Linda: „Kościół katolicki rozpieprzył nasz kraj!” Pastor Chojecki w IPP: „Zgoda, od czasów kontrreformacji Kościół jest grabarzem Polski”

Udostępnij
Przeczytasz tekst w ok. 3 min.

„Jak powiedział pan Linda, kontrreformacyjny Kościół katolicki od XVII w. jest grabarzem Polski”, „Cieszę się, że powiedział to aktor”. W dzisiejszym programie Kornelii Chojeckiej „Którędy do Nieba?” na antenie Telewizji Idź Pod Prąd pastor Paweł Chojecki odniósł się do słów Bogusława Lindy, który powiedział w wywiadzie dla Kanału Sportowego, że Kościół katolicki „rozpieprzył nasz kraj”. Dariusz Matecki, komentując słowa Lindy na antenie Radia Maryja, powiedział, że jest to kłamstwo i wypowiedź „abstrakcyjnie głupia”. „Z tych słów przebija strach przed ukrywaną prawdą o Kościele katolickim” – zripostował pastor Chojecki w IPP TV.

ZOBACZ CAŁY PROGRAM „KTÓRĘDY DO NIEBA?”

Bogusław Linda w rozmowie z Małgorzatą Domagalik w programie „Niech gadają” na Kanale Sportowym mówił o niszczącej roli Kościoła katolickiego w historii naszego narodu:

„Jestem patriotą, ponieważ staram się zobaczyć ten kraj także historycznie, od zaborów, rozbiorów, od średniowiecza, od katolicyzmu, który wszedł w pewnym momencie i rozpieprzył nasz kraj, czyli od Wazów, którzy zaczęli rządzić, do teraz. Jak Kościół Kościół rozwalił ten naród. Długo nie można było tłumaczyć Biblii… – a po co tłumaczyć Biblię, jak ludzie zaczną czytać i rozumieć, o czym jest… Lepiej odprawiać msze po łacinie. Dlaczego ludzie mają wiedzieć, że wcześniej nie było piekła, tylko wymyślono je po to, żeby sprzedawać odpusty? Po co to wszystko? Kościół utrzymuje głupotę w tym kraju, niestety”.

Pastor Paweł Chojecki komentował dziś tę wypowiedź w programie „Którędy do Nieba?”:

„Pan Linda jasno sprecyzował, od kiedy datuje ten niszczący wpływ hierarchii katolickiej na losy Polski: od czasu Wazów. To jest końcówka XVI w., czyli po Złotym Wieku protestantyzmu i Biblii w Polsce. Rozpoczyna się wtedy czas katolickich Wazów, czyli kontrreformacja.

Myślę, że to jest bardzo słuszne ujęcie tematu. Jestem pełen podziwu.

Cieszę się, że powiedział to aktor. Dlatego jest taki strach w katolickich elitach. […] Tak jak powiedział pan Linda, Kościół kontrreformacyjny, jezuicki od XVII w. jest grabarzem Polski […]. Od dawna powtarzam, że Kościół katolicki – rozumiany jako hierarchia – jest największym źródłem ciemnoty i największym przekleństwem narodu polskiego. […] To oni, mając rząd dusz nad Polakami, zamiast prowadzić, jak mówił Bogusław Linda, do Słowa Bożego, do Biblii, prowadzą do zabobonów, guseł, ciemnoty i wiary w sakramenty.

Co do stwierdzenia, że katolicyzm wymyślił piekło, traktuję to jako przejęzyczenie, bo Biblia jasno mówi o piekle – zdaje się, że chodziło o czyściec. To czyściec został wymyślony po to, by sprzedawać odpusty”.

Słowa Bogusława Lindy nie spodobały się Dariuszowi Mateckiemu z Solidarnej Polski, który na antenie Radia Maryja stwierdził, że wypowiedź aktora była „abstrakcyjnie głupia”. Taką reakcję przedstawiciela elity katolickiej komentował pastor Chojecki:

„W wypowiedzi tego autorytetu Radia Maryja […] przebija strach. Strach przed ukrywaną prawdą o tym, że Kościół katolicki w czasach kontrreformacji był instytucją niszczącą od środka państwo polskie. […] Nasi wieszczowie narodowi mówili: „Polsko, […] twa zguba w Rzymie”. […] Dzisiaj dzięki takim ludziom jak Bogusław Linda […] prawda o niszczycielskiej roli kontrreformacyjnego Kościoła katolickiego od XVII w. dociera do milionów młodych ludzi. Dlatego oszuści, którzy trzymają Polskę w zabobonie, reagują z takim strachem – stąd ten program w Radio Maryja”.

Bogusław Linda mówił też w wywiadzie o osobistej wierze w Boga:

„Wydaje mi się, że Bóg jest wszędzie. Widzimy Go w miłości, ale nie w Kościele”.

Jak wskazał pastor Chojecki, i tutaj aktor ma słuszność.

„W 17 rozdziale Dziejów Apostolskich mamy naukę apostoła Pawła, który przemawiając do elity starożytnej Grecji w Atenach, powiedział:

Bóg, który stworzył świat i wszystko, co na nim, Ten, będąc Panem nieba i ziemi, nie mieszka w świątyniach ręką zbudowanych

To absolutnie racja, że Bóg nie mieszka w jakiś szczególny sposób w kościołach katolickich. […] Jeśli otworzysz Biblię na ostatniej księdze, Objawieniu (Apokalipsie), zobaczysz, gdzie w tej chwili jest Jezus:

Oto stoję u drzwi i kołaczę; jeśli ktoś usłyszy głos mój i otworzy drzwi, wstąpię do niego i będę z nim wieczerzał, a on ze mną

Jeśli chodzi o szukanie Boga, to Jezus Chrystus stoi i kołacze do twojego serca. Ty musisz zdecydować, czy chcesz Go wpuścić” – podsumował pastor.