Przeczytasz tekst w ok. 2 min.

„Mój główny warunek przystąpienia do klubu PiS to wsparcie polskiego rolnictwa” – powiedział w wywiadzie dla telewizji Idź Pod Prąd poseł Lech Antoni Kołakowski, komentując swój powrót do klubu parlamentarnego partii Prawo i Sprawiedliwość. „O personaliach nie było mowy” – dodał polityk. Rozmawiał red. Tymoteusz Chojecki. 

Panie pośle, co skłoniło pana do powrotu do klubu Prawa i Sprawiedliwości? 
Widząc konieczność wsparcia polskiej wsi ustawami, środkami finansowymi z budżetu państwa i Unii Europejskiej, zdecydowałem się ponownie przystąpić do klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości, i wesprzeć polskie rolnictwo.
Odchodząc z PiS krytykował pan Piątkę dla zwierząt, socjalizm w PiSie, przyjęcie Funduszu Odbudowy. Podtrzymuje pan te słowa, czy chce pan z nimi współpracować pomimo?
Jeżeli chodzi o Piątkę dla zwierząt to nadal uważam, że był to błąd, który jednak został on naprawiony na tyle, że ufam, iż to przedłożenie nigdy nie powróci, nigdy go na polskiej wsi nie będzie. (…) Natomiast mówiąc o Nowym Ładzie – środkach, które płynąć będą z Brukseli, jak również o środkach rządowych, w ciągu pięciu lat będzie to ponad bilion złotych. Krytykowałem też formy ich wykorzystania, ale jeżeli polski parlament przegłosował Fundusz Odbudowy – środki własne UE, to należy wykorzystać tę szansę dla rolnictwa. (…)  Będąc w klubie parlamentarnym mam większą możliwość wsparcia polskiego rolnictwa. Nie będę ukrywał, że przeprowadzałem rozmowy z panem premierem, panem prezesem i w ich efekcie uzyskałem zgodę na wprowadzanie nowych przedłożeń, nowych ustaw wspierających rolnictwo, jak również ich dodatkowe finansowanie. (…)
Dostał pan może jakieś zapewnienie od wspomnianych osób, że PiS nie będzie proponowało nowych antyrolniczych projektów ustaw tzw. ekologicznych, jak Piątka dla zwierząt?
Z informacji, jakie posiadam, rząd nie będzie proponował niekorzystnych rozwiązań. To obiecuję polskim rolnikom – będę pilnował tego zadania, aby żadne, negatywnie wpływające ustawy nie ujrzały światła dziennego. (…) Będę bronił polskiego rolnictwa będąc w klubie parlamentarnym PiS. Mam do tego narzędzia. (…) Mój główny warunek przystąpienia do klubu parlamentarnego PiS to wsparcie polskiego rolnictwa. O personaliach nie było mowy.