Wczoraj w stolicy Ukrainy podczas obchodów trzeciej rocznicy krwawych stać podczas rewolucji na Majdanie doszło do zamieszek. Ukraińskie media podają, że w centrum Kijowa zgromadzili się członkowie ugrupowań nacjonalistycznych, którzy domagali się całkowitej blokady ekonomicznej Donbasu i bardziej zdecydowanych reakcji na postawy separatystyczne w tym regionie.
Demonstrujący próbowali zablokować dostęp do kancelarii prezydenta Petro Poroszenki.
Na miejsce przybyły duże siły policyjne i Gwardii Narodowej. Doszło do starć, w których rannych zostało kilku demonstrantów i dwóch policjantów.
Na miejscu pojawili się prowokatorzy. Sfotografowano m.in. człowieka, który trzymał transparent popierający prezydenta Poroszenkę, a za parę godzin później transparent z hasłem przeciwnym prezydentowi.