Przeczytasz tekst w ok. 2 min.

Dlaczego papież Franciszek boi się rozliczać polskich biskupów za krycie pedofilii wśród duchownych? „Wielu ważnych dostojników watykańskich swoje kariery i pozycję zawdzięcza Janowi Pawłowi II i jego najbliższemu zausznikowi, szarej eminencji watykańskich salonów, kard. Stanisławowi Dziwiszowi” – powiedział Jarosław Makowski, teolog, dyrektor Instytutu Obywatelskiego, w rozmowie z Telewizją Idź Pod Prąd. Wyjaśnił, że rozliczanie polskich hierarchów jest ryzykowne m.in. z powodu wiedzy, jaką niewątpliwie posiada kardynał Dziwisz. Rozmawiali pastor Paweł Chojecki i red. Kornelia Chojecka.

ZOBACZ CAŁY PROGRAM IPP TV NA ŻYWO:

Przewodniczący polskiego episkopatu abp Stanisław Gądecki skrytykował Watykan za zbyt wysokie kary dla biskupów, którzy tuszowali pedofilię wśród duchownych katolickich. W tym kontekście zapytaliśmy Jarosława Makowskiego o jego słowa z wywiadu dla Wirtualnej Polski, w których mówił o swoim rozczarowaniu papieżem Franciszkiem: „Jeżeli patrzymy, co się dzieje w polskim Kościele, to widzimy, że liczba hierarchów, przeciwko którym toczą się procesy w Rzymie, jest największa! I tutaj pojawia się moje wielkie rozczarowanie Franciszkiem: zupełnie sobie odpuścił Kościół w Polsce”. W Telewizji Idź Pod Prąd zapytaliśmy, jakie mogą być przyczyny takiej postawy papieża.
„Powodów jest kilka. Po pierwsze, dlatego, że chyba Franciszek uznaje, iż jest to wciąż dziedzictwo Jana Pawła II – myślę tutaj o Kościele w Polsce – i że w pewnym sensie dotykanie tego dziedzictwa czy też rozliczanie go, także personalne, choćby w osobie kard. Dziwisza, jest ryzykowne, m.in. z powodu wiedzy, jaką ten kardynał niewątpliwie posiada. […] Proszę zauważyć, że Jan Paweł II był papieżem przez prawie trzy dekady. To bardzo długi czas i wielu ważnych dostojników watykańskich swoje kariery, swoją pozycję zawdzięcza jemu i jego najbliższemu zausznikowi, jeśli mogę tak powiedzieć, szarej eminencji watykańskich salonów, czyli kard. Dziwiszowi. […] Niewątpliwie są to ludzie, którzy w pewnym sensie roztaczają parasol ochronny nad takimi osobami, jak kard. Dziwisz, a szerzej – nad Kościołem rzymskokatolickim w Polsce” – skomentował Jarosław Makowski w IPP TV.