił 11. Napastnik został postrzelony przez policjantów i zatrzymany. W samochodzie, którym kierował, znaleziono noże.

Sprawca zamachu to Sajfullo Sajpow. Przybył do Stanów Zjednoczonych z Uzbekistanu w 2010 roku, miał zieloną kartę. Mieszkał na Florydzie. Samochód wypożyczył godzinę przed atakiem.

Postawiono mu dwa zarzuty – wspieranie organizacji terrorystycznej Państwo Islamskie oraz stosowanie przemocy i zniszczenie pojazdu, które doprowadziły do ofiar śmiertelnych.

Sprawca złożył zeznania – powiedział, że atak przygotowywał od dwóch miesięcy, a wybrał Halloween, ponieważ spodziewał się, że na ulicach będzie w ten dzień więcej ludzi.

FBI prowadzi śledztwo w sprawie. Służby poszukują drugiej osoby, także obywatela Uzbekistanu, który mógł mieć związek z zamachem.

Prezydent Donald Trump nazwał sprawcę zamachu „zwierzęciem”. Zapowiedział, że rozważy osadzenie go w Guantanamo. Na Twitterze Trump napisał, że zamachowiec powinien otrzymać wyrok śmierci. W stanie Nowy Jork nie obowiązuje kara śmierci, ale w tym przypadku może być zastosowane prawo federalne, podobnie jak wobec sprawcy zamachu w Bostonie Dżohara Carnajewa.

Donald Trump powiedział też, że wystąpi do kongresu o zakończenie programu loterii wizowej, która umożliwiła terroryście zamieszkanie w Stanach Zjednoczonych.
Trump stwierdził, że loteria umożliwiła „migrację łańcuchową”, czyli sprowadzenie do Ameryki kilkudziesięciu krewnych, którzy mogą być zagrożeniem dla Amerykanów.

Prezydent Stanów Zjednoczonych polecił też Departamentowi Bezpieczeństwa zaostrzenie programu kontroli cudzoziemców przebywających w USA.
– Bycie poprawnym politycznie jest w porządku, ale nie w tym przypadku – skomentował na Twitterze prezydent Trump.