Marian Kowalski stał się bohaterem wczorajszych serwisów informacyjnych pokazując, że można prosto i skutecznie rozwiązać absurdalny konflikt wokół Trybunału Konstytucyjnego i ukrócić fanfaronadę jego prezesa Andrzeja Rzeplińskiego.
Prokuratura po zawiadomieniu złożonym przez Mariana Kowalskiego wszczęła wczoraj postępowanie dotyczące niedopuszczenia do orzekania sędziów wybranych w obecnej kadencji Sejmu.
To nad czym bezpłodnie głowili się przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości, Marian Kowalski rozwiązał jednym prostem ciosem. Sprawę komentują pastor Paweł Chojecki, Marian Kowalski i mecenas Andrzej Turczyn: