27 września powołano pierwszą kobietę na pastora w Kościele Zielonoświątkowym w Polsce. Rok temu zgodził się na to Synod tego Kościoła. Czy polskie kościoły protestanckie pójdą w ślady Szwecji? Co na ten temat mówi Biblia? Pastor Sławomir Ciesiółka i pastor Paweł Chojecki ostrzegają: Kościoły, w których kobiety zostają pastorami, wkrótce przestaną mówić o grzechu! Zobacz dyskusję pastorów w telewizji Idź Pod Prąd.
W zeszłym roku Synod Kościoła Zielonoświątkowego zgodził się (przewagą jednego głosu) na powoływanie kobiet na urząd pastora pomocniczego. 27 września br. powołano na ten urząd pierwszą kobietę. Uroczystość miała miejsce w częstochowskim zborze KZ „Kościół Shoreline”. W Kościele w Szwecji jest to możliwe od 60 lat, obecnie już ponad połowę pastorów stanowią kobiety. W Kościele tym w pełni akceptuje się związki homoseksualne i udziela kościelnego ślubu parom jednopłciowym. Pastor Sławomir Ciesiółka z Kościoła DROGA w Inowrocławiu i pastor Paweł Chojecki z Kościoła Nowego Przymierza w Lublinie dyskutowali o tym, co Biblia mówi na temat pastorstwa kobiet i jakie będą konsekwencje decyzji Kościoła Zielonoświątkowego:
– Kościół schodzi z drogi, którą reprezentuje Biblia. Nie możemy tego przemilczeć – skomentował Sławomir Ciesiółka, pastor Kościoła Droga w Inowrocławiu. – Jeśli chcemy budować Kościół Jezusa Chrystusa, a nie Kościół nowego świata, musimy być posłuszni Jego Słowu – dodał pastor Kościoła Nowego Przymierza w Lublinie.
Redaktor Kornelia Chojecka zauważyła, że jednak w Biblii czytamy o kobietach, które zajmowały stanowiska przywódcze. – Czy to nie są sygnały dla nas, chrześcijan, że powinniśmy dopuszczać kobiety do tych funkcji? – zapytała pastorów.
– Absolutnie nie deprecjonuję roli kobiet w Kościele, Bóg ustanowił dla kobiet bardzo ważne miejsca. Mogą być diakonisami, ale nie mogą pełnić przywództwa nad mężczyznami. Bóg podał jasną strukturę władzy. Nie można jej odwracać ani w małżeństwie, ani w Kościele. Kobieta i mężczyzna są równi przed Bogiem, ale w instytucjach społecznych jest różnica ról – wyjaśnił pastor lubelskiego Kościoła Nowego Przymierza.
– Dlaczego w Kościele protestanckim kobiety stają się pastorami, a w Kościele katolickim nie? – zapytano pastora Sławomira Ciesiółkę. – Myślę, że dlatego, że w Kościele katolickim papież uznawany jest za osobę nieomylną, a autonomia i różnorodność w kościołach ewangelikalnych powoduje rozbieżność w postrzeganiu różnych fragmentów Biblii – ocenił. – Wolność, która jest w kościołach protestanckich, sprawia, że są kościoły jasno stojące na fundamencie Słowa Bożego i kościoły liberalne – dodał pastor Paweł Chojecki.
Pastor Kościoła Droga zaznaczył, jak biblijni chrześcijanie powinni zachować się wobec zmian, które zachodzą w liberalnych kościołach protestanckich. – Powinni oni przeciwstawiać się prądom zachodzącym w liberalnych kościołach, które są sprzeczne ze Słowem Bożym. Stanowczo mówmy temu nie! Wielokrotnie spotykam ludzi, którzy szukają Zbawienia, ale nie mogą się odnaleźć w tak liberalnej i otwartej społeczności, jaką poznali wcześniej w Kościele katolickim.
