„Niestety nie jest to pierwszy przypadek kłamliwych i obelżywych wypowiedzi pani Barbary Wojnarowskiej-Gautier w mediach” – piszą w liście otwartym pracownicy, przewodnicy, wolontariusze Muzeum Auschwitz oraz byli więźniowie obozu koncentracyjnego.
List otwarty z dnia 3 marca bieżącego roku nadany w Oświęcimiu jest odpowiedzią na słowa wywiadu dla telewizji „wRealu24”, którego udzieliła pani Barbara Wojnarowska-Gautier.
Rozmowa, której słowa zacytowano w tytule materiału nagranego po obchodach 75. rocznicy wyzwolenia nazistowskiego obozu koncentracyjnego i zagłady Auschwitz – „Potraktowano nas jak to robiło nazistowskie kapo” – zasmuciła i oburzyła osoby związane bezpośrednio z Muzeum oraz samych byłych więźniów. W wywiadzie udzielonym dla „wRealu24” padły oskarżenia Muzeum o fałszowanie historii obozu Auschwitz. „Bo gdyby nas nie było, to nie wiem, co oni mieliby do roboty, pisaliby książki, podawali fałszywe fakty historyczne, co im się zdarza bardzo często, przekłamane.” – powiedziała pani Wojnarowska-Gautier.
Podpisani pod listem otwartym byli więźniowie obozu Auschwitz, a także opiekunowie Miejsca Pamięci, domagają się publicznych przeprosin ze strony pani Barbary Wojnarowskiej-Gautier.
Na prośbę byłych więźniów i opiekunów Miejsca Pamięci Auschwitz o upublicznienie treści listu poprosił telewizję Idź pod Prąd Rzecznik Pracowy Muzeum Auschwitz, pan Bartosz Bartyzel.