Przeczytasz tekst w ok. 2 min.

W Polsce debata dwóch głównych kandydatów w ostatnich wyborach nie odbyła się. Kandydaci zorganizowali jedynie równoległe, oddzielne wydarzenia, podczas których odpowiadali na pytania dziennikarzy. Za to w USA pierwsza debata tej kampanii prezydenckiej była jedną z najgorętszych w historii. 

Debata dotyczyła m.in. sprawy ważnej nominacji do Sądu Najwyższego, systemu opieki zdrowotnej, gospodarki, oraz zachowania prawa i porządku. Głównym tematem przewijającym się także w innych kwestiach była sprawa epidemii COVID-19.
Biden wytykał Trumpowi opóźnioną i niewłaściwą reakcję na epidemię i śmierć ponad 200 tysięcy Amerykanów. Trump odpowiadał “Gdybyś to był ty, byłoby nie 200 tys. a dwa miliony, bo byłeś spóźniony. Nie chciałeś, bym blokował ruch z Chin, kiedy były mocno zarażone, nie chciałeś, bym blokował ruch z Europy” – mówił Trump i zaznaczył, że winne pandemii są Chiny.
Trump podkreślał, że gospodarka podnosi się dużo szybciej niż się spodziewano. Biden zarzucał, że nie da się naprawić gospodarki, dopóki Ameryka nie poradzi sobie z epidemią. Zarzucał jednocześnie, że nie otwiera się szkół, ponieważ bezpieczne otwarcie byłoby zbyt drogie.
Obaj kandydaci zgodzili się tylko co do tego, że noszenie masek jest dobre. “Maski są dobre. Nie walczę z maskami” – podkreślił Trump.
Biden zarzucił Trumpowi, że płaci niskie podatki, wykorzystując prawo podatkowe. Trump odpowiadał, że płaci dużo wyższe podatki niż twierdzą media, oraz że korzystał z odliczeń ustanowionych m.in. przez Bidena, który przez wiele lat był senatorem. Biden obiecał zlikwidować te ulgi. Zapytany, dlaczego nie zrobił tego przez 25 lat, odpowiedział: “Bo nie byłeś prezydentem i nie psułeś wszystkiego”.
Trump na bieżąco wytykał Bidenowi każdą nieprawdę i nieścisłość, co szybko wyprowadziło z równowagi kandydata Demokratów. Kiedy Trump chciał wymóc na Bidenie odpowiedź na pytanie o Sąd Najwyższy, o to czy Demokraci zamierzają powiększyć jego skład, aby uzyskać większość sędziów lewicowych, były wiceprezydent stwierdził, że nie odpowie na to pytanie. W końcu nie wytrzymał i powiedział do Trumpa: „Czy możesz się zamknąć, człowieku?”.
Debatę Trump vs. Biden skomentował w programie IPP NA ŻYWO redaktor naczelny IPP TV, pastor Paweł Chojecki: „My, Polacy, nie rozumiemy, co oznacza prawdziwa wolność i tolerancja. Uważamy, że wolność jest wtedy, kiedy wszyscy mówią tak jak my, i wtedy czujemy się komfortowo. Zobaczcie, jak rozmawia się w Ameryce: kandydat na prezydenta mówi do urzędującego prezydenta zamknij się. I to jest wolność słowa w Ameryce!”