Przeczytasz tekst w ok. 11 min.

W maju odbyła się premiera filmu „Zabawa w chowanego” Marka i Tomasza Sekielskich. To kontynuacja głośnego dokumentu „Tylko nie mów nikomu” o pedofilii w Kościele katolickim. O ile pierwszy dokument to zbiór wielu historii ofiar, teraz Sekielscy skupili się na przypadku jednego księdza pedofila, Arkadiusza H., który pełnił posługę w pięciu parafiach, skąd był przenoszony, gdy wśród parafian wychodziły na jaw jego przestępstwa. Z faktów przedstawionych w filmie wynika, że kaliski biskup Edward Janiak co najmniej od 2016 roku wiedział o jego czynach pedofilskich, ale nie podjął żadnych działań, by ten proceder zakończyć. Jakie skutki przyniosła druga produkcja braci Sekielskich? Kiedy „Zabawa w chowanego” dobiegnie końca? Czy Kościół katolicki w Polsce upadnie?

SKĄD TYLU PEDOFILÓW WŚRÓD KSIĘŻY?

W dniu premiery Marek Sekielski, producent filmu, udzielił telewizji Idź Pod Prąd wywiadu, w którym odniósł się do przyczyn tak wielkiej skali pedofilii w Kościele katolickim:

„Jestem przekonany, że problemem jest celibat. Psychologowie, którzy badają księży pedofilów, potwierdzają, że najczęściej dochodzi do przemieszczenia. Księża realizują się seksualnie z dziećmi, bo nie mogą tego zrobić w inny sposób. Łatwiej jest im to zrobić z dzieckiem niż z osobą dorosłą. Jeśli ksiądz miałby żonę, normalną rodzinę, to by go ubogaciło. Dopiero mając rodzinę, można zrozumieć, o co chodzi w życiu. [W celibacie] nie chodzi o to, żeby chronić księdza przez seksem, ale żeby zabezpieczyć fortunę Kościoła”.

Pastor Paweł Chojecki, redaktor naczelny IPP TV, dodał: „Gdyby ci mężczyźni przechodzili weryfikację, jaką podał Jezus w swoim Słowie: żeby zostać pasterzem w Kościele, najpierw trzeba mieć żonę i pokazać, że się umie z nią dobrze żyć, co więcej, trzeba mieć dzieci i to dobrze wychowane – to dopiero dzieci mogłyby poświadczyć o ojcu, że można mu ufać, że on będzie dobrze prowadził stado (…) Historia około tysiąca lat celibatu pokazuje, że wprowadzenie go do Kościoła wbrew Jezusowi zniszczyło Kościół moralnie od środka! Dzisiaj w Watykanie jest banda zboków!”.

„Celibat natychmiast powinien być zniesiony i ci ludzie powinni być uwolnieni, do małżeństwa i rodziny, bo taki jest Boży plan” – podsumował w IPP TV były ksiądz Jerzy.

Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski w filmie „Zabawa w chowanego” stwierdził, że pedofilia i homoseksualność to są „rzeczywistości w jakimś stopniu powiązane”. A Tomasz Terlikowski dodał: „Nie należy histerycznie twierdzić, że nie ma żadnych korelacji między tymi dwoma zjawiskami”.

POLACY STRACĄ WIARĘ W BOGA… CZY W KSIĘDZA?

„W Polsce mamy problem z klerykalizmem. Ludzie nie przywiązują się do Boga czy wiary, a do księdza i biskupa. (…) Nie uważam, że przez nasze filmy Polacy stracą wiarę w Boga, co najwyżej wiarę w księdza…” – mówił Marek Sekielski.

Jakub Pankowiak, jeden z bohaterów „Zabawy w chowanego”, molestowany przez księdza Arkadiusza H., w rozmowie z IPP TV wyjaśnił:

„Często proboszczowie w małych parafiach traktowani są wręcz jak Bóg – ja to nazywam KLEROFILIĄ, czyli umiłowaniem księży ponad wszystko i zezwalaniem im na to, żeby mogli zachowywać się w dany sposób (…) Problemem jest też wiara niektórych w to, że ręce księdza są przedłużeniem rąk Chrystusa. Zastanawiam się, co ludzie powiedzą mi – czy przedłużeniem rąk Chrystusa były również ręce księdza, który zrobił nam krzywdę? Ludzie często opierają się na jakichś wierzeniach, a nie realnej wierze związanej z Bogiem i Ewangelią”.

