Przeczytasz tekst w ok. < 1 min.

W liście napisanym do AsiaNews , oficjalnej agencji prasowej Papieskiego Instytutu ds. Misji Zagranicznych, ksiądz Peter z Chin pisze, że księża z podziemnego kościoła katolickiego czują się zdradzeni przez Watykan, który we wrześniu 2018 r. podpisał porozumienie z komunistycznym rządem chińskim.

Dlatego, jak pisze ks. Peter, istnieje duża grupa księży, którzy rezygnują z posługi w ramach sprzeciwu wobec porozumienia zmuszającego ich do wstąpienia do kontrolowanego przez komunistyczny rząd Patriotycznego Stowarzyszenia Katolików Chińskich.

Ksiądz przytacza wypowiedź księdza, który nie zgodził się na bycie wikarym komunistycznego proboszcza.

– Ponad 30 lat walczyłem z Patriotycznym Stowarzyszeniem Katolików Chińskich i teraz chcą, abym stał się zastępcą proboszcza księdza «patrioty». Nie mogę na to przystać, nie mam innego wyboru jak tylko powrót do domu – powiedział duchowny.

W liście pojawiła się też wzmianka o papieżu Benedykcie XVI, który w Liście do katolików chińskich z lipca 2007 jasno napisał, że zasady działania Stowarzyszenia są „nie do pogodzenia z nauką katolicką”.

Pastor Paweł Chojecki powiedział:

– Księża katoliccy powiedzieli: „Dość. Ja nie pójdę do proboszcza, który jest w rzeczywistości aparatczykiem chińskiej partii komunistycznej, bo należał do tego sprzesiężonego z partią, nieposłusznego Watykanowi kościoła katolickiego. Całe 30 lat walczyłem z tym, żeby tu powstał prawdziwy, wierny Chrystusowi, kościół katolicki. A dzisiaj papież mnie zmusza, żebym uznał za swojego przełożonego duchowego komunistę w sutannie. Nie, zrzucam sutannę. Mam was w dupie.” Tak mówią do Watykanu właśnie księża katoliccy w Chinach. W Polsce wzywamy księży do takiego samego czynu. Przecież to ten sam zdradziecki kościół komunistyczny – KKK. Dzisiaj jest komunistyczny kościół katolicki. 

* * *