Przeczytasz tekst w ok. 2 min.
Prezydent Andrzej Duda deklaruje gotowość na nowe otwarcie w relacjach z przewodniczącym Rady Europejskiej Donaldem Tuskiem. Do przyszłej współpracy nie widzi przeszkód politycznych ani osobistych. – Albo to jest gra w złego i dobrego policjanta, albo jest to skutek szkodliwej konstytucji, która utrwala system dwóch ośrodków władzy w Polsce – mówił w Telewizji Idź Pod Prąd Marian Kowalski.
– Jeżeli jest to pierwsza wersja, czyli gra w złego i dobrego policjanta, to może przynieść jakieś efekty. Ale jeśli rzeczywiście jest to skutek złej konstytucji, to cały czas żyjemy w dryfie, w państwie, za które tak naprawdę nikt nie odpowiada i każdy robi co chce. Najgroźniejsze jest to, że musimy prowadzić takie spekulacje, bo nie wiemy jaka jest prawda – powiedział Marian Kowalski. – Rozumiem, że Andrzej Duda musi być prezydentem wszystkich Polaków. Budzi to jednak niepokój u zwolenników partii rządzącej. Prezydenta w naszych warunkach trudno jest odwołać. Gdyby doszło do ostrego konfliktu pomiędzy rządem a prezydentem, nastąpiłaby sytuacja całkowicie demoralizująca elektorat patriotyczny – ostrzegał Marian Kowalski.
– Owszem, prezydent ma być prezydentem wszystkich Polaków, ale nie zdrajców,morderców czy kanalii. Przypominam że pan Tusk jest podejrzany o spisek dyplomatyczny, o zdradę stanu i o udział w zabójstwie 96 Polaków. Myślę, że prezydent Duda coraz bardziej przechyla się w stronę bycia prezydentem zdrajców i zaprzańców, którzy niszczą i rozkradają Polskę…