„Jeśli Europejczycy nie zmienią swojego zachowania, to nie będą mogli bezpiecznie chodzić po ulicach. I to na całym świecie” – powiedział prezydent Recep Tayyip Erdogan.
Był to komentarz do decyzji władz Holandii i Niemiec o zakazie wystąpień tureckich ministrów na wiecach przed referendum konstytucyjnym. Prezydent wypowiedział groźbę kilka godzin przed zamachem w Londynie.
Należy zwrócić uwagę, że tym razem groźby pod adresem Zachodu kieruje prezydent wielkiego muzułmańskiego kraju, członka NATO, posiadającego największą armię w Europie.