Przeczytasz tekst w ok. < 1 min.

Podczas zajęć na jednej z amerykańskich uczelni w stanie Virginia chińscy koledzy z klasy ujgurskiego studenta grozili, że zgłoszą go do chińskiej ambasady za wyrażanie poglądów „separatystycznych”.

Kiedy nauczyciel poprosił uczniów o przedstawienie się, student, mieszkaniec regionu Xinjiang w Chinach, powiedział, że pochodzi ze Wschodniego Turkiestanu. Nazwa ta jest preferowana przez wielu Ujgurów jako pamiątka czasów, gdy teren ten nie był podporządkowany Chińczykom.

Wszyscy patrzyli na mnie z zakłopotaniem – powiedział młody człowiek w wywiadzie dla Radio Free Asia – Nagle kilku chińskich studentów wstało i ze złością powiedziało: Gdzie jest Wschodni Turkiestan? Mówisz głosem separatystów! Nie możemy pozwolić, abyś mówił przeciwko Chinom w naszej klasie! A ponieważ jesteś separatystą, zgłosimy cię do naszej ambasady!

Nauczyciel obecny w klasie podczas całej sytuacji powiedział uczniom, że jeśli zgłoszą oni kolegę do swojej ambasady, uczeń ujgurski będzie miał prawo do zgłoszenia ich władzom w Stanach Zjednoczonych, a nawet funkcjonariuszom FBI. Chińscy studenci zaniepokoili się, słysząc to i prosili go, by nie zgłaszał nigdzie tej sprawy. W ten sposób sytuacja się uspokoiła.