Przeczytasz tekst w ok. 2 min.

„Duża zmiana, która nadejdzie, to odejście wreszcie z rządu Jarosława Gowina i części Porozumienia – uszczuplenie rządu i doprowadzenie do rządu mniejszościowego” – powiedział w wywiadzie dla Telewizji Idź Pod Prąd Artur Dziambor, poseł Konfederacji. „Uważam, że głosowania nad ustawą Lex TVN nie będzie” – dodał parlamentarzysta. Rozmawiał red. Tymoteusz Chojecki.

CAŁOŚĆ ROZMOWY Z POSŁEM ARTUREM DZIAMBOREM: 

Tzw. ustawa Lex TVN budzi emocje polegające na tym, że niektórzy lubią TVN, a inni go nie lubią i chcieliby zobaczyć, jak im się nie za dobrze wiedzie. Sam fakt naszej dzisiejszej rozmowy jest częścią tej dyskusji, która się wytworzyła. Może się natomiast całkiem przypadkiem okazać, że za tydzień czy dwa ta ustawa trafi sobie do pani Marszałek Sejmu, a następnie do zamrażarki i tak sobie będzie leżała do końca kadencji i już za tydzień czy dwa nikt nie będzie o niej pamiętał.
Może wydarzyć się coś grubszego. Na przykład, jeśli chodzi o skład rządu, który za chwilę może się zmienić, pana Banasia, który mocno może wpłynąć na to, jak w Polsce wygląda rządzenie.
(…) Uważam, że głosowania [nad ustawą Lex TVN – przyp. red] nie będzie i będziemy mogli przejść do rzeczy ważnych, na przykład do tego, że nadchodzi głosowanie nad uchyleniem immunitetu szefowi Najwyższej Izby Kontroli. To, co tam się dzieje, to nie jest żart – to rzeczy bardzo ważne, ponieważ NIK ma możliwości kontrolowania. Raporty, które składa Najwyższa Izba Kontroli, to nie jest polityka – to są gołe fakty wynikające z dokumentów. Oni mają dużo lepsze narzędzia niż posłowie i trzeba ich słuchać. To dzieje się z tyłu i jest czymś, co może przypadkiem obalić ten rząd, bo może wykazać, gdzie ten rząd źle robi. Ale my będziemy się emocjonowali tym, czy zamkną TVN czy też nie.
Powiedział Pan, że za chwilę może zmienić się rząd. Jaką przyszłość przewiduje Pan w najbliższych miesiącach na polskiej scenie politycznej?
Widzimy trwający, choć wakacyjny efekt Tuska. Efekt ten polega między innymi na powolnym zanikaniu ruchu Hołowni. Teraz pojawił się Donald Tusk, więc dawni wyborcy Platformy Obywatelskiej mogą do niej wrócić – już nie muszą głosować na Szymona Hołownię. To jest pierwsza zmiana. Natomiast druga, duża zmiana, która nadejdzie, to jest, jak podejrzewam, wreszcie odejście z rządu Jarosława Gowina i części Porozumienia z frakcji rządzącej – uszczuplenie samego rządu i być może doprowadzenie do rządu mniejszościowego. Nie wiem, jaki będzie dalszy ciąg tej historii, ale temperatura jest tak wysoka, że myślę, iż dni Jarosława Gowina w składzie rządowym są już policzone.