Prezydent Donald Trump ogłosił, że Stany Zjednoczone wycofują się z umowy nuklearnej z Iranem
Donald Trump podkreślał, że porozumienie, które miało chronić Stany Zjednoczone i ich sojuszników, w rzeczywistości pozwoliło Iranowi na kontynuowanie wzbogacania uranu. Według amerykańskiego prezydenta umowa wycofała ekonomiczne sankcje na Iran w zamian za bardzo słabe ograniczenie aktywności reżimu w sferze nuklearnej i nie postawiła żadnych ograniczeń na szkodliwe zachowania, w tym złowrogie postępowanie w Syrii, Jemenie i innych miejscach na całym świecie. Podkreślił też, że zapisy dotyczące kontroli nie zawierały odpowiednich mechanizmów, pozwalających na zapobieganie, wykrywanie i karanie oszustw i nie zawierały prawa do kontrolowania wielu ważnych miejsc, w tym obiektów wojskowych.
– Reżim irański jest wiodącym sponsorem terroryzmu. Eksportuje niebezpieczne rakiety, podsyca konflikty na Bliskim Wschodzie i wspiera terrorystyczne organizacje takie jak Hezbollah, Hamas, Taliban i Al-Kaida – mówił prezydent USA.
– W samym jądrze porozumienia z Iranem znajdowała się wielka fikcja, że morderczy reżim pragnie jedynie pokojowego programu energii nuklearnej.
Dziś mamy jednoznaczny dowód, że irańskie obietnice były kłamstwem. W zeszłym tygodniu Izrael opublikował dokumenty długo ukrywane przez Iran, jasno pokazujące, jak reżim irański próbował zdobyć broń atomową.
[…]
Porozumienie z Iranem jest wadliwe w swojej istocie. Jeśli niczego nie zrobimy, wiemy dokładnie, co się stanie wkrótce. Wiodący sponsor światowego terroryzmu będzie o krok od pozyskania najgroźniejszej broni na świecie. Dlatego ogłaszam dzisiaj, ze Stany Zjednoczone wycofają się z porozumienia nuklearnego z Iranem.
Donald Trump zapowiedział, że Ameryka będzie współpracować z sojusznikami, by stworzyć wszechstronne i trwałe rozwiązanie irańskiego zagrożenia nuklearnego. Ma ono wyeliminować zagrożenia za strony irańskiego programu rakiet balistycznych, zatrzymać działalność terrorystyczną wspieraną przez Iran na całym świecie i zablokować groźną aktywność Iranu na Bliskim Wschodzie. Do czasu wypracowania nowego porozumienia Donald Trump zapowiedział wprowadzenie mocnych sankcji ekonomicznych.
– Jeśli reżim będzie utrzymywał swoje atomowe aspiracje, będzie miał więcej problemów niż kiedykolwiek przedtem. – zapowiedział amerykański prezydent.
Decyzję Donalda Trumpa poparły m.in. Arabia Saudyjska i Izrael.
Przeciwko wypowiedziały się m.in. władze Rosji, Chin, Niemiec, Turcji, Francji, Włoch i Wielkiej Brytanii.
Minister Spraw Zagranicznych Jacek Czaputowicz postawił także Polskę w kontrze do Stanów Zjednoczonych. Pytany o decyzję prezydenta Trumpa, powiedział, że jest ona niezgodna z sugestią Unii Europejskiej i stwierdził, że państwa Unii wspierają politykę Niemiec, Francji i Wielkiej Brytanii, które przekonywały do utrzymania umowy z Iranem.
Donald Trump po ogłoszeniu swojej decyzji zwrócił się do obywateli Iranu:
– Chcę zwrócić się do cierpiącego narodu Iranu. Amerykanie są z wami. Minęło już blisko czterdzieści lat odkąd dyktatura przejęła władzę i uczyniła zakładników z dumnego narodu. Większość z 80 milionów obywateli Iranu nie pamięta kraju, który prosperuje w pokoju ze swoimi sąsiadami i zyskuje uznanie świata.
Ale przyszłość Iranu należy do ludzi. Oni są prawowitymi dziedzicami bogatej kultury i starożytnej ziemi i zasługują na państwo, które odda sprawiedliwość ich marzeniom, uczci ich historię i odda chwałę Bogu.
