Członkowie podkomisji smoleńskiej nie otrzymali zaproszenia od polskiej prokuratury na wyjazd do Smoleńska na oględziny wraku Tupolewa. Taką informację przekazał w Telewizji Trwam przewodniczący podkomisji badającej Katastrofę Smoleńską Antoni Macierewicz.
Prokuratorzy i technicy kryminalistyczni z Polski mają wykonać dodatkowe badania szczątków samolotu w tym tygodniu.
Antoni Macierewicz podkreślił, że śledczy powinni współpracować w tej sprawie z członkami podkomisji. Przypomniał, że komisji nie pozwolono zbadać wraku.
– Komisja wystąpiła do strony rosyjskiej o możliwość badania wraku, zwłaszcza o dokonanie na miejscu, tam w Rosji – abstrahując od tego, że wrak powinien przyjechać do Polski – dokonanie rekonstrukcji wraku. Rosjanie nam odmówili prawa rekonstrukcji wraku na miejscu, a zaprosili prokuraturę do oględzin wraku. Mamy tutaj do czynienia ze strony rosyjskiej z ewidentną grą – mówił Antoni Macierewicz.
Antoni Macierewicz wystąpił dziś rano w Polskim Radiu 24, gdzie potwierdził doniesienia „Gazety Polskiej” o prawdopodobnym fałszowaniu czarnych skrzynek Tupolewa przez Rosjan.
– Strona rosyjska zarejestrowała w protokole znalezienie czterech czarnych skrzynek. Nie ma w Tu-154M czterech czarnych skrzynek – mówił Antoni Macierewicz.
„Gazeta Polska” ma jutro opublikować protokoły, które świadczą o rosyjskim fałszerstwie.
Antoni Macierewicz mówił:
– My znamy te protokoły i właśnie je bardzo usilnie analizujemy. Szkoda rzeczywiście, że tak długo pozostając w dyspozycji organów odpowiednich, nie wyciągnięto z nich wniosków. Dlatego mamy do czynienia z taką sytuacją, że 10 kwietnia w okolicach wczesnego popołudnia Rosjanie znaleźli jedną parę czarnych skrzynek, które określili, że nie były w żaden sposób zniszczone (…) i zapakowali w worki polietylenowe, a po sześciu godzinach znaleźli drugie czarne skrzynki, tym razem zupełnie zniszczone i zapakowano je w kartony.
Macierewicz zaznaczył, że to oznacza, iż istnieją dwa sprzeczne protokoły podpisane przez prokuratorów rosyjskich i w tej sytuacji istnieje domniemanie fałszerstwa.
Wiceprezes PiS powiedział też, że Organizacja Międzynarodowego Lotnictwa Cywilnego powinna interweniować w sprawie rekonstrukcji wraku. Wyraził przekonanie, że minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz skieruje pismo komisji do tej organizacji, nie chciał jednak powiedzieć, czy takie pismo zostało już ministrowi przekazane.
* * *
Rosja wznawia ataki w Syrii
Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka poinformowało, że w północno-zachodniej prowincji Idlib w Syrii znów dochodzi do rosyjskich nalotów.
Jak podkreśla Obserwatorium, w ostatnich tygodniach tylko wojsko syryjskie przeprowadzało ataki na Idlib.
Prezydent USA Donald Trump ostrzegł w poniedziałek prezydenta Syrii, Baszara al-Assada i jego sojuszników, Iran i Rosję, aby nie dopuszczały się „lekkomyślnych ataków” na Idlib. „Setki tysięcy ludzi mogą zginąć. Nie pozwólcie, aby to się stało!” – napisał na Twitterze prezydent Stanów Zjednoczonych.
Kreml odrzucił ostrzeżenie Trumpa, mówiąc we wtorek, że obszar ten jest „gniazdem terrorystów”.
* * *
Prezydent komunistycznych Chin Xi Jinping zapowiedział w poniedziałek, że Pekin przekaże Afryce kolejne 60 miliardów dolarów.
