Szwedzkie biblioteki odmawiają kupna książki o imigrantach

Przeczytasz tekst w ok. < 1 min.

Tino Sanandaji, kurdyjski ekonomista, wydał książkę "Masowe wyzwanie", w której analizuje skutki masowego przyjmowania migrantów do Szwecji. Autor korzysta z danych szwedzkiego urzędu statystycznego, Narodowej Rady Przeciwdziałania Przestępczości, Narodowej Rady Zdrowia i innnych szwedzkich urzędów, by pokazać efekty przyjmowania imigrantów na dużą skalę. Przedstawia, jakie problemy społeczne i ekonomiczne to spowodowało. Ostrzega, że niedługo Szwedzi zostaną mniejszością we własnym kraju.

"Nie da się mieć jednocześnie otwartych granic i państwa socjalnego. Jeśli hojnie rozdaje się zasiłki, to przyjedzie mnóstwo ludzi, by z tego korzystać. Jest matematycznie niemożliwe, by tak mały kraj, jak Szwecja, mógł to wytrzymać" - argumentuje autor.

Książka w ciągu kilku dni stała się bestsellerem w Szwecji, jednak lokalne media donoszą, że w szwedzkich bibliotekach nie jest dostępna.

"Nie kupujemy książek, które wspierają rasizm, prześladowania, stereotypy płciowe lub cokolwiek, co jest sprzeczne z prawami człowieka"- stwierdziła przedstawicielka jednej z bibliotek w Sztokholmie.

Udostępnij
Przeczytasz tekst w ok. < 1 min.
Tino Sanandaji, kurdyjski ekonomista, wydał książkę „Masowe wyzwanie”, w której analizuje skutki masowego przyjmowania migrantów do Szwecji. Autor korzysta z danych szwedzkiego urzędu statystycznego, Narodowej Rady Przeciwdziałania Przestępczości, Narodowej Rady Zdrowia i innnych szwedzkich urzędów, by pokazać efekty przyjmowania imigrantów na dużą skalę. Przedstawia, jakie problemy społeczne i ekonomiczne to spowodowało. Ostrzega, że niedługo Szwedzi zostaną mniejszością we własnym kraju.

„Nie da się mieć jednocześnie otwartych granic i państwa socjalnego. Jeśli hojnie rozdaje się zasiłki, to przyjedzie mnóstwo ludzi, by z tego korzystać. Jest matematycznie niemożliwe, by tak mały kraj, jak Szwecja, mógł to wytrzymać” – argumentuje autor.

Książka w ciągu kilku dni stała się bestsellerem w Szwecji, jednak lokalne media donoszą, że w szwedzkich bibliotekach nie jest dostępna.

„Nie kupujemy książek, które wspierają rasizm, prześladowania, stereotypy płciowe lub cokolwiek, co jest sprzeczne z prawami człowieka”- stwierdziła przedstawicielka jednej z bibliotek w Sztokholmie.

Autor
Redakcja IPP