Veto Prezydenta nie zmazuje zdrady!

Udostępnij
Przeczytasz tekst w ok. 2 min.

Jeden akt przyzwoitości w stosunku do czegoś, co absolutnie powinno być zawetowane, nie może przekreślić tego, że Andrzej Duda do tej pory był człowiekiem, który pomagał demolować polski porządek prawny! – powiedział Jarosław Makowski, dyrektor Instytutu Obywatelskiego. W rozmowie z Telewizją Idź Pod Prąd dodał, że ocena Prezydenta powinna leżeć w gestii Trybunału Stanu, a wszczynanie konfliktu ze Stanami Zjednoczonymi jest swego rodzaju zdradą!

Zobacz całość Programu z Jarosławem Makowskim!

27 grudnia 2021 roku prezydent Andrzej Duda zawetował tzw. ustawę Lex TVN, przyjętą przez sejm 17 grudnia. Dlaczego Prezydent zdecydował się na taki krok? W rozmowie na ten temat w programie Idź Pod Prąd NA ŻYWO zabrał głos dyrektor Instytutu Obywatelskiego Jarosław Makowski.

„Andrzej Duda powinien myśleć o przyszłości, bo gdy skończy swoją drugą kadencję, to będzie wciąż młodym człowiekiem przed pięćdziesiątką. Jeżeli chce odgrywać jakąkolwiek rolę w świecie polityki krajowej, europejskiej czy globalnej, nie może kończyć swojej kadencji w sytuacji, kiedy jest osobą źle widzianą przez naszego kluczowego sojusznika, czyli Stany Zjednoczone, i obecną administrację Joe Bidena” – stwierdził Jarosław Makowski.

„Wydaje mi się, że jeden akt przyzwoitości w stosunku do czegoś, co absolutnie powinno być zawetowane, czyli Lex TVN, (…) nie może przekreślić tego, że Andrzej Duda do tej pory był człowiekiem, który pomagał demolować polski porządek prawny, który legitymizował wszystkie działania obecnego obozu zjednoczonej prawicy. Wydaje mi się, że ocena jego postępowania leży w gestii Trybunału Stanu czy też sądów. To one będą decydować, kiedy Andrzej Duda był wierny konstytucji jako prezydent, a kiedy niewątpliwie ową konstytucję łamał. (…) Dziś mówienie o grubych kreskach, mówienie, że zadośćuczynił tym aktem czy że to przekreśla jego negatywne decyzje, oczywiście jest nieuprawnione, a politycznie krótkowzroczne!”

W późniejszej rozmowie Jarosław Makowski wypowiedział się o konsekwencjach politycznych ustawy Lex TVN.

„Szanowni Państwo, my wszczynając bój o wolne media, a w tym przypadku ich symbolem jest TVN, tak naprawdę idziemy na zwarcie z naszym naturalnym sojusznikiem, jakim są Stany Zjednoczone.        Robimy to w sytuacji, w której – po pierwsze – mamy konflikt na granicy polsko-białoruskiej, konflikt migracyjny i po drugie – mamy konflikt na Ukrainie, gdzie Rosja i Władimir Putin nie kryją ochoty wszczęcia kolejnej wojny. Dlatego uważam, że jest to przejawem krótkowzroczności, a nawet swego rodzaju zdradą. (…) Nie widzę sensu, ale przede wszystkim nie widzę dobra Polski w działaniach, które podejmuje dzisiaj PiS. I w tym sensie wydaje mi się, że mamy do czynienia z władzą, która nie wie czego chce, zarządza poprzez nieustanne kryzysy i na szali stawia rację stanu oraz bezpieczeństwo Polski i Polaków wobec kryzysów, które nadciągają ze Wschodu”.