ROLA JANA PAWŁA II

Marek Sekielski odniósł się również do swojej następnej produkcji, która planowana jest na 2021 rok:

„Nad Polską cały czas wisi pontyfikat Jana Pawła II. Musimy się zmierzyć z prawdą. Uważam, że nie ma świętych krów. Chcemy się zająć sprawą Legionu Chrystusa Marciala Degollado i jego znajomością z papieżem Polakiem”.

O Legionie Chrystusa i Janie Pawle II mówił również w IPP TV Ekke Overbeek, holenderski korespondent mieszkający w Polsce, pionier śledztwa dziennikarskiego w sprawie pedofilii w polskim Kościele katolickim:

„Jan Paweł II musiał wiedzieć o okropnych czynach ks. Marciala Degollado. To, co robił Degollado, było powszechnie znane w Watykanie. A Jan Paweł II bronił go do samego końca. Już w latach 80. zaczęły docierać do Watykanu obszerne dane na ten temat. Jeżeli nie wiedziałby, oznaczałoby to, że szef nie miał pojęcia, co się dzieje w jego organizacji”.

POSŁUSZNI PEDOFILOM, A NIE BOGU

Tuż po premierze filmu „Zabawa w chowanego” telewizja Idź Pod Prąd wyemitowała program specjalny. Pastor Paweł Chojecki podzielił się swoimi pierwszymi refleksjami:

„Są dwa kluczowe porażające spostrzeżenia. Ci pedofile funkcjonują w wyniku zgody ludzi Kościoła. Jedną ze wstrząsających scen jest rozmowa z siostrą Elżbietą, opiekunką ministrantów, kobietą, która rzekomo oddała swoje życie Bogu. Ona jest jakby eunuchem w haremie, mówi [do ofiary po latach]: W czym ja ci teraz pomogę, czego ty teraz chcesz? Nie jest nawet zbulwersowana, nie jest zdziwiona, widać, że się domyślała, że widziała pewne elementy. Jest posłuszna pedofilom, a nie Bogu.

Drugim skandalem jest działanie prokuratury Zbigniewa Ziobry. Prokuratura za wcześniejszych rządów byłaby zresztą taka sama. Przecież pedofile byli kryci i w latach 90., i później. System państwa polskiego traktuje Kościół katolicki jak świętą krowę, dlatego to jest wylęgarnia wszelkiej patologii. Pedofile funkcjonują, ponieważ chronią ich takie siostry Elżbiety, rodzice i chroni ich cały system, bo przeciwko księdzu nie można nic powiedzieć. Kiedy zawiedzie władza wewnętrzna Kościoła, powinna zadziałać władza państwowa. W Polsce w tym obszarze nie ma władzy państwowej” – stwierdził pastor Chojecki.

W studiu Idź Pod Prąd TV gościła również Kinga, molestowana przez księdza pedofila:

„Co mnie najbardziej poruszyło w filmie? Również siostra zakonna. Uderzyła mnie po raz kolejny bezradność, przyzwolenie. Wypychanie sobie ust Bogiem. Taka wierna podległość osobom, które przecież zgrzeszyły, jeżeli chodzi o Kościół katolicki. Również to, że księża w jakiś sposób poszukują wytłumaczenia, że przecież diabeł ich skusił. To co? Teraz my się mamy na tym diable skupić? (…) Wielki szacunek dla ofiar za odwagę, chylę czoła” – mówiła w programie.

Kinga przyznała jednak, że to nie filmy Sekielskich są według niej najlepszą terapią w poradzeniu sobie z traumą: „Dla mnie terapią było poznanie Jezusa Chrystusa, uświadomienie sobie, że to On umarł za mnie na krzyżu i przywrócił mi godność i życie. Dzisiaj moje życie jest wartościowe w oczach Boga, On sam mi to zaświadczył swoją śmiercią”.

Pastor Paweł Chojecki dodał: „Chciałbym, żeby ofiary księży pedofilów, które mówią, że mają już przegrane życie… abyście skorzystali z oferty Jezusa Chrystusa. Psychologowie dadzą wam ukojenie tylko na chwilę”.

W programie IPP TV wystąpił również Jerzy, były ksiądz, który pełnił posługę za pontyfikatu Jana Pawła II:

„Podobnie jak w wypadku poprzedniego filmu Sekielskich – odczułem wstrząs, smutek i zażenowanie. (…) To nie tylko kwestia poszczególnych osób i niewątpliwej odpowiedzialności za swoje czyny, ale to jest kwestia szersza, czyli systemu, instytucji tzw. Kościoła. Kościoła katolickiego, który tak naprawdę w sensie biblijnym udaje tylko Kościół, bo nim nie jest”.

