Przeczytasz tekst w ok. < 1 min.

Dzisiaj Gazeta Haaretz ujawniła że w Środę 11go Września, kilka dni przed wyborami poważnie rozważano możliwość odwołania wyborów i rozpoczęcia wojny w Gazie, po ostrzelaniu Aszdodu i Aszkelonu.

Premier Benjamin Netanjahu spotkał się w Kirja (Pentagon izraelski) z Awiwem Kochawi (główny dowódca armii izraelskiej), głową Szabaku – Nadawem Argemanem, głową Mossadu – Yosi Cohenem i Meirem ben Szabat głową Malalu (Sztabu Narodowego Bezpieczeństwa).

Rozmowy były tak poważne, że w trakcie Meir ben Szabat poprosił przewodniczącego komisji wyborczej by dołączył do spotkania i powiedział mu, że Izrael szykuje się do wojny w Gazie i odwołanie wyborów, i poprosił by się na to przygotował.

W końcu do wojny nie doszło z powodu żądań głównego doradcy prawnego rządu – Awichaja Mandelblita, który wyraził opinię, że trzeba będzie najpierw zwołać cały Gabinet Bezpieczeństwa aby uzyskać taką decyzję.