Tag: Marian Kowalski
TRZEBA INNYM ROBIĆ DOBRZE
Znakomita większość krajowych mediów sekunduje, być może i słusznie, w tzw. sprawie ukraińskiej. Na kijowski Majdan wybierają się podniecać tłumu prawie wszyscy „nasi” politycy. Od Palikota po Kaczyńskiego wykrzykują zebranym, że Ukraina powinna być wolna, czyli wejść do Unii Europejskiej. Skoro dla tych panów wolność oznacza Unię Europejską, to nie dziwmy się, że wciąż utrzymuje się spory odsetek osób uważających Jaruzelskiego za polskiego patriotę. Oczywiście politycy mogą sobie pozwolić na to, by być durniami lub oszustami, bo zarabiają znacznie więcej od każdego z nas. Nie mogę się jednak nadziwić, że ci sami pyskacze, którzy kazali zapomnieć o sprawie smoleńskiej, by nie drażnić Rosji, teraz popierają ukraińską opozycję.
Politycy niemieccy dyplomatycznie zapraszają przywódców buntujących się Ukraińców na rozmowy do Berlina, a nasze dyplomatołki wydziczają się na oczach tysięcy ludzi. Oczywiście, jak „marsz na wschód” się uda, to zasługi przypisze sobie dyplomacja europejska, czyli niemiecka, a jak sprawa się sfajda, to winne będą durne polaczki z tym nieznośnym Kaczyńskim na czele. No, gdyby jeszcze opozycja ukraińska obiecywała nam wieczną przyjaźń i współpracę, to co innego, ale oni jeszcze chodzą w rajtuzach z gilem do pasa, a już chcą nam odbierać Przemyśl. No to przepraszam, za taki interes to ja dziękuję.
I tak patrzę sobie głęboko w głowę i nadziwić się nie mogę, że jeszcze niedawno uważałem PiS za patriotów. Przecież oni dokonują dokładnie tego, czego życzy sobie Wyborcza, z tym że na całkiem przyzwoitych swoich zwolennikach, do których serc i umysłów Michnik nie miałby dostępu inaczej niż za pośrednictwem Jarosława Kaczyńskiego.
Żeby nie było nieporozumień, bardzo bym chciał, żeby Ukraina była niepodległa i oddzielała nas od Rosji. Życzę też Ukraińcom, by rządzili nimi przyzwoici ludzie, a tego sam nie mogę doczekać się u siebie. Dlatego uważam, że dopóki nie mamy armii silniejszej niż Rosja, nie podniecajmy wzburzonych tłumów na Majdanie. Jakie mamy prawo urządzać innym przyszłość, skoro jedyną perspektywą i nadzieją na istnienie tej Rzeczypospolitej jest brukselska jałmużna, która skończy się za 5 lat? Za co wtedy utrzymamy te stadiony, aquaparki i autostrady? Wprawdzie prezydent Komorowski ocknął się i ubolewa, że nie mamy przemysłu, no ale skoro najwybitniejszy prezydent w dziejach ma taki refleks i lotny umysł, jedynie, co możemy zrobić, to wystawić go na mistrzostwach świata w szachach dla debili.
Ruch Narodowy wesprze projekt ROMB
Marian Kowalski dziś w Lublinie stwierdził, że Ruch Narodowy wesprze inicjatywę Ruchu Obywatelskiego Miłośników Broni o wprowadzeniu nowej kategorii pozwoleń na broń.
{youtube}SwNHrajQPUo{/youtube}
Pełny tekst projektu zmian opublikowaliśmy wczoraj: https://idzpodprad.pl/index.php/archiw...
