Wojna UE przeciw NATO? W co gra Unia? Kowalski & Chojecki NA ŻYWO w IPP TV 15.11.2017

Udostępnij
Przeczytasz tekst w ok. 2 min.

Dzisiejszy komentarz dotyczył głównie przystąpienia Polski wraz z 22 krajami do unii obronnej, czyli wzmocnionej współpracy militarnej z Unią Europejską. Polska podpisała list intencyjny tworzący strukturę PESCO („Stała Współpraca Strukturalna”). Listu nie podpisała Wielka Brytania, która wychodzi z Unii oraz Dania i Irlandia.

Paweł Chojecki: To oznacza kolejny sukces polityki Merkel – Putin, bo to oni planują już od dłuższego czasu nowy układ Ribbentrop – Mołotow, żeby połączyć siły niemiecko-rosyjskie i podbić całą Europę. Pierwszy punkt, to było podbicie ekonomiczne i to Niemcy załatwiły za pomocą Unii Europejskiej, gdzie zniszczono gospodarki państw narodowych i uczyniono je tylko dodatkiem do gospodarki Niemieckiej. Z drugiej strony uzależniono praktycznie całą Europę od rosyjskiego gazu. W sferze gospodarczej cele tej wojny zostały osiągnięte. Teraz przystępują ci wrogowie cywilizacji chrześcijańskiej do drugiego etapu, czyli do zbuntowania państw Unii Europejskich przeciw Stanom Zjednoczonym, bo tak należy odczytywać próby tworzenia tej armii. Dlatego też wielka Brytania powiedziała nie – jeśli Niemcy chcą zbudować tutaj swój projekt militarny, to my wychodzimy z Unii Europejskiej. Jeszcze w tym projekcie gospodarczym uczestniczyli, a w projekcie militarnym powiedzieli nie. To jest jeden z głównych powodów Brexitu. (…) To jest smutna wiadomość, że Polska podpisała to „badziewie”. Pokazuje to, że pozycja Macierewicza słabnie i być może bliska jest jego dymisja. Jarosław Kaczyński niestety jest zwolennikiem armii europejskiej i od dawna o tym mówił. Jakimś sukcesem ministra Antoniego Macierewicza, są te trzy klauzule. Postawił 3 warunki i jednym z nich jest właśnie, że jeśli tylko coś będzie przeciwko NATO czy USA, to Polska opuści tę sowiecko – niemiecką inicjatywę.

Marian Kowalski: Wiadomośćprzyjąłem na pewno nie entuzjastycznie, to chyba oczywiste. Dla mnie jakiekolwiek wzmacnianie projektu UE jest błędem. Uważam, że to trzeba jak najszybciej rozmontowywać, ponieważ Polski interes narodowy nie jest tam brany pod uwagę, wręcz przeciwnie…

– Dzisiaj wysłuchałem tego, co się dzieje w parlamencie europejskim , to też trzeba mieć na uwadze. Po raz kolejny sprawa polska jest tam brana pod uwagę. I muszę państwu powiedzieć, że w Europarlamencie to jest zbiorowisko wybitnych kretynów, którzy prawdopodobnie nie wiedzą jak używać papieru toaletowego. Wszystko na to wskazuje, bo że po gazety nie sięgają, to jest pewne. Co tam pletli, jakie komunały, zwłaszcza z Hiszpanii taki rozwścieczony lewak, który mówił, że w Polsce to się gwałci kobiety i łamie demokracje… Przypomnijmy chociażby te obrazki z Katalonii, jak tam policja pacyfikowała, kobiety za „kudły” targała. Na tym odcinku nie ma absolutnie symetrii z tym, co działo się z tymi kodziarskimi działaczkami, które przeciwko Marszowi Niepodległości dupę posadziły na chodniku. Tam jest zbiorowisko kretynów, bezwolnych idiotów, którzy są zarządzani przez większych cwaniaków. I to jest najgorsze. Nie ma refleksji, nie ma roztropności i nie wiadomo, co tym debilom przyjdzie do łba… Skoro oni naprawdę wierzą w to, co mówią, a nie daj Boże, Parlament Europejski stanie się narzędziem do realizowania jakiś większych planów… – mówi Marian Kowalski

A potem zyska narzędzie w postaci wojska… – dodaje Paweł Chojecki.

To jesteśmy załatwieni…

Bo, gdyby dzisiaj, ta armia europejska podlegała Parlamentowi Europejskiemu, to mamy interwencję…

Zapraszamy do wysłuchania całego komentarza:

Autor
Blanka Sidor