Zidentyfikował cię system rozpoznawania twarzy, zostajesz zatrzymany, poddany przesłuchaniu, przedstawia ci się zarzut wzniecania niepokoju, za co jesteś trzymany w areszcie. Dlaczego? Wyrażałeś się krytycznie o partii, o władzy, zamieściłeś swoją opinię w Internecie. To nie fikcja, to komunizm w praktyce – historia, która spotkała jednego z uczestników naszej debaty „Wolność vs. komunizm”, Hongkończyka Simona Chenga.
Starcie wolność vs. komunizm jak w soczewce widoczne jest dzisiaj w Hongkongu. Dlaczego walka młodych Hongkończyków o wolność zagrożoną dziś przez chiński totalitaryzm jest dla świata tak ważna? Jakiej pomocy najbardziej potrzebują? Dlaczego państwa Zachodu okazały się nieprzygotowane na atak wirusa KPCh, a Tajwan sobie z nim poradził? Czy Donald Trump wygra wybory?
O tym w trakcie debaty „Wolność vs. komunizm” rozmawiali goście VI Zjazdu Klubów Telewizji Idź Pod Prąd: generał Robert Spalding, były doradca Donalda Trumpa, dziś pracownik Hudson Institute, Solomon Yue, wiceszef Republikanów za granicą, Julian Chan z Hongkongu, specjalista ds. Unii Europejskiej w Umbrella Union, Sunny Cheung, aktywista studencki z Hongkongu, rzecznik Hongkończyków protestujących w 2019 r., Simon Cheng, były pracownik brytyjskiego konsulatu w Hongkongu, aktywista na rzecz demokracji w Hongkongu oraz pastor Paweł Chojecki, szef telewizji i gazety Idź Pod Prąd. Debatę poprowadziła red. Eunika Chojecka.
„Daliśmy się oszukać chińskim komunistom, uwierzyliśmy Światowej Organizacji Zdrowia” – odpowiedzieli paneliści.
Sytuacja w Hongkongu, a zwłaszcza na Tajwanie była inna. Tajwańczycy wysłali do Wuhan własnych ekspertów, którzy właściwie ocenili sytuację i zorganizowali ochronę Tajwanu przed epidemią. Hongkong, który już przed dekadą doświadczył innej epidemii z Chin, poszedł za radą Tajwanu, dlatego udało się tam zapanować nad zakażeniami i zminimalizować ich skutki.
Na duchowe źródła ignorancji Zachodu i nieuzasadnionego niczym zaufania do KPCh wskazał pastor Paweł Chojecki, cytując Biblię: „Pycha chodzi przed upadkiem”.
Wymienił trzy przyczyny słabości wobec ataku wirusa KPCh: „Myślę, że całe społeczeństwo cywilizacji zachodniej wierzyło w to, że mamy – jak powiedział Fukuyama – koniec historii, że nie będzie już wojen, że będzie tylko coraz lepsza, liberalna demokracja. Dlatego byliśmy kompletnie nieprzygotowani (…) Drugim powodem są agenci i propaganda komunistów w mediach społecznościowych. Mówili oni, że nie ma pandemii, że nie ma wirusa, że to nie jest groźne. Trzecim powodem jest nasza wiara w to, że chiński komunizm zmienił się, że jest to normalne, kapitalistyczne państwo. To ogromne kłamstwo. ChRL to niebezpieczne, komunistyczne Imperium Zła, które chce zapanować nad światem”.
Co wolny świat powinien zrobić, by pomóc Hongkongowi stawić czoła inwazji komunistycznych Chin, która teraz postępuje?
Sunny Cheung: „W Hongkongu stoimy przed niespotykanym wcześniej niebezpieczeństwem ze strony Komunistycznej Partii Chin. Partia próbuje pozbawić nas autonomii. (…) Prosimy wolny świat, by nam pomógł. Nie tylko dlatego, że Hongkończycy potrzebują pomocy, ale też dlatego, że jeśli Hongkong upadnie, to następny będzie Tajwan. I bardzo szybko cała Azja i cały region Indopacyfiku będzie w niebezpieczeństwie, a chiński tyran będzie rósł w siłę”.
