Tag: Franklin Graham
„Nie sprzedam się za dotacje!” – najbardziej znany protestancki przywódca przeciw LGBT!
Franklin Graham, amerykański ewangelista, syn legendarnego Billy'ego Grahama, stwierdził, że nie będzie czcić tęczowej flagi LGBT. Na Twitterze przestrzega przed politykami Partii Demokratycznej, którzy...
SERWIS INFORMACYJNY, 11 września 2018 r.
Minister Spraw Zagranicznych Jacek Czaputowicz pochwalił się zmianami w swoim resorcie. Podczas inauguracji aplikacji dyplomatyczno-konsularnej w Akademii Dyplomatycznej MSZ powiedział, że kadra kierownicza ministerstwa...
Muzułmanie nie chcą Franklina Grahama na inauguracji
Na inauguracji Donalda Trumpa będą przemawiać przedstawiciele różnych religii, między innymi Franklin Graham - najsłynniejszy obecnie amerykański ewangelista. To nie podoba się muzułmanom. RadaRelacji Amerykańsko-Islamskich wezwała Donalda Trumpa, aby usunął Grahama z listy ludzi występujących podczas inauguracji.
Graham nazywa islam "bardzo złą i przewrotną religią" i uważa, że muzułmanie są zniewoleni przez islam.
Napisał kiedyś, że "każdy muzułmanin, który przybywa do tego kraju, ma potencjał do radykalizacji. Oni zabijają, by uczcić swoją religię i Mahometa." Uściślił jednak, że nie popiera szydzenia z muzułmanów lub stosowania wobec nich przemocy. "Musimy okazywać szacunek ludziom innych ras i wierzeń." - mówił.
To nie przekonało jednak muzułmanów w Ameryce. "Jeśli prezydent-elekt Trump chce zjednoczyć naród, tak jak obiecał, to ograniczy modlących się na inauguracji do tych przywódców religijnych, którzy pracują, by nas łączyć, a nie tworzyć podziały między religiami."
Jednak prezydent-elekt nie ma zamiaru spełnić żądań muzułmanów. O Grahamie mówił: "Chcę podziękować wielu wspaniałym ludziom, ale szczególnie dziękuję za poparcie Franklina Grahama, który tak bardzo pomógł w wielkiej wygranej wśród ewangelicznych chrześcijan"
Graham nazywa islam "bardzo złą i przewrotną religią" i uważa, że muzułmanie są zniewoleni przez islam.
Napisał kiedyś, że "każdy muzułmanin, który przybywa do tego kraju, ma potencjał do radykalizacji. Oni zabijają, by uczcić swoją religię i Mahometa." Uściślił jednak, że nie popiera szydzenia z muzułmanów lub stosowania wobec nich przemocy. "Musimy okazywać szacunek ludziom innych ras i wierzeń." - mówił.
To nie przekonało jednak muzułmanów w Ameryce. "Jeśli prezydent-elekt Trump chce zjednoczyć naród, tak jak obiecał, to ograniczy modlących się na inauguracji do tych przywódców religijnych, którzy pracują, by nas łączyć, a nie tworzyć podziały między religiami."
Jednak prezydent-elekt nie ma zamiaru spełnić żądań muzułmanów. O Grahamie mówił: "Chcę podziękować wielu wspaniałym ludziom, ale szczególnie dziękuję za poparcie Franklina Grahama, który tak bardzo pomógł w wielkiej wygranej wśród ewangelicznych chrześcijan"