Przeczytasz tekst w ok. < 1 min.
Zamachowiec oddał kilka strzałów do ambasadora, kiedy ten przemawiał na otwarciu wystawy fotografii w galerii sztuki. Atakujący krzyczał po turecku: „My umieraliśmy w Aleppo, ty umrzesz tutaj. Nie zapominajcie o Aleppo. Nie zapominajcie o Syrii”.

Zdarzenie zarejestrowała kamera jednego z reporterów. Obecni na miejscu policjanci zastrzelili zamachowca.  Ambasador zmarł po przewiezieniu do szpitala. Trzy postronne osoby zostały ranne.

Okazało się, że zamachowiec to turecki policjant Mevlüt Mert Altintas.

Rosjanie szybko obciążyli winą za zamach kraje Zachodu.

Franz Klintsewicz, zastępca Komitetu Obrony i Bezpieczeństwa izby wyższej rosyjskiego parlamentu oświadczył, iż za zamachem mogły stać służby specjalny jednego z państw NATO.

Władimir Żyrinowski – wiceprzewodniczący Dumy Państwowej, który często wyraża to, czego  Putinowi nie wypada publicznie mówić, stwierdził: „Wszystkie konflikty, które mają nas poróżnić z Turcją, są inspirowane przez Wielką Brytanię”.
Podobne tezy, że źródłem wszelkiego zła w świecie jest Wielka Brytania, głosi w Polsce znany rusofil i reżyser Grzegorz Braun. Zbieżność narracji jest oczywiście zupełnie przypadkowa…