Julian Chan: „Front międzynarodowy jest tu szczególnie ważny. (…) Po epidemii koronawirusa, a także po tym, co dzieje się w Hongkongu, bardzo ważne jest, by odsunąć się od tego, co na początku zdawało się bardzo atrakcyjnymi wyborami gospodarczymi, które na dłuższą metę są bardzo niszczące dla autonomii, polityki i gospodarki”.
Solomon Yue: „Jeśli chcemy bronić wolności Hongkończyków, musimy użyć twardej polityki. Jedną z kwestii, którą popieram, i którą rozważa i realizuje nasza administracja, jest odcięcie banków hongkońskich od dostępu do dolara amerykańskiego. To spowoduje efekt domina. (…) Jeśli oni chcą zniszczyć wolność Hongkongu, my zniszczymy ich rynek”.
Gen. Robert Spalding: „Tu nie chodzi tylko o dostęp do dolara, ale też o reguły handlu, o wszystkie regulacje, które stanowią o tym, że Hongkong jest specjalną strefą i dają mu przewagę nad Chinami kontynentalnymi w prowadzeniu interesów ze Stanami Zjednoczonymi. Uważam, że wszystkie te przywileje powinny zostać odebrane, bo to w rezultacie spowoduje ogromne straty dla gospodarki KPCh. (…) Musimy też podjąć działania, aby stworzyć osobom mieszkającym w Hongkongu możliwość emigracji. (…) Wpływanie KPCh na media społecznościowe w sprawie koronawirusa, a także ostatnie zamieszki, wszystko to razem spowodowało, że administracja i Amerykanie obudzili się i wiedzą, że muszą się rozprawić z Komunistyczną Partią Chin, a Hongkong jest jednym z najszybszych sposobów, aby to zrobić”.
Czy Unia Europejska właściwie reaguje na protesty w Hongkongu?
Pastor Paweł Chojecki: „Uważam, że Unia Europejska jest zdominowania przez Niemcy, które realizują własne interesy. Po pierwsze, chcą pozbyć się obecności Stanów Zjednoczonych w Europie i zostać mocarstwem. Niemcy zarówno w ukryciu, jak i jawnie, rozpoczęły współpracę z Rosją, a teraz z Chinami. Nasuwa mi się historyczne podobieństwo do lekcji z czasów drugiej wojny światowej, kiedy Hitler zawarł pakt ze Stalinem i razem zaatakowali Polskę. Przed tym wydarzeniem rządy zachodnie starały się obłaskawiać Hitlera. Oddali mu na przykład Czechosłowację. To był bardzo duży błąd. Pan Yue stwierdził dobitnie, że Xi Jinping to Xitler, co uważam za bardzo trafne określenie. Powinniśmy zajmować twarde stanowisko i jestem zdania, że tylko Stany Zjednoczone mogą to zrobić, ponieważ Unia Europejska będzie bardzo „otwarta na dialog” z chińskimi komunistami”.
Julian Chan: „Zgadzam się, uważam, że odpowiedź Unii jest bardzo słaba. Unia mocno kieruje się interesem biznesowym, głównie chodzi o Francję i Niemcy. Uważam, że to jest najwyższy czas, aby Unia wykorzystała najsilniejsze narzędzie, jakie ma teraz w ręku, to jest aby przerwała, a nawet zakończyła, negocjacje handlowe z KPCh (…) i rozważyła sankcje. Unia Europejska powinna też rozważyć ułatwienie Hongkończykom przyjazdu do Europy”.
Czy Hongkong pewnego dnia będzie wolny?
Gen. Robert Spalding: „Ważne jest, aby demokracje działały razem, by odizolować reżim Komunistycznej Partii Chin (…) i uniemożliwić mu transfer talentów, innowacji, technologii i kapitału. Jeśli to zrobimy, to z czasem prawdziwa natura reżimu doprowadzi do jego upadku. Totalitaryzm nie może przetrwać bez podłączenia się do wolnego świata, a my stworzyliśmy mu zbyt wiele możliwości zdobycia tego, czego potrzebowali, aby rosnąć i wzmacniać się. Teraz jest czas, aby to zatrzymać”.
Dlaczego Hongkończycy, szczególnie młodzież, są tak antykomunistyczni i świadomi, skąd czerpią siłę i rozsądek?
