W poniedziałek otwarto pierwszą strzelnicę zbudowaną w ramach rządowego programu “Strzelnica w powiecie”.
Obiekt powstał w Maleniskach koło Jarosławia.
Obiekt ma długość 400 metrów. Kosztował 2 miliony złotych. Dofinansowanie z Ministerstwa Obrony Narodowej wyniosło blisko 1,75 mln złotych.
Strzelnica będzie służyć do szkolenia żołnierzy Wojska Obrony Terytorialnej i funkcjonariuszy innych służb, członków organizacji proobronnych oraz uczniów z klas mundurowych.
Będzie też dostępna dla osób prywatnych.
Obiektem będzie zarządzać Związek Strzelecki “Strzelec” Józefa Piłsudskiego.
Starosta powiatu jarosławskiego Tadeusz Chrzan podczas uroczystości zaznaczył, że dzięki strzelnicy wzrośnie bezpieczeństwo w powiecie.
Andrzej Turczyn, wiceprezes Ruchu 11 Listopada, na stronie trybun.org.pl zwraca uwagę, że rząd PiS na program budowy strzelnic planuje przeznaczać tylko 40 milionów rocznie przez 10 lat.
– Podzieliłem roczny budżet przez kwotę dofinansowania jaką przekazaną na tą konkretną strzelnicę i wychodzi mi, że takich jak ta strzelnic, z takim jak to dofinansowaniem, z rocznego budżetu będzie mogło powstać raptem (w zaokrągleniu) 23 – w roku!!! W Polsce jest 380 powiatów, co by oznaczało, że program strzelnica w powiecie jest przez PiS rozpisany na 16,5 roku. […]
Andrzej Turczyn przypomina dla porównania, że rząd Węgier zdecydował o budowie 197 strzelnic w ciągu trzech lat. Ma na to przeznaczyć 400 milionów złotych.
– Ten program to będzie lub już jest tylko propaganda. Moim zdaniem strzelnic w powiatach nie będzie. Na początku będzie wielka pompa, jak z otwarciem tej strzelnicy. Zbudowanych zostanie kilka strzelnic i na tym się sprawa zakończy. Gdy na to się nałoży planowane przez PiS zaostrzenie prawa do broni… sprawa jest jasna – podsumowuje Andrzej Turczyn.
* * *
Paragwaj przeniesie swoją ambasadę w Izraelu do Jerozolimy
Rzecznik ministerstwa spraw zagranicznych Paragwaju poinformował, że „Prezydent Paragwaju Horacio Cartes planuje przybyć do Izraela, by przed końcem miesiąca otworzyć ambasadę w Jerozolimie”
Wizyta odbędzie się 21 lub 22 maja.
Paragwaj jest trzecim krajem po Stanach Zjednoczonych i Gwatemali, które zdecydowały przenieść ambasadę do Jerozolimy.
* * *
Chińscy hakerzy pracują dla komunistycznego rządu
Wiele chińskich grup hakerskich, które dotychczas uważano za działające samodzielnie, w rzeczywistości stanowi część większej, sponsorowanej przez komunistyczny rząd grupy. Do takiego wniosku doszła grupa badawcza ds. zagrożeń w firmie ProtectWise.
Większa grupa hakerów, którą nazwano parasolem Winnti, jest według analityków „zaawansowanym i silnym zagrożeniem”.
W raporcie napisano: „Oceniamy z dużym przekonaniem, że parasol Winnti jest powiązany z chińskim aparatem wywiadu państwowego, którego przynajmniej niektóre elementy znajdują się w Xicheng District w Pekinie.”
Według raportu pod tzw. parasolem Winnti działa wiele chińskich grup hakerskich. Grupy mają podobną taktykę, używają podobnych technik oraz korzystają po części z tej samej infrastruktury.
Ich działanie jest skoncentrowane na celach politycznych. Atakowali między innymi aktywistów ujgurskich i tybetańskich, chińskich dziennikarzy, rząd Tajlandii i największe firmy technologiczne.
* * *
Partia kontroluje myśli
Członkowie Komunistycznej Partii Chin muszą udowadniać swoją lojalność w testach z użyciem wirtualnej rzeczywistości – podał dziennik „Global Times”. System wprowadzono na razie w jednej z miejscowości w prowincji Szantung.