Pastor Paweł Chojecki uznał, że powołanie w Polsce kobiety pastora może spowodować wyszydzanie kościołów protestanckich przez ośrodki fundamentalnokatolickie. – To wstyd i wielki grzech polskich zielonoświątkowców, że dopuścili się takiego sprzeniewierzenia Słowu Bożemu. (…) Niektóre kościoły idą za zapotrzebowaniem części społeczeństwa i myślą, że przyciągną więcej wiernych poprzez wprowadzenie na stanowiska kościelne kobiet, a w następnej kolejności LGBT. Ale nie będą to wierni Kościołowi Chrystusowi, lecz kościołowi, który będzie mówił to, co im się podoba!
To wstyd i wielki grzech polskich zielonoświątkowców, że dopuścili się takiego sprzeniewierzenia Słowu Bożemu.
Pastor Sławomir Ciesiółka napisał na swoim blogu, że “czasy końca ewidentnie mają swoje miejsce na naszych oczach”. Redaktor Kornelia Chojecka zapytała pastora, czego w najbliższej przyszłości możemy spodziewać się po biblijnych chrześcijanach w Polsce. – Myślę, że najbliższe miesiące wyklarują różnice między kościołami trzymającymi się Słowa Bożego, które prowadzą do Zbawienia, a tymi idącymi pod publikę, tak jak wskazał pastor Chojecki. Niektórzy w celu odreagowania wybierają dyskotekę, bar, a niektórzy kościoły, w których mogą poczuć się komfortowo.
Pastor Kościoła Nowego Przymierza w Lublinie wyjaśnił, jaki związek z kwestią Zbawienia ma powołanie na pastora kobietę. – Już w latach 90. misjonarze z Bob Jones University ostrzegali nas: patrzcie na rolę kobiet w Kościele. Powołanie ich pastorami będzie pierwszym symptomem odejścia Kościoła od Słowa Bożego. Kościoły zachodnie zmieniły już kategorię grzechu w kwestiach LGBT, dalej nastąpi osłabienie mówienia o grzechu, bo Bóg wszystkich akceptuje. O Zbawienie może zawołać do Boga tylko człowiek, który wie, że jest grzeszny. Chrystus nie przyszedł po to, żeby było nam fajnie, lecz przelał swoją krew za nasze Zbawienie. Jeśli nie będziemy mówić o grzechu, niedługo będziemy mieli do czynienia z Fratelli tutti Kościoła katolickiego. A braćmi nie są wszyscy, tylko ci zjednoczeni w Chrystusie! – stanowczo zaznaczył pastor Paweł Chojecki.
Pierwsza w Polsce kobieta została pastorem! Co będzie dalej? Te kościoły przestaną głosić ewangelię o zbawieniu w Chrystusie, bo przestaną mówić o grzechu! – ostrzegają pastorzy @pastorslawek i @PawelChojecki w #IPPTV https://t.co/gFiRkGj08n #CzytamBiblię pic.twitter.com/KONoXJm3Rt
— Megakościół (@Megakosciol) October 8, 2020
Pastor Chojecki zauważył, że problem dopuszczania kobiet do stanowisk przywódczych w świetle historii pojawił się w momencie emancypacji. – To nie jest interpretacja Biblii, tylko odejście od Biblii na rzecz ukłonu w kierunku wymagań kultury. Kościoły, które dopuszczają się takiej brewerii, nie tylko łamią Słowo Boże, ale otwierają się też na jeszcze większe zwiedzenie!
Pastor Sławomir Ciesiółka w jednym z kazań stwierdził, że chrześcijanie powinni “płynąć pod prąd”. Na antenie Idź Pod Prąd TV wyjaśnił, co przez to rozumie. – Pan Jezus powiedział, że mamy być światłem i solą dla tego świata, więc to nasze zadanie, aby płynąć pod prąd i pokazywać, że normy i moralności opisane w Biblii są inne, niż pokazuje świat. Nawiązując do słów pastora Pawła – kościoły już nie mówią o grzechu, o grzeszności LGBT, tylko z góry narzucone jest kaznodziejom, aby mówili o miłych rzeczach: miłości, akceptacji, przebaczeniu, a nie o grzechu!
Współpraca: Weronika Lewandowska