15 mld USD będzie przeznaczone na granty i nieoprocentowane pożyczki udzielone w zamian za dopuszczenie Chin do wydobycia zasobów naturalnych. 20 miliardów będzie przeznaczone na linie kredytowe, 10 miliardów na fundusze rozwojowe, a 5 miliardów dolarów ma sfinansować import z Afryki do Chin.
Komunistyczny przywódca obiecał też anulowanie długów najbiedniejszych państw afrykańskich.
Xi Jinping oświadczył, że za inwestycjami w Afryce nie stoją „żadne polityczne zobowiązania”.
– Inwestycje Chin w Afryce nie wiążą się z żadnymi zobowiązniami politycznymi – powiedział Xi przed spotkaniem z afrykańskimi przywódcami i przedstawicielami biznesu. – Współpraca Chin z Afryką jest wyraźnie ukierunkowana na rozwój, a zasoby przeznaczone na naszą współpracę nie powinny być przeznaczane na projekty próżności, ale w miejscach, w których są najbardziej potrzebne.
* * *
Komunistyczne Chiny werbują szpiegów na portalu LinkedIn
Amerykańscy kontrwywiad podaje, że chińskie agencje szpiegowskie używają fałszywych kont w serwisie LinkedIn, aby rekrutować Amerykanów mających dostęp do tajemnic państwowych i handlowych.
William Evanina, szef kontrwywiadu USA, poinformował, że przedstawiciele wywiadu i organów ścigania ostrzegli LinkedIn o „super agresywnych” utajonych działaniach Chin.
Powiedział, że chińskie działania obejmują kontakt z tysiącami użytkowników LinkedIn.
Władze niemieckie i brytyjskie również już od jakiegoś czasu ostrzegają swoich obywateli, że Pekin korzysta z LinkedIn, aby rekrutować swoich szpiegów. Jest to jednak pierwszy raz kiedy urzędnik amerykański oficjalnie wypowiedział się o problemie.
Szef firmy LinkedIn, Paul Rockwell, potwierdził, że firma rozmawiała z amerykańskimi organami ścigania o chińskich działaniach szpiegowskich. Wcześniej w tym miesiącu LinkedIn poinformował, że usunięto około 40 fałszywych kont, których właściciele próbowali skontaktować się z użytkownikami LinkedIn, powiązanymi z organizacjami politycznymi.
Chińskie ministerstwo spraw zagranicznych odpiera zarzuty Evaniny.
– Nie wiemy, jakie dowody mają ci urzędnicy ze Stanów Zjednoczonych, że wyciągają takie wnioski. To, co mówią, jest kompletnym nonsensem i stoją za tym ukryte motywy – poinformował w oświadczeniu szef chińskiego MSZ.
* * *
Premier Czech stwierdził, że imigranci są zagrożeniem dla cywilizacji europejskiej
– Nie chcemy żyć w Afryce albo na Bliskim Wschodzie. Musimy zatrzymać imigrację z tych miejsc – powiedział premier Czech Andrej Babisz w państwowej, czeskiej telewizji.
Szef czeskiego rządu potępił podejście Niemiec rządzonych przez Angelę Merkel do nielegalnej imigracji. Stwierdził, że jest to zagrożenie dla cywilizacji europejskiej.
Babisz uważa, że jeśli kontynuowana będzie niekontrolowana imigracja, to niezadowolenie w społeczeństwie będzie niebezpiecznie rosnąć.
– Chemnitz jest tuż za rogiem – stwierdził czeski premier.
Wyraźnie stwierdził, że Czechy będą odrzucać pomysły redystrybucji migrantów wśród krajów Unii Europejskiej.
– Jeżeli Francja, Holandia, Belgia chcą mieć jeszcze więcej stronników Państwa Islamskiego niż mają teraz to jest ich sprawa – mówił Babisz.
