Tag: Kraków
Poznaj Człowieka Legendę! Trasa spotkań z Joe Łosiakiem w Polsce
Próbował nawrócić Jana Pawła II. Za komuny przyjechał z USA, by zmienić Polskę. Współpracował z organizatorem ruchu oazowego ks. Blachnickim, niewygodnym zarówno dla komunistów,...
SERWIS INFORMACYJNY, 23 października 2018 r.
Bałagan w wyborach samorządowych
Ruch Kontroli Wyborów donosi o ogromnej liczbie nieprawidłowości w przebiegu niedzielnych wyborów samorządowych. Organizacja otrzymała ponad tysiąc zgłoszeń o problemach przy...
SERWIS INFORMACYJNY, 10 września 2018 r.
Syn więźnia z Auschwitz pozywa Niemcy
Pan Adam Kowalewski złożył w piątek pozew przeciwko Republice Federalnej Niemiec.
Domaga się odszkodowania w wysokości 400 tysięcy złotych za...
SERWIS INFORMACYJNY, 6 lipca 2018 r.
Polska jest na pierwszym miejscu na świecie! W przyjmowaniu imigrantów zarobkowych…
– Polska stała się największym importerem cudzoziemskiej siły roboczej na świecie. Większym niż Stany...
Sędzia stanie przed sądem
Prokuratura przedstawi zarzuty byłemu prezesowi Sądu Apelacyjnego w Krakowie Krzysztofowi Sobierajskiemu. Portal wPolityce.pl podaje, że w grę wchodzi nawet zarzut udziału w zorganizowanej grupie przestępczej.
Ustalenia śledczych wskazują, że wokół sądu stworzono sieć firm powiązanych kapitałowo, towarzysko i rodzinnie z dyrektorem Sądu Apelacyjnego w Krakowie oraz dyrektorem Centrum Zakupów dla Sądownictwa. Realizowały one fikcyjne zamówienia.
Jak wynika z informacji Polskiej Agencji Prasowej prokuratura ustaliła, że prezes sądu zawarł ponad 120 prywatnych umów z firmami, które wykonywały zlecenia na rzecz sądu, i zarobił na tym prawie milion złotych. Każdą umowę miał sam podpisywać, a autentyczność podpisu potwierdzili eksperci.
- Zebraliśmy niezbite dowody, które pozwalają poszerzyć krąg podejrzanych. Liczne znalezione umowy wskazują, że jedną z osób, która czerpała dochody dzięki przestępczemu procederowi, jest prezes Sądu Apelacyjnego - powiedział nieoficjalnie przedstawiciel prokuratury.
Ustalenia śledczych wskazują, że wokół sądu stworzono sieć firm powiązanych kapitałowo, towarzysko i rodzinnie z dyrektorem Sądu Apelacyjnego w Krakowie oraz dyrektorem Centrum Zakupów dla Sądownictwa. Realizowały one fikcyjne zamówienia.
Jak wynika z informacji Polskiej Agencji Prasowej prokuratura ustaliła, że prezes sądu zawarł ponad 120 prywatnych umów z firmami, które wykonywały zlecenia na rzecz sądu, i zarobił na tym prawie milion złotych. Każdą umowę miał sam podpisywać, a autentyczność podpisu potwierdzili eksperci.
- Zebraliśmy niezbite dowody, które pozwalają poszerzyć krąg podejrzanych. Liczne znalezione umowy wskazują, że jedną z osób, która czerpała dochody dzięki przestępczemu procederowi, jest prezes Sądu Apelacyjnego - powiedział nieoficjalnie przedstawiciel prokuratury.