Marta Cuberbiller
Problematyka stworzenia występuje w wielu wyznaniach, nie tylko w chrześcijańskich. Ale dla chrześcijan odgrywa kluczową rolę. Nie wszyscy chrześcijanie z tym się zgadzają. Twierdzą oni, że kluczową sprawą dla chrześcijan jest Ewangelia, a więc to, co znajduje się w Nowym Testamencie. A stworzenie, o którym jest mowa w Księdze Rodzaju, to zagadnienie Starotestamentowe, a więc drugorzędne.
Ewangelia, słowo pochodzenia greckiego, znaczy „dobra nowina”. Ale ta Dobra Nowina zaczyna się od złej nowiny, o której mowa w pierwszej księdze Starego Testamentu.
Zła Nowina
Historia rodzaju ludzkiego zawiera złą nowinę, że Adam, pierwszy człowiek, zbuntował się przeciwko nakazowi Bożemu, wprowadzając tym samym oddzielenie nas od Boga i sprowadzając na świat śmierć i cierpienie. Wszyscy potomkowie Adama, my wszyscy, jesteśmy grzeszni od poczęcia (Psalm 51:5) i przyłączyliśmy się do buntu Adama poprzez grzech. Dlatego nie możemy żyć razem z Bogiem. Biblia mówi, że „wszyscy zgrzeszyli i pozbawieni są chwały Bożej” (Rzym. 3:23) i dlatego grozi nam „wieczna zagłada z dala od oblicza Pańskiego i od potężnego majestatu Jego” (2 Tes. 1:9).
Dobra Nowina
Ale dobra nowina polega na tym, że Bóg coś z tym zrobił. „Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne” (Jan. 3:16).
Jezus Chrystus, choć całkowicie bez grzechu, cierpiał za nas karę za grzech. Doznał śmierci i oddzielenia od Boga, Swego Ojca, aby spełnić wymogi Bożej świętości i sprawiedliwości. Jezus był doskonałą ofiarą. Umarł na krzyżu, ale trzeciego dnia powstał z martwych, zwyciężając śmierć. W ten sposób wszyscy, którzy w Niego wierzą, żałują za swoje grzechy i ufają Jemu, a nie swoim możliwościom i uczynkom, będą w stanie powrócić do Boga i żyć na wieki ze swoim Stwórcą.
Historia stworzenia i upadku człowieka opisana w Starym Testamencie pozwala zrozumieć historię zbawienia z Nowego Testamentu.
(„Why Christians Care So Much About Creation?”, Answers July-Sept. 2015, vol. 10, no. 3, s. 22.)
Idź Pod Prąd 2015, nr 137-138 (grudzień-styczeń), s. 10.