Trump: mam dowody. Koronawirus pochodzi z laboratorium Wuhan. Jaka kara dla Chin?

Udostępnij
Przeczytasz tekst w ok. 2 min.

Donald Trump poinformował, że zostały mu przedstawione dowody na to, że koronawirus SARS-CoV-2, który pojawił się w chińskim mieście Wuhan, pochodzi z tamtejszego laboratorium. Zapowiedział także, że być może nałoży „karne cła” na Chiny za to, że nie poinformowały odpowiednio wcześniej świata o wirusie.

Amerykański prezydent krytycznie odniósł się także do Światowej Organizacji Zdrowia, która według niego usprawiedliwiała błędy Pekinu popełnione w walce z epidemią.

Powinni się wstydzić. Działają jak chińska agencja public relations. Nie powinni usprawiedliwiać ludzi, którzy popełniają straszliwe błędy. Zwłaszcza kiedy na całym świecie umierają przez to setki tysięcy ludzi”, stwierdził Trump.

Podobne stanowisko zajmuje amerykański sekretarz stanu, Mike Pompeo, który w rozmowie z telewizją ABC powiedział, że wirus pochodzi z chińskiego laboratorium i są na to „ogromne dowody”.

„Od początku mówiliśmy, że ten wirus pochodzi z Wuhan w Chinach, ale myślę, że teraz widzi to cały świat. Pamiętajmy, że Chiny mają długą historię zarażania świata i długą historię prowadzenia laboratoriów niespełniających podstawowych standardów. Nie jest to pierwszy przypadek, kiedy świat został wystawiony na działanie wirusów w wyniku awarii chińskiego laboratorium” – powiedział amerykański sekretarz stanu Mike Pompeo.

Przypominamy, że to Telewizja Idź Pod Prąd wraz z naszą korespondentką na Tajwanie red. Hanną Shen 8 kwietnia zebrała 100 tys. wymaganych podpisów pod petycją do Prezydenta Trumpa o pociągnięcie komunistycznych Chin do odpowiedzialności za rozprzestrzenienie koronawirusa. W petycji, która trafiła na biurko Donalda Trumpa, napisaliśmy:

„Pandemia koronawirusa rozprzestrzeniła się na cały świat z powodu oszustwa i zaprzeczania faktom przez komunistyczny rząd Chin. Od samego początku Komunistyczna Partia Chin kłamała na temat tej choroby, zaniżając liczbę chorych i uciszając lekarzy, którzy mówili o epidemii. Po dwóch miesiącach KPCh przyznała, że ma problem, ale odrzuciła oferty pomocy Centrów Kontroli i Zapobiegania Chorobom. Co więcej, Chiny podejmują działania przeciwko każdemu, kto używa określenia wirus z Wuhan i przerzucają winę na USA. Amerykański doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Robert O’Brien miał rację, mówiąc, że ukrywanie informacji o wirusie przez Chiny kosztowało społeczność światową dwa miesiące. Komunistyczny rząd Chin musi zostać pociągnięty do odpowiedzialności za ukrywanie wybuchu epidemii i za zbliżającą się globalną recesję”.