Wirtualny test na posiadanie „partyjnego kręgosłupa” sprawdza wymagane kwalifikacje polityczne, w tym lojalność wobec partii. Bada też skłonność do pracy na rzecz ludu i partii oraz pełnienia roli wzoru do naśladowania – przekazał chiński dziennik.
Członkowie partii musieli założyć zestawy do wirtualnej rzeczywistości i za pomocą pilotów odpowiedzieć na 30 pytań związanych z teorią partii, zasadami życia codziennego jej członków oraz zrozumienia jej „przewodniej roli”.
Według lokalnego portalu Binzhou Wang wyniki testów posłużą do rozpoznania „słabych punktów” członków Komunistycznej Partii Chin. Następnie będą im udzielane konsultacje i porady specjalistów ze szkół partyjnych.
* * *
Chińskie firmy badają mózgi pracowników
Jak podaje dziennik South China Morning Post, firmy w komunistycznych Chinach używają specjalnie zaprojektowanych hełmów do monitorowania fal mózgowych pracowników. Przedsiębiorstwa badają zebrane dane pod kątem objawów stresu, depresji i innych problemów, które mogą wpływać na wydajność. Po wykryciu problemu dany pracownik może otrzymać zwolnienie z pracy lub zostać przydzielony do mniej stresujących zajęć.
Hangzhou Zhongheng Electric jest jedną z firm wykorzystujących tę technologię. Twierdzi, że doprowadziło to do ogólnego wzrostu wydajności pracowników.
Niektóre firmy używają tej technologii dla celów szkoleniowych. W Ningbo Shenyang Logistics hełmy monitorujące fale mózgowe są połączone z urządzeniami wirtualnej rzeczywistości, które symulują zadania w miejscu pracy. Jeden z menedżerów firmy stwierdził, że urządzenia „znacząco” zmniejszyły liczbę błędów popełnianych przez nowych pracowników dzięki „lepszemu porozumieniu” pomiędzy pracownikami i pracodawcami.
– Nie ma żadnych przepisów ani regulacji, które ograniczałyby użycie tego rodzaju sprzętu w Chinach – powiedział profesor Qiao Zhian z Beijing Normal University – Pracodawca może bardzo chcieć wykorzystać tę technologię w celu osiągnięcia wyższego zysku, a pracownicy są zwykle zbyt słabi, by odmówić.
* * *
Adidas promuje komunizm
Niemiecka firma Adidas, produkująca odzież i obuwie sportowe, wydała serię koszulek i sukienek z napisem USSR i godłem Związku Sowieckiego.
Koszulki wyprodukowano z okazji Mistrzostw Świata w piłce nożnej, które odbędą się w Moskwie. Na stronie internetowej producenta napisano:
– Z okazji turnieju w Rosji w 2018 roku Adidas sięga do archiwów i proponuje dokładne repliki zestawów noszonych przez sławne drużyny w latach 90. Ta koszulka dla mężczyzn stanowi wierną replikę koszulki noszonej przez reprezentację Rosji w 1991 roku.
Na takie zachowanie niemieckiej firmy zareagowały Litwa i Ukraina.
Minister Spraw Zagranicznych Litwy Linas Linkevičius podał na Twitterze wpis o treści:
– Wciąż istnieją chorzy na nostalgię po imperium – nieoczekiwanie należy do nich Adidas.
Kestas Vaskelevicius z ambasady Litwy w Stanach Zjednoczonych nazwał produkty Adidasa „bezguściem” i brakiem szacunku dla ofiar komunizmu. Przypomniał, że w imię Związku Sowieckiego zamordowano ponad 20 milionów ludzi.
“Impossible is nothing”: even going lower than, indeed, is possible. In the name of USSR: over 20 million killed, many more exiled, tortured, and seperated from their families. @adidas choice is tastless and desrespectful to innocent victims. #withdraw pic.twitter.com/lfdz3G20Jp
— Kestas Vaskelevicius (@VaskeleviciusK) May 6, 2018
Ukraiński Instytut Pamięci Narodowej zaapelował, by firma nie sprzedawała produktów z sierpem i młotem na terenie Ukrainy.
Po krytyce Adidas wycofał ubrania z sowieckim godłem.
– Wzięliśmy pod uwagę powiadomienia dotyczące opisu produktu i wyciągniemy określone wnioski – poinformowała firma w oświadczeniu.
Obecnie produkty są już niedostępne na stronie internetowej Adidasa.
* * * * *