Donald Trump zatwierdził wczoraj wprowadzenie ceł antydumpingowych na panele słoneczne i pralki sprowadzane do Stanów Zjednoczonych. Nałożenia ceł na panele fotowoltaiczne z Chin domagała się część producentów amerykańskich.
W tym roku panele słoneczne będą objęte 30-procentowym cłem, do 2021 roku cło będzie spadać do poziomu 15 procent. Cło na pralki wyniesie 20 procent dla pierwszych milion dwustu tysięcy sztuk, powyżej tej liczby taryfa celna wyniesie 50 procent.
Cło uderzy głównie w komunistyczne Chiny, a także w Koreę Południową.
Działanie prezydenta Trumpa zostały skrytykowane przez Chiny i Niemcy oraz Korea Południowa. Niemiecka minister gospodarki Brigitte Zypries stwierdziła, że może to być początek wojny handlowej.
Wkrótce Amerykanie zdecydują, czy nałożyć karne cła na import stali, co uderzyłoby w przedsiębiorstwa niemieckie. W zeszłym roku Stany Zjednoczone zarzuciły kilku producentom stali dumping.