Przeczytasz tekst w ok. < 1 min.
W Parlamencie Europejskim odbędzie się dziś głosowanie w sprawie rezolucji o rosyjskiej propagandzie. Europosłowie mają przyjąć raport polskiej deputowanej - Anny Fotygi.
Miesiąc temu dokument został zaakceptowany przez Komisję Spraw Zagranicznych Europarlamentu.
W raporcie była Minister Spraw Zagranicznych Polski opisała, jak władze Rosji wykorzystują instytuty badawcze, stacje telewizyjne i radiowe oraz media społecznościowe do zakłamywania historii i dzielenia krajów Europy. Zaproponowała powołanie specjalnej grupy do zwalczania rosyjskiej propagandy.
Przeciwko raportowi Anny Fotygi protestuje zarówno skrajna prawica, jak i komuniści. Socjaliści uznali, że nie będą przeciwko, ale wstrzymają się od głosu.
Zbieżność stanowiska skrajnej prawicy i komunistów to kolejna przesłanka, że oba te środowiska działają w interesie Moskwy.
{youtube}mdMKCL6eG6A{/youtube}
W Parlamencie Europejskim odbędzie się dziś głosowanie w sprawie rezolucji o rosyjskiej propagandzie. Europosłowie mają przyjąć raport polskiej deputowanej – Anny Fotygi.
Miesiąc temu dokument został zaakceptowany przez Komisję Spraw Zagranicznych Europarlamentu.
W raporcie była Minister Spraw Zagranicznych Polski opisała, jak władze Rosji wykorzystują instytuty badawcze, stacje telewizyjne i radiowe oraz media społecznościowe do zakłamywania historii i dzielenia krajów Europy. Zaproponowała powołanie specjalnej grupy do zwalczania rosyjskiej propagandy.
Przeciwko raportowi Anny Fotygi protestuje zarówno skrajna prawica, jak i komuniści. Socjaliści uznali, że nie będą przeciwko, ale wstrzymają się od głosu.
Zbieżność stanowiska skrajnej prawicy i komunistów to kolejna przesłanka, że oba te środowiska działają w interesie Moskwy.