Odnosząc się do spraw klimatycznych, papież Franciszek stwierdził, że człowiek, który neguje zmiany klimatyczne i nie zdaje sobie sprawy z ich skutków, jest głupi i uparty.
Stwierdził, że ludzie, którzy zaprzeczają temu, że zmiany klimatu są skutkiem ludzkich działań, powinni poradzić się naukowców.
„Mówią oni bardzo wyraźnie, są dokładni. Kilka dni temu pojawiła się wiadomość o rosyjskim statku, który przepłynął z Norwegii do Japonii przez Biegun Północny, nie znajdując lodu” – zauważył papież.
Papież odnosił się zapewne do wiadomości o rosyjskim tankowcu, który w sierpniu przetransportował skroplony gaz z Norwegii do Korei Południowej, przebywając drogę przez Ocean Arktyczny. Był to pierwszy rejs statku handlowego bez dodatkowej pomocy lodołamacza. Tankowiec Christophe de Margerie jest specjalnie skonstruowany do pływania w oblodzonych wodach Oceanu Arktycznego. Zbudowany w Korei Południowej jest pierwszym tankowcem o takiej konstrukcji. Oczywiście statek napotkał na swojej drodze lód, ale jest przystosowany do pływania po wodach pokrytych lodem nawet dwumetrowej grubości. Statek przepłynął z Norwegii do Korei w rekordowym czasie 19 dni (o 1/3 krócej niż zająłby rejs przez Kanał Sueski).
Papież przywołał też opinie naukowców, którzy twierdzą, że „mamy tylko trzy lata, aby się cofnąć, bo w przeciwnym razie konsekwencje będą straszne”.
Przywódca katolików stwierdził: „Człowiek to głupiec, to uparciuch, który nie widzi. To jedyne zwierzę, które dwa razy wchodzi do tej samej dziury. To pycha, zarozumiałość”.