Przeczytasz tekst w ok. < 1 min.

 „Moim zdaniem to wszystko to blef” – mówi o zapowiedzianym przez Rosję rozmieszczeniu w Obwodzie Kaliningradzkim rakiet iskander Władimir Bukowski, znany sowiecki dysydent.

„To jest jedyne, co Rosjanie potrafią obecnie robić – zręcznie blefować. Dzisiejsza Rosja to nie Związek Sowiecki – jest słaba. Za słaba by rozpętać, a co dopiero wygrać wojny z Zachodem. Nie posiadają realnej siły, ich jedyna bronią jest strach.”- mówi Bukowski w wywiadzie dla portalu wpolityce.pl

Jego zdaniem Zachód powinien regować stanowczo i spokojnie, jasno dając do zrozumienia, że atak na kraje bałtyckie spotka się z odpowiedzią całego NATO.
„Nie wolno iść na żadne ustępstwa wobec Kremla. To tylko go rozzuchwali. Nie wolno się uginać przed tak prymitywnymi groźbami. Kiedy spotkają się ze stanowczą odpowiedzią, odpuszczą sobie.”  Zdaniem Bukowskiego, jeżeli Zachód przyjmie stanowczy kurs wobec Kremla i nie pozwoli mu na sukcesy w polityce zagranicznej, to Rosja rozpadnie się w ciągu kilku lat.