„JUŻ NIE JESTEM OFIARĄ”

Jakub Pankowiak przyznaje w filmie, że czuje się przegranym człowiekiem i że być może już nigdy nie uwolni się od księdza pedofila. Jednak w rozmowie z telewizją Idź Pod Prąd, już po premierze filmu, wyznał:

„Od niedawna nie jestem już ofiarą. Jestem pokrzywdzonym. Ale przede wszystkim ocalonym, któremu udało się wyrwać z sideł księdza pedofila. Mam nadzieję, że będę postrzegany jako zwycięzca, który odważył się powiedzieć prawdę i który walczy o swoje prawa. Już nie uważam, że moje życie jest przegrane!”.

„SPOTKAŁEM DIABŁA W SUTANNIE

Po premierze drugiego filmu Sekielskich kolejna ofiara księdza pedofila Arkadiusza H. zdecydowała się przerwać milczenie. Tomasz Szaramowicz powiedział publicznie o swojej traumie dopiero po obejrzeniu dokumentu. W rozmowie z telewizją Idź Pod Prąd wyznał:

„Gdy zobaczyłem księdza Arkadiusza i chłopaków, nagle coś we mnie pękło. Nie mogę nosić w sobie tego bólu, cierpienia. (…) Mama cieszyła się, że działam przy kościele, że nie popadłem w inne towarzystwo. Niestety, spotkałem na swojej drodze diabła, diabła w sutannie”.

Pokrzywdzony przez księdza jasno deklaruje, jakiej sprawiedliwości oczekuje dziś w sprawie skandali pedofilskich w Kościele katolickim:

„Sprawiedliwość Boża dla mnie oznacza wyrzucenie wszystkich księży pedofilów ze stanu duchownego, postawienie ich przed sądem i więzienie. Dokonali przestępstwa, a według prawa kanonicznego jest to jeden z ciężkich grzechów, który jest ukrywany, a tak nie może być” – podsumował Tomasz Szaramowicz.

PRZYKŁAD STANÓW ZJEDNOCZONYCH

Do wypowiedzi Tomasza Terlikowskiego z filmu „Zabawa w chowanego” o tym, jak amerykański Kościół katolicki poradził sobie z problemem pedofilii wśród duchownych, odniósł się pastor Paweł Chojecki:

„Dlaczego kościół w USA musiał powiedzieć prawdę? Bo nie jest kryty przez państwo i jest tam konkurencja kościołów. Uczciwi katolicy, widząc diabelstwo swojego kościoła, mówili: adios biskupos, mam was w dupos i szli do kościołów protestanckich. W Polsce dba się o to, żeby był monopol katolicki”.

CO SIĘ WYDARZYŁO OD CZASU PREMIERY „ZABAWY W CHOWANEGO”?

16.05.2020 r. (tuż po premierze filmu „Zabawa w chowanego”) prymas Wojciech Polak poinformował opinię publiczną, że o sprawie biskupa Edwarda Janiaka zawiadomił Watykan.

Ks. prof. Andrzej Kobyliński, filozof i etyk Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie, w rozmowie z Romanem Laudańskim skomentował:

„Prymas Wojciech Polak jako Delegat KEP ds. Ochrony Dzieci i Młodzieży musiał przesłać sprawę biskupa Edwarda Janiaka do Watykanu, ponieważ taki był jego obowiązek prawny. Nie mógł postąpić inaczej. Za niedopełnienie obowiązków mógłby stracić stanowisko. Podejrzewam, że w ostatnich latach w Gnieźnie bardzo dobrze wiedziano o tym, co działo się w Kaliszu. Co więcej, ksiądz Arkadiusz H., antybohater filmu Zabawa w chowanego, jest absolwentem seminarium duchownego w Gnieźnie! Czy ktoś z dziennikarzy odwiedził już to seminarium, żeby sprawdzić, co się tam działo w czasie studiów księdza Arkadiusza?” („Gazeta Pomorska”, 12.06.2020).

26.05.2020 r. Rada Kapłańska diecezji kaliskiej odmówiła podpisania listu poparcia dla biskupa Edwarda Janiaka. List miał zostać skierowany do Watykanu.

