Unia chce nam wmusić uchodźców

Unijny Trybunał Sprawiedliwości w Luksemburgu oddalił skargi Węgier i Słowacji na postanowienie o obowiązkowej relokacji uchodźców przebywających w Grecji i we Włoszech.Decyzja o relokacji...

Katoliccy biskupi przeciwko Trumpowi

Biskupi amerykańscy potępili decyzję prezydenta USA o zatrzymaniu programu pomocowego dla dzieci nielegalnych imigrantów.Katolicki episkopat w USA stwierdził, że jest to krok wstecz na...

Dania chce przedłużyć czas obowiązywania kontroli na granicy z Niemcami

Rząd Danii wysłał do Brukseli pismo w tej sprawie, w którym uzasadnia swoją decyzję.– Pokaźna liczba nielegalnych migrantów i przybysze, którym odmówiono statusu uchodźcy,...

Dziennik włoskiego episkopatu zatrudnił komunistę.

Karykaturzysta Sergio Staino, który był w swojej karierze m.in. redaktorem naczelnym komunistycznego czasopisma „L’Unita”, został głównym rysownikiem katolickiego dziennika „Avvere”. Co ciekawe, Staino jest...

Premier Słowenii ostrzega przed wojną

- Jestem z dumny z tego, że udało nam się w ubiegłym roku uporać z rekordowym napływem imigrantów. Ale jesteśmy małym krajem. Nie możemy sobie pozwolić na powtórzenie takiej sytuacji. Gdyby szlak bałkański został z powrotem otwarty, wybuchłby konflikt w regionie - mówi w rozmowie z niemieckim dziennikiem „Die Welt”.


 

- Powinniśmy robić, co w naszej mocy, by uchronić Bałkany przed konfliktem, a strefę Schengen przed rozpadem. Jeśli przybędzie zbyt wielu nielegalnych imigrantów, wszystkie kraje zamkną swoje granice. Doprowadzi to do sporów - przekonuje Cerar. Według niego zamknięcie granic oznacza bowiem, że dany kraj nie jest gotów przyjąć dalszych uchodźców z krajów sąsiedzkich.
- W ten sposób powstaje efekt domina. To byłoby bardzo niebezpieczne dla naszej gospodarki i turystyki. Jeśli Austria zamknie swoją granicę, imigranci utkną u nas. A wiemy, że Austria szykuje się do takiego kroku - dodaje szef słoweńskiego rządu. Jego zdaniem nastąpi to jeszcze we wrześniu lub najpóźniej w październiku. Cerar uważa, że Grecja jest po części odpowiedzialna za kryzys uchodźczy.

Szef MSW Austrii Wolfgang Sobotka oświadczył, że jeśli Węgry nie przyjmą z powrotem migrantów, którzy przekroczyli ich wspólną granicę, Austria pozwie ten kraj do sądu. Jak zaznacza Reuters, Wiedeń wielokrotnie oskarżał Budapeszt o pozwalanie migrantom, by wkraczali na terytorium Austrii, mimo że na mocy porozumień z Dublina ubiegający się o azyl powinni zostać w pierwszym kraju, do którego dotrą. Z kolei Węgry utrzymują, że większość migrantów, którzy znaleźli się na ich terytorium, przybyło wcześniej do innych państw Unii Europejskiej, głównie do Włoch i Grecji. Węgierski premier Viktor Orban wielokrotnie podkreślał, że każdy imigrant oznacza zagrożenie dla bezpieczeństwa i ryzyko terroryzmu. Nie wykluczał również, że jesienią na bałkańskim szlaku migracyjnym trzeba będzie zmierzyć się z podobnym napływem migrantów, jaki obserwowano w zeszłym roku. W poniedziałek Węgry do 8 marca przyszłego roku przedłużyły stan kryzysowy wprowadzony rok temu z powodu kryzysu migracyjnego.
Warto zauważyć, że w Austrii wzrasta poparcie dla prawicowej Austriackiej Partii Wolności. Według sondaży możliwe jest, że październikowe wybory prezydenckie wygra właśnie kandydat prawicy Norbert Hofer. Jak zauważa Reuters, w innych krajach europejskich jego zwycięstwo mogłoby się stać przełomowym momentem dla polityków, których popularność wzrosła na fali kryzysu migracyjnego.

Mołdawscy żołnierze biorą udział w manewrach na Ukrainie mimo zakazu swojego...

Na Ukrainie odbywają się manewry Rapid Trident 2017, biorą w nich udział żołnierze krajów NATO, m.in. Stanów Zjednoczonych, Polski, Litwy, Norwegii, Rumunii, Wielkiej Brytanii...

Polacy na Ukrainie będą uczyć się po polsku

Minister edukacji narodowej Anna Zalewska ogłosiła, że Polska podpisze z Ukrainą deklarację o gwarancji nauczania w języku polskim w polskich szkołach.Polska minister rozmawiała we...

Harlow: marsz milczenia i kolejna napaść na Polaków

Wczoraj wczesnym rankiem w angielskim Harlow doszło do kolejnej napaści na Polaków. Tym razem dwóch Polaków zostało zaatakowanych w centrum miasta przez 4 lub 5 napastników.



Polacy zostali odwiezieni zostali do lokalnego szpitala. Jednemu z nich opatrzono rany cięte głowy, drugiemu złamany nos. Poszkodowani to mężczyźni w wieku ok. 30 lat. Miejscowa policja informuje o możliwym "przestępstwie nienawiści", jednak podobnie jak w przypadku poprzedniego ataku, nie chce jednoznacznie określić motywów sprawców.
Do pobicia doszło zaledwie kilkanaście godzin po marszu milczenia, którym upamiętniono ofiarę poprzedniej napaści – Arkadiusza Jóźwika. W marszu wzięło udział ponad tysiąc Polaków.
Zgromadzeni Polacy przybyli z całej Wielkiej Brytanii otoczyli ławkę, gdzie przed tygodniem doszło do tragedii. Tu nastąpiły przemowy zaproszonych gości. Następnie przeszli w milczeniu, z polskimi flagami, przez miasto.
W związku z napaściami premier Beata Szydło wyśle trzech ministrów: Ministra Spraw Zagranicznych Witolda Waszczykowskiego, Ministra Sprawiedliwości – Zbigniewa Ziobro, oraz Ministra Spraw Wewnętrznych – Mariusza Błaszczaka. aby porozmawiali ze stroną brytyjską o bezpieczeństwie Polaków na Wyspach.

Rosjanie zamykają Tatarów na Krymie

Rosyjscy okupanci zatrzymali kilkudziesięciu Tatarów krymskich, którzy wyszli w sobotę na ulice, aby zaprotestować przeciwko rosyjskim represjom.Przewodniczący samorządu Tatarów krymskich Refat Czubarow poinformował na...

Amerykanie mogą zapewnić dostawy paliwa jądrowego dla elektrowni na Ukrainie

Wiceprezes ukraińskiego Energoatomu Aleksandr Szapłakow poinformował podczas forum energetycznego Energy Week 2017 w Kijowie, że w razie przerwania dostaw z Rosji amerykańska firma Westinghouse...