Przeczytasz tekst w ok. < 1 min.

Na Słowacji członkowie prawicowej Partii Ludowej „Nasza Słowacja” tworzą patrole, które pilnują porządku w pociągach.

Członkowie organizacji ochraniają obywateli głównie przed agresywnymi Romami.
„Romowie są coraz bardziej bezczelni i agresywni, władze nic z tym nie robią, a to wywołuje frustracje wśród społeczeństwa.” mówi członek partii „Nasza Słowacja”.
Powodem patroli są ataki Romów na rodzimych Słowaków. Patrole rozpoczeły działanie w kwietniu po ataku na Roma na słowacka studentkę.
Pasażerowie pozytywnie wyrażają się o patrolach. „Jeśli ktoś jest pijany i stwarza problemy, powinien jak najszybciej zostać usunięty z pociągu”, mówi jeden z pasażerów.
Przedstawiciele kolei również nie mają nic przeciwko patrolom. „Jeśli będą zachowywać się jak inni podróżni, a ich członkowie będą będą mieli ważny bilet, to nie jest to łamaniem regulaminu” – napisali w oświadczeniu.
Innego zdania jest słowacki rząd, który chce uchwalić ustawę, zabraniającą takich działań w pociągach. „Nikt nie może samowolnie zastępować policji w tym kraju” – powiedziała słowacka minister sprawiedliwości Lucia Zitanska.

W tym samym czasie mer Calais prosi o pomoc wojska w zapewnieniu bezpieczeństwa francuskim mieszkańcom miasta terroryzowanego przez tysiące imigrantów. Policja i służby miejskie nie są w stanie opanować sytuacji.