7.06.2020 r. Biskup Edward Janiak w liście do wiernych prosi członków Kościoła katolickiego o „modlitwę w czasach medialnej nagonki”. List został odczytany w diecezji kaliskiej podczas uroczystości Trójcy Świętej. Ks. Tadeusz Rydzyk stał obok biskupa Janiaka podczas mszy i w trakcie swojej wizyty w Narodowym Sanktuarium św. Józefa w Kaliszu apelował do mediów, by te „nie atakowały biskupów”.

13.06.2020 r. Biskup Edward Janiak rozesłał list do biskupów w Polsce, oskarżając prymasa Polaka o uderzanie w wizerunek Kościoła. Braci Sekielskich nazwał „wrogami Kościoła”, którzy „dostali pieniądze za nagranie filmu”.

Jakub Pankowiak w IPP TV nazwał ten list „stekiem kłamstw”. Tomasz Sekielski, współautor filmu „Zabawa w chowanego”, również odniósł się do zarzutów biskupa Edwarda Janiaka:

„Biskup E. Janiak kłamie, pisząc, że prymas Polak spotkał się z braćmi Sekielskimi w przededniu premiery Zabawy w chowanego. Oświadczam, że nigdy nie rozmawialiśmy na temat tego filmu z abp. W. Polakiem” – napisał na Twitterze.

Według pastora Pawła Chojeckiego, jeśli biskup Janiak brał czynny udział w tuszowaniu pedofilii w Kościele, powinien spędzić parę lat w więzieniu. Pastor skomentował też walki między hierarchami kościelnymi:

„Nie ma tam żadnej normy, przyzwoitości. To są knurie (a nie kurie) i oni się boją tylko elektrycznego pastucha, boją się tylko waszej opinii. Jeśli dalej będziecie siedzieć cicho, dalej będziecie grzecznie chodzić (…), oni dalej będą robić, co będą chcieli, także z waszymi malutkimi dziećmi. To jest współodpowiedzialność wszystkich katolików, że wyhodowali taką knurię„.

Pastor Chojecki uważa również, że jeżeli nie powstanie konkurencja pomiędzy kościołami, jeśli ludzie nie usłyszą o kościołach, które będą wskazywały prawdziwego Jezusa Chrystusa, to pójdą w kierunku ateizmu, cynizmu i będą narażeni na działanie lewackich organizacji.

„Inaczej Kościół katolicki będzie gnił i zapadał się do środka, a obok, na zewnątrz, będzie się rodziła coraz większa przestrzeń ateizacji i nihilizmu (…). W dłuższej perspektywie wygrają tylko te społeczeństwa, które zbudowane są na silnych, duchowych i moralnych fundamentach” – podsumował pastor Chojecki.

PRZED NAMI JESZCZE WIELE ZWROTÓW AKCJI

Do listu biskupa Janiaka odniósł się również ks. prof. Andrzej Kobyliński w rozmowie z Damianem Świerczewskim (Fronda.pl, 25.06.2020):

„List biskupa Janiaka do polskich biskupów ma wielką wartość poznawczą. W pewnym sensie kurtyna poszła w górę i na scenie zobaczyliśmy realny spór prowadzony wśród członków naszego episkopatu. Niestety, trzeba się oswoić z taką wojną w Kościele katolickim w naszym kraju. Jeszcze ostrzejsze napięcia doktrynalne mamy na przykład wśród biskupów niemieckich czy amerykańskich. Dzisiaj w Kościele katolickim nie ma już jedności wśród kardynałów, arcybiskupów i biskupów, gdy chodzi o rozumienie podstawowych prawd wiary i moralności. Te podziały będą coraz większe (…). Szkoda, że na razie nikt nie analizuje wcześniejszej działalności biskupa Janiaka w archidiecezji wrocławskiej. Powszechnie wiadomo, że jest on bardzo blisko związany z kardynałem Henrykiem Gulbinowiczem. W 2019 r. kardynał Gulbinowicz został oskarżony o molestowanie homoseksualne osoby nieletniej. Osobiście już w połowie lat 90. XX wieku dowiedziałem się o wielkim dramacie moralnym dotykającym archidiecezję wrocławską. Na razie widzimy jedynie wierzchołek góry lodowej. Myślę, że przed nami jeszcze wiele nagłych zwrotów akcji”.

