Moskwa porządkuje Ruch Narodowy

Przeczytasz tekst w ok. 2 min.

MOSKWA PORZĄDKUJE RUCH NARODOWY

AMATORSZCZYZNA I OBŁUDA
 
Wiązany z Putinem portal WikiLeaks rzekomo wyświadczył przysługę polskim antyfaszystom („znaleźli chwilę żeby zrobić nam nie lada prezent!” – ze strony Antify) i okradł z prywatnej korespondencji czołową postać ONR i Ruchu Narodowego Przemysława Holochera. Warto pokusić się o kilka wniosków wynikających z tej niecodziennej sytuacji ujawniającej zakres ingerencji służb specjalnych w nasze życie polityczne.
 



1) Chłopcy z RN to naiwni amatorzy. Swoje działania i rozmowy polityczne prowadzą za pomocą Facebooka jak nie przymierzając jakieś głupiutkie pensjonarki. Gdyby żył Marszałek Piłsudski, z pewnością powtórzyłby swoje pamiętne słowa: "Wam kury szczać prowadzać, a nie politykę robić”.
 
2) Rosja przystąpiła do kolejnej fazy porządkowania Ruchu Narodowego pod swoją modłę. Oznacza to, że środowisko narodowe jest w Polsce rokującą siłą polityczną lub zbliża się czas użycia go do ważnych celów. W tym świetle należy ocenić tego, kto skorzysta na tym ciosie w ONR. Rusofilstwo jest poważnym grzechem (i skrajną głupotą) obciążającym wielu liderów Ruchu Narodowego. Z pewnością te tendencje zostaną wzmocnione i RN bez przeszkód będzie wykorzystywany do cichego i często zawoalowanego wspierania obozu Bronisława Komorowskiego.
 
3) Jeśli wypowiedzi Holochera i jego rozmówców są autentyczne (sam zainteresowany już przyznał na FB, że „część materiałów jest prawdziwa”), to ich wizja przyszłej Polski nie napawa optymizmem. Ludzie ci nie potrafią zaakceptować, że kluczem do polskości nie jest katolicka religijność czy dogmatyzm polityczny. Fundamentem polskości jest umiłowanie…

Udostępnij
Przeczytasz tekst w ok. 2 min.

MOSKWA PORZĄDKUJE RUCH NARODOWY

AMATORSZCZYZNA I OBŁUDA
 
Wiązany z Putinem portal WikiLeaks rzekomo wyświadczył przysługę polskim antyfaszystom („znaleźli chwilę żeby zrobić nam nie lada prezent!” – ze strony Antify) i okradł z prywatnej korespondencji czołową postać ONR i Ruchu Narodowego Przemysława Holochera. Warto pokusić się o kilka wniosków wynikających z tej niecodziennej sytuacji ujawniającej zakres ingerencji służb specjalnych w nasze życie polityczne.
 

1) Chłopcy z RN to naiwni amatorzy. Swoje działania i rozmowy polityczne prowadzą za pomocą Facebooka jak nie przymierzając jakieś głupiutkie pensjonarki. Gdyby żył Marszałek Piłsudski, z pewnością powtórzyłby swoje pamiętne słowa: „Wam kury szczać prowadzać, a nie politykę robić”.
 
2) Rosja przystąpiła do kolejnej fazy porządkowania Ruchu Narodowego pod swoją modłę. Oznacza to, że środowisko narodowe jest w Polsce rokującą siłą polityczną lub zbliża się czas użycia go do ważnych celów. W tym świetle należy ocenić tego, kto skorzysta na tym ciosie w ONR. Rusofilstwo jest poważnym grzechem (i skrajną głupotą) obciążającym wielu liderów Ruchu Narodowego. Z pewnością te tendencje zostaną wzmocnione i RN bez przeszkód będzie wykorzystywany do cichego i często zawoalowanego wspierania obozu Bronisława Komorowskiego.
 
3) Jeśli wypowiedzi Holochera i jego rozmówców są autentyczne (sam zainteresowany już przyznał na FB, że „część materiałów jest prawdziwa”), to ich wizja przyszłej Polski nie napawa optymizmem. Ludzie ci nie potrafią zaakceptować, że kluczem do polskości nie jest katolicka religijność czy dogmatyzm polityczny. Fundamentem polskości jest umiłowanie wolności dla siebie i dla innych. To właśnie Wielka Polska cechowała się otwartymi ramionami dla wszystkich prześladowanych z całej Europy i Azji, którzy chcieli włączyć się w budowanie jej pomyślności. Zapowiedź palenia mnie na stosie (Holocher: „nadejdzie taki czas ze chojeckiego spalimy na stosie” – pisownia oryginalna) dowodzi prymitywizmu mentalnego wodzów tego środowiska. Świadczy też o obłudzie ludzi majach gęby pełne frazesów o wolności, a w sercu nienawiść i podstęp. Czym oni się różnią od polityków obecnie nas zniewalających?
 
Szkoda tylko wielu tysięcy młodych polskich patriotów, którzy pokładają nadzieję w nowej sile politycznej. Pod takim przywództwem jedynym osiągalnym celem jest ‘dół’ z przypowieści Jezusa (Mat. 15:14).
 
PS
Ciekawym zbiegiem okoliczności media opublikowały materiały kompromitujące Holochera w przededniu wyjazdu Mariana Kowalskiego (członka Rady Decyzyjnej Ruchu Narodowego i byłego rzecznika ONR) do Kanady na zaproszenie tamtejszej Polonii.

Autor