Sunny Cheung: „W Hongkongu zmagamy się z komunistycznym reżimem. Partia komunistyczna wkradła się i w oczywisty sposób próbuje podważyć system wolnościowy ustanowiony w wolnym świecie po drugiej wojnie światowej. Od kiedy Xi Jinping doszedł do władzy w 2012 r., Chiny stały się kolejnym totalitarnym reżimem, a od kiedy Xi Jinping skupił władzę w swoim ręku, Chiny stają coraz bardziej bezwzględne i agresywne. (…) Jesteśmy gotowi walczyć przeciwko temu autorytarnemu reżimowi. To, o co prosimy, to pomoc międzynarodowej społeczności”.
Julian Chan: „Najbardziej interesujące jest to, że pokolenie bojowników o demokrację w Hongkongu to niekoniecznie są ci, którzy widzieli, co stało się podczas rewolucji kulturalnej czy nawet w czasie masakry na placu Tiananmen w 1989 r. Są to nastolatkowie, gotowi poświęcić własną wolność, aby walczyć przeciwko KPCh. Powód tego oporu jest jasny dla tych młodych ludzi – Komunistyczna Partia Chin łamie obietnice”.
Solomon Yue: „Dodałbym jedną rzecz odnośnie do tego, co nazywam „duchem Hongkończyków” – ci młodzi ludzie są niesamowici, oni nigdy się nie poddadzą. Jak powiedział nasz ojciec założyciel Patrick Henry: Daj mi wolność albo daj mi śmierć!„.
Simon Cheng opowiedział o metodach, jakie stosują chińscy komuniści:
„Zatrzymano mnie na granicy, gdyż zostałem rozpoznany przez system rozpoznawania twarzy. Później zawrócili mnie z powrotem do Shenzhen. Najpierw umieszczają cię w klatce, sadzają cię w tzw. tygrysim krześle i pytają, jakie przestępstwa popełniłeś. Nie przedstawią się, nie pokażą odznak. Później zadają szereg politycznych pytań: co myślisz o Hongkongu, co myślisz o Chinach. Pytają także, dlaczego dążysz do demokracji, dlaczego sprzeciwiasz się partii komunistycznej. Ta grupa ludzi, tajna policja, jest częścią aparatu bezpieczeństwa państwa. Dla nich jest niewygodne stawiać oskarżenia polityczne, więc wymyślają zarzuty [kryminalne]”.
Czy można pozyskać Rosję przeciwko komunistycznym Chinom? Jaka jest prawdziwa twarz Rosji i Putina?
Pastor Paweł Chojecki: „Rosja jest krajem imperialistycznym i nadal chce odgrywać w świecie rolę przewodnią. Nie będzie więc sojusznikiem zachodnich rządów przez dłuższy czas, ponieważ stałoby to w sprzeczności z jej celami. Kolejną sprawą są cechy cywilizacji – Rosja była prawie zawsze zaborcza. Niestety, również dzisiaj większość społeczeństwa rosyjskiego popiera Putina, który jest kontynuatorem carów i bolszewickich tyranów. Społeczeństwo popierało go, kiedy zaatakował Ukrainę. (…) Moskiewski Kościół prawosławny jest poddany władzy Putina i podlega partii komunistycznej, którą jawnie popiera. W efekcie tego ludzie kochający wolność, demokraci, republikanie są w Rosji w mniejszości i są tam prześladowani”.
Generał Robert Spalding i Solomon Yue stwierdzili, że posunięcie Donalda Trumpa, który zaprosił Rosję do G7, jest częścią zamierzonych działań, aby osłabić powiązania między autorytarnymi państwami. Uważają, że jest to częścią szerszej strategii, aby osłabić współpracę pomiędzy reżimami zgodnie z zasadą „dziel i zwyciężaj”.
Pytania od widzów
Jakiej realnej reakcji wolnego świata oczekują Hongkończycy?
Sunny Cheung: „Wzywamy społeczność międzynarodową, by stanęła z Hongkongiem poprzez konkretne kroki. (…) Kraje wolnego świata powinny natychmiast zakończyć wszelkie finansowe powiązania z Hongkongiem, a także z Chinami. (…) Nikt nie powinien myśleć, że to niemożliwe. Nie sądzę, że polityka łagodzenia może zadziałać i uspokoić Komunistyczną Partię Chin”.
Julian Chan stwierdził, że kwestię prawa o bezpieczeństwie narodowym narzuconego przez Pekin można poruszyć w Radzie Unii Europejskiej. Głos Polski byłby bardzo ważny. Na ostatnim spotkaniu tylko Szwecja, spośród 27 państw członkowskich, zaproponowała nałożenie sankcji.