23.06.2020 r. „Gazeta Wyborcza” poinformowała o tym, że biskup Edward Janiak znalazł się na oddziale ratunkowym w Kaliszu. Okazało się, że duchowny był kompletnie pijany, miał 3,44 promila alkoholu we krwi. Do zdarzenia miało dojść 2 czerwca.

25.06.2020 r. W mediach pojawia się informacja o tym, że papież Franciszek podjął decyzję o odsunięciu biskupa Janiaka od kierowania diecezją kaliską. Tymczasową funkcję administratora diecezji objął abp Grzegorz Ryś. Na czas prowadzenia kościelnego dochodzenia biskup Janiak nie może przebywać w diecezji kaliskiej ani ingerować w kierowanie nią.

Marek Sekielski, producent filmu „Zabawa w chowanego”, w rozmowie z IPP TV skomentował wydarzenia związane z biskupem Janiakiem:

„Pierwszy raz, odkąd pamiętam, zobaczyliśmy rozłam wśród hierarchów”.

Stanowisko w tej sprawie zajął także pastor Paweł Chojecki:

„Decyzji papieża Franciszka nie łączę ani z ujawnieniem krycia przez biskupa Janiaka pedofilii w Kościele, ani z jego chlaniem na umór w diecezji. Łączę to z listem biskupa, w którym podważył polską hierarchię kościelną i obnażył katolicką obłudę polskiego episkopatu. To przestępstwo, za które został ukarany przez papieża Franciszka. Janiak naruszył INTERESY KORPORACJI”.

27.06.2020 r. Bracia Jakub Pankowiak i Bartłomiej Pankowiak, bohaterowie „Zabawy w chowanego”, składają pozew przeciwko diecezji kaliskiej. Każdy z nich domaga się 500 tysięcy złotych odszkodowania. Pokrzywdzeni chcą również pociągnięcia do odpowiedzialności karnej molestującego ich księdza Arkadiusza H.

W rozmowie z IPP TV Jakub Pankowiak wyjaśnił powody swojej decyzji:

„Jeśli kuria nie dostanie po kieszeni, to wiele miejsc i sytuacji w Polsce związanych z molestowaniem nie ulegnie zmianie. Miłosierdzie i wybaczenie jest możliwe wtedy, gdy nastąpią inne czynniki, jak choćby zadośćuczynienie (…). Myślę, że to nie sprawi, że parasol ochronny nad Kościołem katolickim zniknie. Zmiana sytuacji zależy tak naprawdę od nas, od wiernych. Jeśli zwykli wierni zmienią postrzeganie przeciętnego duchownego czy hierarchy kościelnego i zaczniemy go traktować jako zwykłego człowieka, śmiertelnika, wtedy dojdzie do realnej zmiany i wtedy parasol ochronny będzie zdjęty”.

4.07.2020 r. W „Gazecie Wyborczej” ukazał się artykuł „Kościół Edwarda Janiaka” autorstwa Jonasza, czyli Jana Turnaua. W tekście czytamy, że Edward Janiak, pracując w seminarium, molestował kleryków. Z tego powodu kilku księży protestowało, by został on biskupem pomocniczym we Wrocławiu w 1996 roku za pontyfikatu Jana Pawła II. Brak reakcji mediów i episkopatu na te szokujące informacje.

9.07.2020 r. Watykan zlecił dochodzenie w sprawie zaniedbań kolejnego biskupa, Tadeusza Rakoczego, który przez ponad 20 lat kierował diecezją bielsko-żywiecką. Jak informuje „Gazeta Wyborcza”, złożono doniesienia na innych hierarchów.

15.07.2020 r. Sejm powołał trzech członków komisji ds. pedofilii. Kandydatura księdza Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego została odrzucona przez większość posłów PiS, KO i Lewicy. Stało się to pod naciskiem niektórych biskupów – tak stwierdził ks. Isakowicz-Zaleski oraz poseł PiS Zbigniew Girzyński.

Marek Sekielski na antenie IPP TV odniósł się do decyzji komisji ds. pedofilii oraz skomentował fakt tak późnego zajęcia się sprawą:

„Nie przyglądałem się biografiom poszczególnych członków, ale jestem przekonany, że ta komisja to działanie pod publiczność. To nawet nie nasz film był przyczynkiem do powoływania komisji, tylko film Latkowskiego, którym Telewizja Polska kilka dni później chciała przykryć sprawę pedofilii w Kościele. To działanie wpisuje się też w kampanię wyborczą. Jestem przekonany, że ta komisja, niestety, nie ustali niczego ważnego (…). Jeśli chodzi o kontekst karny, to nie wydaje mi się, że cokolwiek się wydarzy. Jestem przekonany, że dopóki rządzą nami ci, którzy rządzą teraz, nie pozwolą zrobić żadnej krzywdy Kościołowi”.

