Przeczytasz tekst w ok. < 1 min.

Włoska policja poinformowała, że aresztowała wszystkich czterech sprawców napaści na Polaków w Rimini.

W sobotę na policję sami zgłosili się dwaj Marokańczycy, którzy przyznali się do winy, niedługo później funkcjonariusze złapali trzeciego sprawcę – Nigeryjczyka. Jak podają włoskie media, wszyscy trzej są niepełnoletni. Zostali zamknięci w zakładzie karnym dla nieletnich.

W niedzielę na stacji kolejowej w Rimini złapano czwartego napastnika – pochodzącego z Kongo Guerlina Butungu. Kongijczyk ma 20 lat. Uznano, że był szefem bandy. Policyjni śledczy poinformowali, że nie okazał żadnej skruchy.

Butungu przybył do Włoch w 2015 roku. Uzyskał status uchodźcy z powodów humanitarnych.
Objęto go programem integracji uchodźców. W 2016 r. rozpoczął pracę w Spółdzielni Wolności w Pesaro. Wiosną 2017 roku zniknął. Prawdopodobnie wtedy zaczął tworzyć bandę przestępczą, która zajmowała się głównie kradzieżami.