Marsz Pamięci Żołnierzy Wyklętych
Marsz pamięci Żołnierzy Wyklętych w Lublinie
{youtube}p1-XAsIKfJw{/youtube}
Londyńska przygoda
Nasz „ulubieniec” Lech Wałęsa wybrał się do Anglii w związku z premierą filmu o nim samym. Były prezydent RP to niewyobrażalny pyszałek i cwaniak, który słowo „ja” ma wytatuowane na swej duszy. Obsesyjny egoista, kochającysplendory i sławę oraz pieniądze. Nikt mu tu nie podskoczy. Kręci się o nim filmy i pewnie doczeka się pomnika za życia. Tymczasem angielscy celnicy dokonali „upokarzającej ”procedury na tym żywym pomniku. Już widzę oczyma wyobraźni minę tego bufona, gdy uzbrojony w lateksowe rękawiczki pracownik służb zaprasza go „na bok”. To jest warte każdych pieniędzy. A niby dlaczego nie? Facet, który wykiwał naród, kłamca i kombinator polityczny powinien być uważany za szczególnie podejrzanego i stało się temu zadość. Za te wszystkie wałki i kłamstwa miej przynajmniej tak za swoje! Ta przygoda proktologiczna (tu wykasowałam tak) poruszyła tym zwykle zatwardziałym krętem do tego stopnia, że po powrocie wylądował w szpitalu. Oj, bolało, bolało… W kraju uchodzi za autorytet, ojca, męża, działacza. Wszystko były to kłamstwa i blagi i trzeba było wyjazdu do Anglii, by zwykły urzędnik pokazał mu, kim jest naprawdę i na co zasługuje. Myślę, że następnym razem, gdy wybierze się gdzieś promować swą podłą osobę, będzie trzymał zwieracze na wodzy.
Ale co mnie obchodzi ten zgrany pajac i jego d…a? Jak zapewne państwo wiedzą, jestem szefem ochrony klubu muzycznego. W listopadzie ma się odbyć koncert zespołów Analogs, pisałem już o nich, i TZN Xenna. Xenna to punkowcy, a właściwie to już chyba tylko zlewaczeni starzy durnie. Sam byłem pod wpływem ruchu punk na początku lat 80. Ostra muzyka, szokujące stroje, walka z systemem (wtedy był tu stan wojenny) bardzo mi się podobały i pod wpływem tego zjawiska dałem się nawet wylać ze szkoły i unikać woja przez parę lat. Ze zdziwieniem dowiedziałem się, że muzycy Xenny robią naciski na mojego szefa, by się mnie pozbył, bo jestem, jak to nazywają, nazistą. Najpierw byłem zły, potem śmiałem się z durnoty tych kretynów. Przecież to oni chcą wykluczać, co jest oznaką faszyzmu. Wykręcali się potem, że dostają maile od fanów, że niby nie mają ochoty, by witał ich przy wejściu nazista Kowalski. Już się rozpędziłem witać tych durniów, co to się buntują, dostając kasę od PO na swoje lewackie idiotyzmy. Za moich czasów zomowcy wyrywali punkowcom kolczyki, a te ćmile teraz pewnie czczą Jaruzelskiego, bo to antyfaszysta. Tu pragnę przypomnieć, że to punkowcy pierwsi masowo zaczęli używać symboli hitlerowskich. Nie z miłości do tej idei, ale żeby szokować społeczeństwo. Dziś byliby ścigani za propagowanie tego i owego. Takie to czasy, że durne tumany każą prześladować swego dawnego „kumpla” tylko dlatego, że nie zdradził swych ideałów i nadal krytykuje system zmieniający ludzi w niewolników. Cóż, może i oni kiedyś pojadą do Anglii, a tam na lotnisku…
Lokalną ciekawostką jest wiadomość, że w Białymstoku policja znów błysnęła. Ot, wpadli do piwnicy, gdzie chłopaki zrobili sobie siłownię, i stwierdzili, że to siedlisko faszystów. Myślę sobie, że pewnie wisiał tam portret Hitlera albo co, a tu na zakurzonym lustrze ktoś palcem nabazgrał podobno swastykę. Podobno, bo guzik tam było widać. Skoro jednak min. Sienkiewicz idzie po kiboli i faszystów, to będą wsadzać nawet za kurz na lustrze. Całkiem jak w „Szwejku”, co to muchy srały na Najjaśniejszego Pana, a właściwie na jego portret.
Dziwnym trafem znów mi wyszło sporo o de i gie. Ale skoro władza do de, a jej rządy to gó…, to jak ma być inaczej? Liczę tylko na silne nerwy i zwieracze czytelników. Wkrótce znów Marsz Niepodległości i w mediach sraczka. No nie! Na tym kończę.