Jak podaje brytyjski dziennik „The Guardian”, Chiny planują zmniejszyć populację Pekinu i Szanghaju przez wyeksmitowanie grup mieszkańców. Przesiedlenia dotyczą osób, które przyjechały ze wsi i szukających pracy w mieście. Populacja Szanghaju ma być zmniejszona z około 30 mln do 25 mln, populacja Pekinu natomiast – z 24 mln do 23 mln.
W Pekinie w grudniu 2017r. mieszkało o 20 tys. osób mniej niż rok wcześniej, w Szanghaju – o 10 tys. mniej. Grupa 10 tys. osób wysiedlonych z Pekinu to byli mieszkańcy biedniejszych dzielnic, pracownicy przyjezdni z okolicznych wsi. Władze w trybie natychmiastowym wyeksmitowały ich, po czym wyburzyły ich domy. W Szanghaju rząd także przeprowadził eksmisję mieszkańców z tzw. „miejskich wiosek”.
Dr Yan Song, wykładowca na uniwersytecie w Karolinie Północnej, powiedziała:
– Populacja nie jest źródłem tej „miejskiej choroby”. Jest to raczej wynik kiepskiego zarządzania miastami i niedopracowanych struktur miejskich, które powodują, że przemieszczanie się po mieście jest mocno utrudnione.