Przeczytasz tekst w ok. < 1 min.

Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka podało, że dziś w rosyjskich nalotach na Wschodnią Gutę zginęło co najmniej 57 cywilów. Wśród ofiar jest sześcioro dzieci. Ponad sto osób zostało rannych.

Wczoraj Parlament Europejski uznał, że reżim Baszara el-Asada, Rosja oraz Iran „są odpowiedzialne na mocy prawa międzynarodowego za haniebne zbrodnie, które nadal popełniane są w Syrii.”

Dziś do wprowadzenia rozejmu w regionie wezwał minister spraw zagranicznych Turcji Mevlut Cavusoglu. Stwierdził, że sytuacja we Wschodniej Gucie „zmierza ku katastrofie”.

Tymczasem armia Turcji ostrzeliwuje Afrin, kurdyjską enklawę na północy-zachodzie Syrii.
Ostatniej nocy w ostrzale zginęło 18 osób.

Turcja twierdzi, że akcja pod nazwą „Gałązka Oliwna” ma chronić granice Turcji.

Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan powiedział, że jeśli Stany Zjednoczone chcą współpracować z Turcją, to muszą wycofać bojowników kurdyjskich Ludowych Jednostek Samoobrony ze wschodniego brzegu Eufratu.