Jak poinformował gubernator obwodu lwowskiego Ołeh Syniutka, lokalna społeczność odbudowała w Hucie Pieniackiej zniszczony pomnik Polaków wymordowanych w 1944 roku przez Ukraińców z SS i UPA.
Pomnik został zniszczony na początku stycznia. Kamienne płyty połamano, namalowano na nich flagi Ukrainy i UPA. Kamienny krzyż, który był częścią pomnika, został wysadzony. Sprawców nie znaleziono.
Mieszkańcy pobliskiej miejscowości Podkamień na własny koszt odbudowali pomnik.
„Oni pomyśleli, że mają być przykładem, jak powinni zachowywać się Polacy i Ukraińcy w obliczu wspólnego rosyjskiego zagrożenia” – przekazał gubernator.
Dodał, że chciałby, aby także w Polsce odnowiono zniszczone w zeszłym roku ukraińskie pomniki. Podkreślił, że jest to „krok, którego nie oczekują nasi wrogowie”.
Wczoraj pod odnowionym pomnikiem odbyły się uroczystości upamiętniające zbrodnię sprzed siedemdziesięciu trzech lat.
– Wojna na wschodzie Ukrainy i liczne prowokacje po jednej i po drugiej stronie świadczą o tym, że ciągle jest ktoś zainteresowany, by nas skłócać – mówiła Małgorzata Gosiewska. – Ten pomnik nabrał nowej symboliki, bo nie jest to już jedynie miejsce koszmarnej zbrodni popełnionej wobec ludności polskiej, ale też po tym, co się stało, po zniszczeniu i odbudowie z inicjatywy społeczności lokalnej, jest to już w tej chwili symbol pojednania. Tak powinniśmy budować nasze relacje i to jest dobry początek.