Przeczytasz tekst w ok. < 1 min.
Sprawca wjechał ciężarówką w tłum zgromadzony na jarmarku bożonarodzeniowym. Zginęło 12 osób, a 48 zostało rannych. Sprawcą był Pakistańczyk.
Ciężarówka pochodziła z Polski. Zamachowiec zamordował polskiego kierowcę i ukradł ciężarówkę, której użył do zamachu. Na siedzeniu pasażera znaleziono ciało Polaka.
Właściciel firmy transportowej, do której należał pojazd, zidentyfikował ciało swojego pracownika, który był jednocześnie jego kuzynem.
Sprawca zamachu został ujęty przez policję. Jak podało niemieckie radio RBB, jest on Pakistańczykiem, który mieszkał w ośrodku dla uchodźców. Był już wcześniej notowany przez policję. Przybył do Niemiec 16 lutego tego roku w ramach zaproszeń wystosowanych przez Angelę Merkel i papieża Franciszka.
W ośrodku dla uchodźców na byłym lotnisku Tempelhof, gdzie mieszkał zamachowiec, zostało przesłuchanych około 20 mężczyzn. Żaden z nich nie został zatrzymany.
Wczoraj tuż po zamachu część niemieckich i rosyjskich mediów podała, że sprawcą jest Polak. Dopiero po jakimś czasie niemieckie media zmieniły stanowisko i informowały, że tylko pojazd użyty w zamachu pochodzi z Polski, a narodowość terrorysty jest nieznana.
– Rosyjsko-niemiecka akcja dezinformacyjna próbująca wzbudzić niechęć do Polski i Polaków przy okazji tego ohydnego mordu dokonanego na świętujących Europejczykach jest elementem wojny hybrydowej przeciwko Polsce i pokazuje, jak podli i pozbawieni wszelkich wartości chrześcijańskiego kręgu cywilizacyjnego są nasi wrogowie – komentuje pastor Paweł Chojecki.