– Jestem za likwidacją artykułu 196 Kodeksu Karnego [o obrazie uczuć religijnych], który stanowi dziś oręż do dyskryminacji pewnych grup społecznych – stwierdził prof. UMCS Sławomir Patyra, kandydat PSL i Koalicji Obywatelskiej na Rzecznika Praw Obywatelskich, w rozmowie z telewizją Idź Pod Prąd. Poseł Konfederacji Dobromir Sośnierz na antenie IPP TV dodał: „Chciałbym, żeby wszelkie przepisy cenzurujące swobodne wyrażanie swoich poglądów, niezależnie od tego jak oburzających, zostały skasowane”. Rozmawiała red. Kornelia Chojecka i pastor Paweł Chojecki.
Narasta w Polsce zjawisko z angielskiego zwane SLAPP, czyli wykluczanie ludzi z życia publicznego za pomocą intensyfikowania przeciwko nim procesów karnych czy cywilnych. Niektóre redakcje podają statystyki dowodzące, że szczególnie pod rządami PiS tych procesów jest bardzo dużo. Dzieje się to głównie na podstawie paragrafu 212 Kodeksu Karnego. Nastąpił również wzrost użycia paragrafu 196 KK. Osoby, które zajmują się dziennikarstwem czy w przestrzeni publicznej krytykują Kościół rzymskokatolicki, są poddawane coraz większej ilości procesów i szykan z tego powodu – co, jako ewentualnie przyszły Rzecznik Praw Obywatelskich, chciałby Pan Profesor zrobić w tej sprawie?
prof. Sławomir Patyra: Przede wszystkim interweniowałbym za pomocą środków, które Konstytucja i ustawa dla Rzecznika Praw Obywatelskich przewiduje we wszystkich tego typu przypadkach – w odniesieniu do naruszania wolności i praw mediów (…), a z drugiej strony to, co pan pastor wspomniał, czyli dotyczących wywierania pewnej presji, jak rozumiem, także na środowiska wyznaniowe, które cytując tytuł państwa telewizji, idą „pod prąd” tak zwanego głównego nurtu, bądź też dystansują się w ogóle do kwestii wyznaniowych, bo przecież są także takie i one również doznają szeregu szykan ze strony władz publicznych. (…) Jak wiemy doskonale z historii, od miękkich form nacisku często się zaczyna, a kończy się to wręcz na bardzo poważnych wykluczeniach. Moim zdaniem (…) niedopuszczalnym jest preferowanie jakiejkolwiek religii uznawanej za wiodącą z przyczyn, szczerze mówiąc, najczęściej statystycznych (wziąwszy jeszcze pod uwagę fakt, że te statystyki bywają często dość nieaktualne), ani także z powodu chociażby pewnych aliansów politycznych, które mają miejsce na linii: określona grupa wyznaniowa czy kościół a rządzący w państwie – uznaję te wszystkie zjawiska za absolutnie niedopuszczalne. (…) Rzeczpospolita Polska jest dobrem wspólnym – skoro przyjmujemy takie sformułowanie w artykule pierwszym Konstytucji, to w ramach tego dobra wspólnego nie możemy uznawać, że jest to dobro dla jednych bardziej, a dla innych mniej. Absolutnie interweniowałbym w tych przypadkach jednoznacznie.
Trzeba zlikwidować art. 196!
Kandydat na RPO, prof. Sławomir Patyra i poseł Konfederacji @D_Sosnierz @SosnierzTv w #IPPTV
CAŁOŚĆ: https://t.co/oTRQAyk6mc
pastor @PawelChojecki @KChojecka pic.twitter.com/dYEUh0Ke5p— Idź Pod Prąd (@idzpodpradpl) March 23, 2021
Panie Profesorze, czy jest pan za likwidacją artykułu 196 Kodeksu karnego, w którym jest mowa o obrazie uczuć religijnych?
S.P.: Jestem za likwidacją tego przepisu [art. 196 KK] nie z uwagi na jego kształt normatywny, ale raczej na jego treść. Jestem za jego likwidacją z uwagi na sposób, w jaki jest wykorzystywany – że stanowi dzisiaj oręż do tego, aby pewne grupy społeczne traktowane były w sposób dyskryminujący.
Jak Pan Profesor ocenia swoje szanse na wybór na urząd Rzecznika Praw Obywatelskich?
S.P.: Jestem człowiekiem, który jest dość uporządkowany w życiu zawodowym i rodzinnym. Mam swoje priorytety i najważniejsza dla mnie jest moja rodzina. (…) Zawodowo jestem spełniony, realizuję się na różnych forach. (…) Mojej kandydatury nie traktuję jako moje „być albo nie być”. (…) Wiem, jakie są szanse na wybór mnie na funkcję Rzecznika. Kandydowanie traktuję raczej jako szansę podzielenia się z szerszym gremium opinii publicznej moimi refleksjami na temat tego, jak moim zdaniem powinny wyglądać w państwie demokratycznym relacje między państwem a człowiekiem. Do tej pory mówię o tym moim studentom, czasami rozmawiamy o tym bardzo intensywnie na seminariach.
Czy mógłby Pan na koniec przekazać Polakom jakąś jedną wartość jako kandydat na Rzecznika Praw Obywatelskich?
S.P.: Chciałbym powiedzieć wszystkim, że przez całe lata niewoli, w której funkcjonowaliśmy – w okresie zaborów, ale i później, z bardzo krótką przerwą międzywojnia – wpojone zostało nam niejako do naszej pamięci genetycznej to, że relacje pomiędzy państwem a jednostką odbywają się w ten sposób, że to państwo jest dystrybutorem wolności i praw, a człowiek tak naprawdę powinien być na każdym kroku państwu za coś wdzięczny albo w najgorszym razie się na to państwo oburzać, ale tak czy inaczej słuchać się go w każdym możliwym wymiarze swojego życia. Tymczasem przyjęcie zasady demokratycznego państwa prawnego oznacza, że to normy prawne, a nie polityka, mają mieć pierwszeństwo stosowania w życiu społecznym, publicznym i politycznym. Mamy swoje przyrodzone, naturalne prawa. Przyrodzone, ponieważ rodzimy się z nimi, żyjemy i umieramy – nigdy nie możemy się ich pozbyć. Prawa te stawiają nas w relacji z państwem na pierwszym miejscu, bo to państwo jest dla nas, a nie my dla państwa.
Pastor Paweł Chojecki: Dziękuję za przypomnienie historii o państwie wolnych Polaków, w którym wolność jednostki i wolność obywatelska była jedną z najsławniejszych naszych zdobyczy cywilizacyjnych, ale przez czas zaborów i później komunizmu niestety dzisiaj część Polaków (i to chyba niestety większa część) postrzega państwo tak, jak Pan Profesor powiedział – jako łaskawcę, który nam daje prawa, pieniądze, wolności. Bardzo byśmy chcieli, żeby ten czas przełamać i żeby on się skończył, żeby wrócić do tej chlubnej historii.
TRWA program NA ŻYWO w #IPPTV Gościem jest @D_Sosnierz @SosnierzTv DOŁĄCZ: https://t.co/oTRQAy2vuE pastor @PawelChojecki @KChojecka
Czekamy na Wasze pytania, komentarze! pic.twitter.com/dtkvEZ9LdN— Idź Pod Prąd (@idzpodpradpl) March 23, 2021