Adam Bielan w składzie Rady Koalicji? Chyba jako fotograf! – wicerzecznik Porozumienia w IPP
Udostępnij
Przeczytasz tekst w ok. 2min.
– Adam Bielan mógłby przyjść na Radę Koalicji jako fotograf, ale nie przedstawiciel Porozumienia, bo nie jest członkiem partii! Jego żądania są śmieszne – mówi wicerzecznik Porozumienia Jan Strzeżek w Telewizji Idź Pod Prąd. Szef gabinetu politycznego Jarosława Gowina odniósł się w ten sposób do ostatniego pisma Adama Bielana, w którym domaga się on, by prezes Jarosław Gowin przekazał mu siedzibę i wszystkie dokumenty. Rozmawiali pastor Paweł Chojecki i Eunika Chojecka.
Wyglądało na to, że sytuacja jest już opanowana – tak poseł Andrzej Sośnierz relacjonował kilka dni temu w Telewizji Idź Pod Prąd – a tutaj kolejne zamieszanie. Poseł Bielan żąda kluczy do siedziby, dokumentów partii, kont bankowych i tak dalej. Jak pan skomentuje ten trochę niespodziewany rozwój sytuacji?
Bardzo pięknie jest mieć marzenia i cieszę się, że Adam Bielan też ma marzenia, ale niestety nie każde marzenie można zrealizować. To jest jedno z tych marzeń, które jest nie do zrealizowania. Nie widzę absolutnie żadnego powodu, dla którego były członek partii miałby dostać dokumenty, klucze do biura, więc traktuję to jako taką zabawną zaczepkę, ale zaczepkę, która nie niesie za sobą żadnych skutków.
Jaka była reakcja Jarosława Gowina na to pismo Adama Bielana, który wezwał go do przekazania kont, siedziby i dokumentów partii Porozumienie?
Ewidentnie trochę się pośmialiśmy z tego, bo zasadniczo cała ta zabawa Adama Bielana jest śmieszna i nawet dość urocza, ale ciężko tak naprawdę o rzeczach niepoważnych dyskutować poważnie. Adam Bielan może złożyć dowolną prośbę – może uznać, że chce dzisiaj zostać prezydentem Warszawy, jutro wójtem gminy Boćki, a pojutrze starostą legnickim, ale to nie będzie miało nic wspólnego z prawdą. Członkiem Porozumienia też już nie jest.
Czy ta propozycja, żeby na spotkanie koalicjantów przychodziło dwóch przedstawicieli Porozumienia, jest w ogóle brana pod uwagę? Mam na myśli aspiracje pana Bielana.
Dwóch przedstawicieli Porozumienia rzeczywiście przychodzi – członkami Rady Koalicji są Jarosław Gowin i Marcin Ociepa, wiceprezes Porozumienia, sekretarz stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej. W takim składzie Porozumienie na Radę Koalicji przychodzi już od dłuższego czasu. Nie wiem, w jakim charakterze Adam Bielan mógłby przychodzić na Radę Koalicji, może jako fotograf, może jako reporter, ale na pewno nie jako członek i przedstawiciel Porozumienia, bo członkiem Porozumienia już od dawna nie jest.