Przeczytasz tekst w ok. 3 min.

Dziś spełnił się najczarniejszy ze wszystkich scenariuszy. 24 lutego o godzinie 4:45 lokalnego czasu Putin zaatakował Ukrainę. Doszło do ataków rakietowych na budynki wojskowe m.in. w Kijowie i Charkowie. Pod ostrzałem znalazły się również obiekty wojskowe znajdujące się zaledwie kilkadziesiąt kilometrów od polskiej granicy. Na teren Ukrainy weszły wojska rosyjskie z terytorium Rosji i Białorusi oraz z okupowanego Krymu i Donbasu. „Heroizm Ukraińców jest dzisiaj w interesie Polaków, dlatego powinniśmy ich w każdym możliwym sposobie wspierać” – powiedział red. naczelny IPP TV pastor Paweł Chojecki. Co będzie dalej? O tym z gośćmi dzisiejszego programu rozmawiał red. Cezary Kłosowicz.

ZOBACZ CAŁY PROGRAM

„Ewidentnie widać, jak trzyma się sojusz Chin z Rosją i jak okłamywali Polaków wszyscy ci, którzy próbowali przedstawić Polakom sojusz z Chinami jako jakąś przeciwwagę dla Rosji. […] Dziś wychodzi, jakie to było wielkie kłamstwo! Patrzmy na Ukrainę i wspierajmy Ukrainę. […] Pamiętajmy o tych, którzy mówili nam, że dla Polski może być zbawienne partnerstwo z Chinami” – powiedziała w programie Idź Pod Prąd „NA ŻYWO” red. Hanna Shen, korespondentka IPP TV na Tajwanie.

Gośćmi dzisiejszego programu byli również pastor Paweł Chojecki oraz red. Eli Barbur, korespondent IPP TV w Tel Awiwie, którzy mówili o tym, w jaki sposób powinien zachować się zwykły człowiek, by nie dać się strachowi w sytuacji, kiedy tuż za granicą Polski toczy się realna wojna i istnieje możliwość rozszerzenia się tego konfliktu poza granice państwa, a dodatkowo w perspektywie pojawia się możliwość przyjęcia tysiąca lub milionów uchodźców, którzy będą uciekać do Polski.

„Przede wszystkim filtrować informacje.[…] Pierwsze dni wojny są zawsze zaskoczeniem – jak to możliwe, że to się w ogóle stało?” […] Kiedy zaczynamy wpadać w panikę, w jakieś paniki zakupów, ucieczki, pojawiać się nam będą pewne obrazki, które będą intensyfikować poczucie strachu tych tysięcy uciekających ludzi…już widać te zatłoczone autostrady. To są widoki bardzo nieprzyjemne. Trzeba się opanować, spokojnie reagować” – powiedział red. Eli Barbur.

Zdaniem Pawła Chojeckiego „możemy wywierać presję na zachodnich polityków w mediach społecznościowych, aby nie byli tak ulegli wobec komunistów chińskich i rosyjskich”.Pastor dołożyłby do tego komponent duchowy, bo „kiedy mówimy o strachu i odwadze, to komponent duchowy jest kluczowy”. Według Chojeckiego należy modlić się o Ukraińców, aby zachowali właściwą postawę i powstrzymali Putina, nie dopuszczając do rosyjskiego blitzkriegu. Dodał również, że jeśli Putin szybko zajmie cele strategiczne i dojdzie do aneksji, wtedy szybko znajdzie się u granic Polski.

„Heroizm Ukraińców jest dzisiaj w interesie Polaków, dlatego powinniśmy ich w każdym możliwym sposobie wspierać” – podsumował redaktor naczelny IPP TV, a jako przykład wsparcia podał wspieranie Ukrainy w mediach społecznościowych, w modlitwie oraz poprzez gotowość do przyjęcia uciekinierów wojennych „chlebem i solą”, czyli w taki sposób, by poczuli się dobrze widziani w Polsce.

Podczas programu został poruszony również aspekt rosyjskich cyberataków na Ukrainę. Prowadzący – red. Cezary Kłosowicz – wspomniał o tym, że zanim doszło do militarnej napaści Rosji na Ukrainę, stała się ona celem rosyjskich cyberataków, które były nasilone w ostatnich dniach. Ofiarą padły głównie banki i instytucje państwowe. Dodał również, że na pewno będziemy świadkami nasilonego działania w sieci z zakresu propagandy, jak i kontrpropagandy w komentarzach, wypowiedziach oraz publikowanych artykułach.
Do problemu cyberataków odniósł się red. Eli Barbur, mówiąc: „Musimy bronić się przed cyberwojną, bo ona zostanie nasilona ze strony Rosji przeciwko Polsce”, a pastor Paweł Chojecki zaapelował do Polaków: „To jest czas ujawniania się agentury. Bo kiedy jest wojna, to agentura dostaje rozkazy i nawet za cenę dekonspiracji musi je realizować![…] Patrzmy na portale pseudoprawicowe i pseudopolskie, patrzmy też wśród swoich znajomych, bo tam się trolle Putina ujawnią. Nie karmić ich – kasować, wyrzucać ze znajomych, aby jak najmniejsze spektrum oddziaływania armii Putina było w polskim internecie. To jest zadanie na dziś – możesz łatwo to zrobić!”