Przeczytasz tekst w ok. < 1 min.

Rząd Birmy po latach międzynarodowego izolacjonizmu wprowadza demokratyczne zmiany i planuje otworzyć się na świat, rezultatem zmian zachodzących w tym państwie jest m.in. ośmioprocentowy wzrost PKB. Birma w chwili obecnej jest najszybciej rozwijającą się gospodarką w Azji Południowo – Wschodniej.

Premier Indii Narendra Modi krótko po konferencji państw BRICS, która odbywała się w chińskim Xiamen, udał się na trzydniową wizytę do Birmy. Modi mówił o zacieśnieniu stosunków pomiędzy dwoma państwami w dziedzinach takich, jak współpraca wojskowa oraz współpraca na rzecz rozwoju przemysłu i infrastruktury. Omawiana była budowa szlaku transportowego 'Kaladan’, którego częścią będzie autostrada z Indii do Tajlandii.

Pomysł ten nie spodobał się władzy komunistycznych Chin- państwa, które do niedawna wspierało juntę wojskową w Birmie. Plany Pekinu odnośnie tego kraju są czysto militarne. Chińczycy chcą utworzyć bazy dla swojej marynarki wojennej tak, aby byli w stanie operować na akwenach dotychczas dla nich ograniczonych, czyli od Malezji po Pakistan.

Owocem niedawnej współpracy birmańsko – chińskiej jest port w Zatoce Bengalskiej, z którego prowadzą gazociągi do chińskiej prowincji Yunnan.
82% ropy kupowanej przez Pekin pochodzącej z krajów Bliskiego Wschodu musi przechodzić przez łatwą do zablokowania cieśninę Malakka. W celu uniknięcia blokad przepływu surowca komunistyczne Chiny chcą korzystać z alternatywnego portu w Birmie.

Chińczycy, obserwując zmianę polityki rządu Birmy, wspierają kolejną antyrządową rebelię muzułmańskiej mniejszości etnicznej Rohingja w celu destabilizacji kraju
oraz wywarcia bezpośredniego nacisku, tak aby plany dotyczące zmian w polityce zostały zaniechane.

Birma może być kolejnym punktem zapalnym w regionie Azji Południowo – Wschodniej, gdyż siły rządowe będą oficjalnie wspierane przez Nowe Deli, natomiast Pekin zamierza dozbrajać muzułmańskich rebeliantów w tym kraju.