Przeczytasz tekst w ok. 2 min.

Na pytanie, co powie ludziom stojącym w kolejkach po węgiel, poseł koła Polskie Sprawy Zbigniew Girzyński powiedział, że póki Polacy dalej będą głosować na PO i PiS, to tak będzie. Brzmi to jak zapowiedź utworzenia trzeciej siły w polskiej polityce. Wypowiedź jest o tyle kuriozalna, że Girzyński w swojej przeszło dwudziestoletniej karierze politycznej przez ponad 15 lat był związany z PiS. Co więcej, jak ujawnił Andrzej Sośnierz, inny poseł koła Polskie Sprawy, to właśnie Girzyński lobbował za tym, by to opozycyjne koło wróciło do koalicji z PiS. Czy rolą posła Girzyńskiego jest torpedowanie powstawania nowych inicjatyw politycznych? O tym mówiliśmy dziś na antenie Telewizji Idź Pod Prąd.

ZOBACZ PROGRAM IPP TV NA ŻYWO:

Szef Telewizji Idź Pod Prąd, pastor Paweł Chojecki, komentował dziś działania posła Girzyńskiego:

„Czy to jest gra operacyjna służb, czy to po prostu 'harcownik’ Jarosława Kaczyńskiego? Obstawiam tę drugą rolę. […] Niedawno poseł Andrzej Sośnierz powiedział, że kiedy koło Polskie Sprawy nosiło się z zamiarem powołania własnej partii politycznej o charakterze wolnościowym – co popieraliśmy – to wtedy, kilka miesięcy temu, właśnie poseł Girzyński lobbował, żeby to ugrupowanie […] zawróciło z tej drogi i przyłączyło się do PiS. […] Moim zdaniem Girzyński rozgrywa to w powiązaniu z Jarosławem Kaczyńskim, który w ten sposób albo sonduje, albo torpeduje powstanie jakiejś rzeczywistej siły politycznej, może właśnie związanej ze środowiskiem Idź Pod Prąd”.

Pastor Chojecki zapytał w programie z 14 lipca, kto z kręgu koła Polskie Sprawy najbardziej popychał w kierunku sojuszu z PiS-em, na co poseł Andrzej Sośnierz powiedział:

„Siłą rzeczy poseł [Zbigniew] Girzyński, który od wielu lat był w tym kręgu politycznym. On też widzi mankamenty funkcjonowania dotychczasowego układu politycznego, ale siłą rzeczy on był najbliżej, bo ma tam też najwięcej osób, z którymi przez wiele lat współpracował, więc nic w tym dziwnego”.

Girzyński już w 2001 roku wstąpił do PiS, jego kariera szybko się rozwijała aż do 2014 roku, gdy wypłynęła afera z nieścisłościami dotyczącymi rozliczania wyjazdów służbowych. W 2015 roku zabrakło Girzyńskiego na listach PiS, próbował bezskutecznie samodzielnie dostać się do Senatu. W 2019 roku wystartował z sukcesem z listy PiS, w 2021 roku został zawieszony w prawach członka partii, przystąpił do Koła Polskie Sprawy. Poseł tego koła, Andrzej Sośnierz, w naszej telewizji wyjawił, że to właśnie Girzyński najbardziej lobbował, by to opozycyjne koło wróciło do koalicji z PiS.