W wywiadzie dla czeskiego radia premier Czech mówił:
– Straciliśmy cztery lata na głupie debatowanie o kwotach. W skrócie przekaz jest taki, że Europa jest otwarta, że musimy dbać o wszystkich którzy tu nielegalnie przybywają i będziemy ich rozprowadzać między nas.
Babisz stwierdził, ze Unia Europejska potrzebuje wszechstronnego planu dotyczącego zatrzymania migracji i powinna negocjować z władzami Maroka, Tunezji, Libii i Egiptu, aby te kraje zatrzymywały migrantów na swoich południowych granicach.
– Następnie potrzebujemy planu dla Afryki – dla krajów, z których ci migranci przychodzą. To są migranci ekonomiczni, a nie ludzie uciekający przed wojną.
Zapewnił też, że dopóki nie znajdzie się rozwiązanie, jego rząd nie zgodzi się na przyjęcie ani jednego nielegalnego imigranta i kraje takiej jak Włochy, Hiszpania, czy Grecja powinny zrobić to samo.
* * *
Imigracja może mieć dobre skutki ekonomiczne, ale tylko krótkoterminowo. W dłuższej perspektywie imigranci powodują straty w gospodarce. Takie ustalenia przedstawili badacze z Uniwersytetu w Bazylei.
W raporcie ustalono, że o ile nowi migranci płacą miesięcznie w podatkach ponad 700 franków na gospodarstwo domowe więcej niż otrzymują w zasiłkach, to w dłuższym terminie imigranci przynoszą budżetowi państwa straty w wysokości ponad 400 franków miesięcznie.
Głównym czynnikiem, jaki na to wpływa, jest dużo wyższe bezrobocie wśród imigrantów niż wśród Szwajcarów. Ponadto imigranci przybywający do kraju jako osoby dorosłe przed przejściem na emeryturę przepracowują w Szwajcarii mniej czasu niż ci, którzy się urodzili w kraju.
Od Szwajcarów pochodzi 70% pieniędzy przeznaczanych na zasiłki dla bezrobotnych, ale miejscowi korzystają tylko z 55% tych funduszy.
W innych krajach różnice między imigrantami i miejscowymi są jeszcze większe.
W Szwecji bezrobocie wśród rdzennych mieszkańców wynosi tylko 3,6 procenta, a wśród imigrantów aż 20 procent.
Obfite zasiłki przyciągają do krajów Europy Zachodniej wielu niewykwalifikowanych imigrantów, zamiast pożądanych specjalistów. Rząd Szwecji już zapowiedział, że będzie musiał podnieść wiek emerytalny aby móc utrzymać imigrantów.
* * *
Chrześcijanie w Iranie skazani za wiarę
Jak podała irańska chrześcijańska agencja informacyjna Mohabat, 12 członków kościoła chrześcijańskiego, którzy nawrócili się z islamu, zostało skazanych na rok więzienia za „propagowanie chrześcijaństwa”.
Chrześcijanie zostali aresztowani trzy lata temu, 7 kwietnia 2015 r., chociaż naciski władz rozpoczęły się już na początku 2012 roku.
– Wielokrotnie byłem wzywany przez Biuro Monitorowania Przestrzeni Publicznej w Bushehr i przesłuchiwany pod kątem informacji o ewangelizacji i kontaktowania się z zagranicą.- mówił jeden ze skazanych Payam Kharaman.
Jak relacjonował: sposób przeprowadzania przesłuchań w oczywisty sposób wskazywały na to, że [śledczy] szukali informacji o kontaktach z zagranicą, zwłaszcza z Ameryką, Wielką Brytanią i Izraelem.
Kharaman i 11 innych członków kościoła w Bushehr, mieście portowym w południowo-zachodnim Iranie, zostali skazani na rok więzienia pod zarzutem „działań propagandowych przeciwko systemowi i na korzyść syjonistycznego chrześcijaństwa poprzez organizowanie domowych spotkań, ewangelizację i propagowanie chrześcijaństwa”
* * * * *