4.08.2020 r. Prokuratura Rejonowa w Pleszewie odmówiła wszczęcia postępowania w sprawie biskupa Edwarda Janiaka, który miał ukrywać przypadki molestowania seksualnego dzieci w Kościele katolickim. Zawiadomienie w tej sprawie złożyła posłanka lewicy, Joanna Scheuring-Wielgus.

TO MUSI SIĘ SKOŃCZYĆ UPADKIEM KOŚCIOŁA KATOLICKIEGO

Film „Zabawa w chowanego” to opowieść o sojuszu państwa z Kościołem. Marek Sekielski skomentował w IPP TV:

„W Polsce zarówno obecna władza, jak i poprzednie zbratały się z hierarchią katolicką. Kościół idzie w zaparte, tak samo jak w Irlandii czy USA. Ta droga musi się skończyć upadkiem!”.

Podobnego zdania jest ks. prof. Andrzej Kobyliński:

„Grozi nam krach Kościoła katolickiego na miarę rozpadu Kościoła w Irlandii. (…) Moim zdaniem pedofilia klerykalna – czyli wykorzystywanie seksualne osób poniżej 18. roku życia przez niektórych kardynałów, arcybiskupów, biskupów, księży i zakonników – jest w naszym kraju głównym czynnikiem nakręcającym galopującą laicyzację młodego pokolenia („Gazeta Pomorska”, 12.06.2020)”.

NAJWIĘKSZY KRYZYS KOŚCIOŁA OD CZASÓW LUTRA

W rozmowie z Frondą ks. prof. Andrzej Kobyliński ocenił:

„Denerwuje mnie słomiany ogień medialny, który dominuje w przestrzeni naszego życia publicznego. Za dużo wśród nas egzaltacji i tanich emocji, za mało rzetelnych diagnoz i obiektywnych analiz. W kontekście skandali obyczajowych w Kościele katolickim w Polsce nie chodzi tak naprawdę o dymisję takiego czy innego biskupa, ale o konieczną rewolucję moralną i zmianę systemu władzy kościelnej. Obecny dramat Kościoła katolickiego na świecie jest największym kryzysem od czasów reformacji Marcina Lutra w XVI wieku”.

Zapytaliśmy ks. prof. Kobylińskiego, jakich skutków obecnego kryzysu w Kościele należy się spodziewać. Oto fragmenty wypowiedzi dla IPP TV:

„Dramat pedofilii klerykalnej już dzisiaj zmusza do przemyślenia prawie wszystkiego: sakramentów, kapłaństwa, władzy w Kościele, etyki seksualnej, relacji między duchownymi i świeckimi, nominacji biskupich, funkcji nuncjuszy itp. (…)

W Niemczech dramat pedofilii doprowadził do Drogi Synodalnej, która de facto doprowadzi do swego rodzaju połączenia niemieckiej wersji katolicyzmu i protestantyzmu. (…)

W Polsce jednym ze skutków jest dramatyczny spadek liczby powołań kapłańskich. (…)

W przestrzeni medialnej mamy obraz księdza-pedofila. To śmierć dla Kościoła jako instytucji”.

Z badań przeprowadzonych przez amerykański instytut Pew Research (2018) wynika, że Polska jest liderem w spadku religijności między starszym a młodszym pokoleniem na tle 108 krajów.

Pastor Paweł Chojecki, komentując film „Zabawa w chowanego”, odniósł się do młodego pokolenia:

Młodzi zwykle szukają jakiejś rzeczywistości, jakiejś prawdy, jakiegoś sensu w tym dziwnym świecie, w jakim nagle się znaleźli i w jakim dorośleją. I oni w Kościele katolickim sensu żadnego nie widzą. To może dobrze? Tu wychodzi prawda, której my, starsze pokolenie, nie chcieliśmy głośno powiedzieć – to jest fałszywy, faryzejski kościół!”.

Współpraca: Eunika Chojecka, Tymoteusz Chojecki, Weronika Lewandowska, Piotr Żmuda
Artykuł opublikowany w magazynie „Idź Pod Prąd” (rok 18, nr 03-08 (188-193), marzec-sierpień 2020)