* * *
Doradca Andrzeja Dudy zatrzymany!
Prokuratura Regionalna w Białymstoku poinformowała, że zatrzymany został Michał Królikowski – adwokat, były wiceminister sprawiedliwości w rządzie PO-PSL, doradca prezydenta Andrzeja Dudy.
Śledztwo dotyczy zorganizowanej grupy przestępczej, zajmującej się oszustwami w podatku VAT od paliw płynnych. W ciągu roku spółki paliwowe miały wyłudzić 700 milionów złotych.
Pełnomocnikiem jednej z firm, która według policji uczestniczyła w procederze, był właśnie Michał Królikowski.
Prokuratura nie ujawniła, jakie konkretnie zarzuty będą mu postawione.
Michał Królikowski był w latach 2011–2014 podsekretarzem stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości. Doradzał prezydentowi Andrzejowi Dudzie przy tworzeniu ustaw o sądownictwie, po tym jak prezydent zawetował projekty Prawa i Sprawiedliwości
* * *
Pomnik Katyński w New Jersey jest bezpieczny do 29 maja
Wczoraj do dwóch amerykańskich sądów trafiły pozwy o wstrzymanie postępowania administracyjnego w sprawie pomnika.
Krzysztof Nowak w imieniu Komitetu Obrony Pomnika Katyńskiego złożył pozew w Sądzie Stanowym w New Jersey. Prawnik i działacz polonijny Sławomir Platta złożył z kolei pozew w Sądzie Federalnym.
Jak poinformował Platta, Sąd Federalny zakazał jakichkolwiek prób przenoszenia pomnika do 29 maja.
Burmistrz Jersey City Steven Fulop wycofał się z zapowiedzi usunięcia pomnika. W liście wysłanym do działaczy polonijnych zapewnił, że po remoncie nabrzeża pomnik wróci na swoje miejsce albo stanie w innym godnym miejscu.
– Jestem pewien, że rozumiecie, iż pomnik musi zostać usunięty na czas renowacji, niezależnie od opinii na temat jego docelowej lokalizacji – napisał burmistrz.
Polskie Radio podało, że w tej sprawie interweniował u burmistrza Jersey City były przewodniczący Konferencji Burmistrzów Stanów Zjednoczonych Douglas Palmer oraz dyrektor wykonawczy Polskiej Izby Handlowej w USA Erick Lubaczewski.
Wczoraj przeniesieniu pomnika sprzeciwili się trzej radni Jersey City, w tym czarnoskóry pastor Rudolph Daniels Senior. Wcześniej krytyczne stanowisko zajął także m.in. Amerykański Kongres Żydów oraz Jonny Daniels, szef Fundacji From the Depths.
* * *
Pastor przed chińskim sądem za „ujawnianie tajemnic państwowych”
China Aid informuje, że Su Tianfu, jeden z pastorów Kościoła Huoshi w mieście Guiyang, został osądzony i uznany za winnego „celowego ujawniania tajemnic państwowych”. Rozprawa miała miejsce 26 kwietnia, jednak jej wynik podano do wiadomości publicznej z opóźnieniem.
Według oskarżających w grudniu 2015 r. pastor przesłał przez komunikator WeChat wiadomość zawierającą dwa zdjęcia, na których według Państwowego Biura Bezpieczeństwa znajdowały się elementy uznane za tajemnicę państwową.
– Po prostu przesłałem modlitwę przez WeChata – powiedział Su, broniąc swojej niewinności. – Według rządu, wiadomość ta zawierała tajemnice państwowe. Z prawnego punktu widzenia nie rozpowszechniałem „umyślnie” tajemnic państwowych.
Kościół Huoshi był największym domowym kościołem w mieście Guiyang w Chinach, z ponad pięciuset członkami, zanim został przymusowo zamknięty. Chiński rząd komunistyczny nałożył na kościół grzywnę w wysokości ponad 7 milionów juanów, czyli ponad milion dolarów, twierdząc, że wszystkie darowizny uzyskane w ciągu sześciu lat działalności były „nielegalnymi dochodami”. Z tego powodu budynek kościoła i cała jego własność została przejęta przez rząd i sprzedana na aukcji.