Przeczytasz tekst w ok. 3 min.

„Jesteście dla nas więcej niż przyjaciółmi” – mówi Kira Rudik, ukraińska parlamentarzystka, w programie specjalnym Telewizji Idź Pod Prąd z okazji Dnia Niepodległości Ukrainy. Pastor Henryk Skrzypkowski, prezes Baptystycznej Akcji Charytatywnej zachęca, byśmy nadal pamiętali o pomocy dla Ukrainy: „To prawda, że mamy w Polsce inflację, nasz komfort życia i bezpieczeństwo ekonomiczne się obniża – ale żyjemy tu jak u Pana Boga za piecem w porównaniu z milionami Ukraińców, którzy stracili domy i nadal żyją w strachu”. Prezentujemy fragmenty wypowiedzi naszych dzisiejszych rozmówców z Ukrainy i z Polski.

ZOBACZ CAŁY PROGRAM Z OKAZJI DNIA NIEPODLEGŁOŚCI UKRAINY:

Kira Rudik, ukraińska parlamentarzystka, liderka partii Głos

„Ludzie są wykończeni, ale są też pełni nadziei i rozumieją, że […] jeśli wygramy w tej wojnie, to nasze dzieci nie będą musiały przeżywać kolejnej. […] Jest niezwykle trudno żyć obok sąsiada, który chce cię zniszczyć, zabić ciebie i twoje dzieci, wygnać cię z twojego domu. Musimy zagwarantować sobie, że nie będziemy musieli nigdy więcej się z tym zmagać. Ludzie są zmęczeni, ale mają wolę walki.

[…] To prawda, że prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie, ale wy jesteście dla nas więcej niż przyjaciółmi. Wyciągnęliście do nas rękę, kiedy to było najbardziej potrzebne. I zawsze będziemy to pamiętać”.

Olena Golikova, ukraińska dziennikarka

„Polska zdecydowanie stała się obrońcą Ukrainy na arenie międzynarodowej. […] Polska udowodniła, że jest prawdziwym przyjacielem Ukrainy”.

Witalij Sus, założyciel misji „Serce dla sierot”

„Polska zrobiła bardzo dużo. Na pewno najwięcej w Europie, myślę, że nawet na świecie […]. I co najciekawsze, po 178 dniach wojny wy ciągle macie siłę, wasze ręce nie poddały się. Polacy wciąż pomagają Ukraińcom. Dla mnie to cud, który jest większy niż wojna, bo Bóg włożył to w serca Polaków, aby otworzyli swoje serca do pomocy. […] Mogę tylko dziękować Polsce i dziękować Bogu za to, że otworzył serca polskich chrześcijan na Ukraińców”.

Roman Loboda, chrześcijanin z Ukrainy

Pragnąłbym, aby Polacy po prostu zaufali Ukraińcom. Ukraińcy mogą zarobić na siebie, zaufaj im. Zdarzały się przypadki, że Polak nie chciał zatrudnić Ukraińca, bo może miał jakieś złe doświadczenia, były jakieś problemy. Ale nie spiesz się od razu z odmową, poznaj człowieka, […] może będzie to bardzo dobry pracownik w twojej firmie. […] Ze swojego doświadczenia widzę okazywane nam zaufanie, nie chcę go zawieść, bardzo za to dziękuję”.

Dmytro Matiuchin, kierownik wydziału służby socjalnej Związku Ewangelicznych Chrześcijan Baptystów Ukrainy, dyrektor Miejskiego Centrum Pomocy w Zaporożu

„Polacy byli z nami od pierwszego dnia, przyjęli nas, udzielili nam pomocy. Pierwszą rzeczą, o którą chciałem prosić polskich chrześcijan: nieustannie módlcie się za Ukraińców. […] Po drugie, jeśli jest taka możliwość, pomagajcie Ukraińcom, którzy przyjeżdżają do Polski i tym, którzy potrzebują pomocy humanitarnej w Ukrainie.

[…] To, czego najbardziej potrzebujemy, to nie tracić nadziei. Nadzieja motywuje, Nadzieja daje impuls przyszłości. To, czego teraz potrzebują Ukraińcy, to nie tracić nadziei. Nadziei, że wygramy. Nadziei, że będziemy razem z naszymi rodzinami, na naszej ziemi. I będzie to inny, chrześcijański, bardzo potężny kraj. To jest to, czego potrzebujemy”.

Henryk Skrzypkowski, pastor Kościoła Chrześcijan Baptystów w Chełmie i prezes Baptystycznej Akcji Charytatywnej

„To prawda, że mamy w Polsce inflację, nasz komfort życia i bezpieczeństwo ekonomiczne się obniża – ale żyjemy tu jak u Pana Boga za piecem w porównaniu z milionami Ukraińców, którzy stracili domy […], którzy nadal żyją w strachu. […] W tysiącach miejscowości nie ma prądu, wody, kontaktu telefonicznego – a ludzie tam żyją. I jedyna pomoc, jaka przychodzi, to właśnie taka pomoc humanitarna. Tak – powinniśmy pomagać”.

Mikołaj Rykowski, prezes fundacji „Wolne miejsce”, która od początku wojny pomaga ukraińskim uchodźcom na granicy

„Kiedy sąsiadowi pali się dom, to nie jest czas na dyskusje, rozliczenia – to jest czas na pomoc, na ratowanie. I to robimy”.

Krzysztof Stanowski, dyrektor Centrum Współpracy Międzynarodowej Urzędu Miasta Lublin

„Wyciągnięcie ręki, solidarność z tymi, którzy są w dramatycznej potrzebie, jest pierwszą rzeczą, jaką robimy. […] Powinniśmy się nauczyć współpracować i myśleć o przyszłości, nie tylko o przeszłości”.

ŻYCZENIA IPP TV Z OKAZJI DNIA NIEPODLEGŁOŚCI UKRAINY