„Niezwykle ważne jest także to, by wycofać się ze współpracy z Chinami. (…) Mam nadzieję, że polski rząd przemyśli swoją strategię do co obecności Chin i ich zaangażowania w inicjatywę Pasa i Szlaku i że polski parlament wywrze większy nacisk na rząd, by ten podjął konkretne kroki wsparcia Hongkongu przeciw wpływom Pekinu”.
Pytany o rolę chrześcijan w protestach w Hongkongu Simon Cheng odpowiedział: „Chrześcijanie dość aktywnie angażują się w protesty. W ostatnich latach wiele kościołów otwierało się dla protestujących, którzy szukali tam schronienia. (…) Jeszcze pół roku temu można było słyszeć chrześcijan, którzy śpiewali religijne piosenki, by dodać otuchy protestującym. To było bardzo zachęcające”.
Ważną myśl wyraził Solomon Yue: „Każdy rodzaj zmiany społecznej musi być realizowany oddolnie, trzeba zmobilizować ludzi. (…) Jeśli poruszysz ludzi, zmienisz ich opinię, politycy za tym pójdą, ponieważ chcą być ponownie wybrani. (…) A zatem w pierwszej kolejności należy dokonać zmiany opinii publicznej, a to wpłynie na przywódców. Myślę, że to można zastosować w wielu demokratycznych państwach”.
Gen. Robert Spalding zaznaczył: „Te państwa, które staną po stronie Stanów Zjednoczonych, przekonają się, że USA będą bardziej skłonne do utrzymywania więzi militarnych i ekonomicznych z nimi. Państwa, które wolą stanąć po stronie Komunistycznej Partii Chin, zostaną odcięte. (…) Trzeba dokonać wyboru. Nie można mieć ekonomicznych relacji z Chinami i relacji w sprawie bezpieczeństwa ze Stanami Zjednoczonymi. Jeśli cenicie sobie relacje w obszarze bezpieczeństwa, to musicie odciąć powiązania z Chinami. A jeśli państwa nie będą chciały tego zrobić, to nie będą mogły być partnerem Stanów Zjednoczonych”.
Pytani o tegoroczne wybory w USA, zarówno Solomon Yue, jak i gen. Robert Spalding odpowiedzieli, że spodziewają się wygranej Trumpa, być może z jeszcze lepszym wynikiem niż w 2016 roku.
Simon Cheng wyraził nadzieję, że Stany Zjednoczone przejmą przywództwo w obronie demokracji i systemów demokratycznych na całym świecie, a także że zaangażują się bardziej w działania międzynarodowe, nie pozostawiając miejsca na działanie dla państw autorytarnych.
Sunny Cheung podziękował prezydentowi Trumpowi. Wyraził wdzięczność, że chociaż w Waszyngtonie istnieje wiele blisko powiązanych z Chinami grup lobbujących, które argumentowały, że przyjęcie Ustawy o prawach człowieka i demokracji w Hongkongu zaszkodzi relacjom pomiędzy USA i Chinami, to jednak prezydent Trump zdecydował się podpisać tę ustawę.
Pastor Paweł Chojecki zaapelował na koniec, by prezydent Trump nadal podkreślał duchowy wymiar konfliktu z komunizmem. „Prezydent Trump jest znany z tego, że otwarcie mówi o Bogu i Biblii. Myślę, że tego brakowało w polityce pod rządami liberalnych prezydentów. (…)
Chciałbym również zaapelować do wszystkich chrześcijan, aby stanęli ramię w ramię z prezydentem Trumpem. Było mi przykro, gdy prezydent stanął z Biblią przed kościołem episkopalnym Świętego Jana na placu Lafayette w Waszyngtonie i został za to przez wielu chrześcijan skrytykowany, chociaż wskazał na fundament naszej cywilizacji. Dlatego rozpocząłem w mediach społecznościowych akcję #ChristiansForUSA polegającą na zrobieniu sobie podobnego zdjęcia z Biblią”.
Tłumaczenie: Hanna Jazgarska, Elżbieta Ceglarska, Mateusz Wojnar, Cezary Kłosowicz
Opracowanie: Wiesława Gazda, Olga Gazda, Małgorzata Gazda
Zobacz komentarze