Jak donosi portal wnp.pl w tym roku na polskich budowach może zabraknąć cementu, ale nie z powodu małej produkcji, ale ograniczonych możliwości transportu.
– Coraz większym problemem jest brak kierowców, co wraz z rosnącą koniunkturą w budownictwie może przełożyć się na problemy z transportem cementu czy betonu – podkreślił w rozmowie z portalem wnp.pl Jan Deja, dyrektor biura Stowarzyszenia Producentów Cementu.
Braków kadrowych nie są już w stanie wypełnić pracownicy z Ukrainy. Nie jest też możliwy szybki powrót do transportu cementu koleją.
– Nie da się wrócić do tego, co było w transporcie kolejowym kilkadziesiąt lat temu. Infrastruktura przeładunkowa na stacjach była wówczas bardziej rozwinięta – wyjaśnił dyrektor Deja.